Japoński test sześcianu z efektem wow – kokologia


Tym razem internetowy test osobowości, czy raczej „test osobowości” zrobił na mnie spore wrażenie. Być może już go rozwiązywałaś, ja trafiłam na kokologię dopiero wczoraj i zamieszczam dla wszystkich, którzy nigdy o niej nie słyszeli.

 

Japoński test sześcianu z efektem wow – kokologia

 

Kokologia to testy osobowości, które polegają na interpretacji symbolicznych wyobrażeń pojawiających się spontanicznie w naszych głowach na hasło „wyobraź sobie…”
Kokologię „stworzył” profesor psychologii Isamu Saiyo z uniwersytetu w Rissho w Japonii. To właśnie on odpowiada za powstanie kilku książek o kokologii, a także pomysłów na gotowe testy.

 

Japoński test osobowości

No dobrze, w takim razie daj sobie 5 minut ciszy i spokoju, kiedy będziesz się mogł-a zrelaksować, zamknąć oczy i wyobrazić to i owo.
Pozwól się prowadzić wyobraźni, nie poprawiaj, nie analizuj, niech obrazy swobodnie przesuwają się w Twej głowie.

 

W takim razie…

Wyobraź sobie pustynię….

.
.
.

A na niej sześcian – kostkę.

Jak wygląda? Jak jest duży? Z czego jest zrobiony?
Gdzie się znajduje? Czy osadzony w/na ziemi, czy może unosi nad ziemią?
.
.
.

Nagle dostrzegasz drabinę na pustyni.

Gdzie się znajduje w odniesieniu do sześcianu? Jak wygląda? Jest stara – nowa?
.
.
.

Na pustyni właśnie pojawił się koń.

Gdzie jest? Czy się rusza? – w jakim kierunku? Jak wygląda? Co robi?
.
.
.

Teraz wyobraź sobie kwiaty na pustyni.

Ile ich widzisz? I gdzie są? Jak wyglądają?
.
.
.

Nagle słyszysz, że zbliża się burza!

Co się dzieje? Czy nadchodzi?
Jeśli tak – jaka jest?
Czy wpływa jakoś na sześcian, drabinę, konia i kwiaty?

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

Właśnie tak 🙂 – Dodaj swoje ogłoszenie!

 

Rozwiązanie testu

 

SZEŚCIAN to Twoje ego
Jeśli jest duży – jesteś bardzo pewny siebie. Jeśli mały – jesteś raczej skromny i nieśmiały.
Jeśli jest wkopany w ziemię – jesteś mocno w 3D – dużo planujesz, potrzebujesz solidnego oparcia w materii, mocno polegasz na tym, co namacalne, dostrzegalne okiem i możliwe do kontrolowania głową.
Im bardziej sześcian „wychodzi z ziemi” tym mniej w Tobie „szkiełka i oka” a więcej intuicji i otwarcia na inne wymiary rzeczywistości.
Jeśli sześcian się przemieszcza, to jesteś niekonwencjonalną osobą, która ma tendencję do niestandardowych działań i sposobów myślenia.

 

DRABINA to Twoi przyjaciele.
Jeśli drabina dotyka sześcianu – jesteś mocno związany ze swymi przyjaciółmi. Jeśli nie – wolisz być niezależny.
Jeśli drabina znajduje się pod sześcianem, jesteś dla swoich przyjaciół autorytetem. Jeśli przewyższa sześcian – jest na odwrót.
Jeśli jest na równi z kostką – czujesz się równy w relacjach z nimi.
Jeśli jest krótka – wolisz małe grono, jeśli długa – jesteś osobą towarzyską, ekstrawertyczną z szerokim kręgiem znajomych.

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

Dowiedz się więcej

 

KOŃ to Twój idealny partner
Jeśli jest duży i silny – Twój idealny partner powinien być pracowity i solidny i godny zaufania. Jeśli jest delikatny i smukły – potrzebujesz kogoś, kto będzie bardzo atrakcyjny wizualnie.
Jeśli to istota baśniowa, jak jednorożec, czy pegaz, albo inny magiczny rumak, zapytaj się siebie, jakie jakości w Twej wizji były dla Ciebie podświadomie najważniejsze w relacji z koniem – to da Ci odpowiedź.
Jeśli koń jest daleko lub oddala się od Ciebie, nie żyjesz blisko z obecnym partnerem lub jesteś wciąż daleko od znalezienia idealnej osoby.

 

KWIATY to Twoje dzieci
Lub ile chciałbyś ich mieć. Jeśli znajdują się blisko sześcianu, oznacza, że chcesz mieć bardzo bliski kontakt z dzieckiem (lub już go masz, jeśli jesteś rodzicem).
Im dalej kwiaty są od sześcianu, tym mniej bliskie relacje z dziećmi są dla Ciebie istotne.

 

BURZA to Twoje lęki
Czy burza była gdzieś indziej – słychać ją było z daleka? – To oznacza, że nie masz zmartwień, ani lęków.
Jeśli burza był blisko, ale nie objęła zasięgiem sześcianu – jesteś gotowy skutecznie rozwiązać swoje problemy, nie obawiasz się ich.
Jeśli burza była nad kostką, Twoje lęki lub problemy postrzegasz jako przytłaczające.

 

Sprawdź koniecznie
OGŁOSZENIA na:
Kliknij:

 

 

Jeśli Ci się podobało, podziel się testem ze znajomymi.
Możesz także sprawdzić inne testy na Jasnej Polsce.
Dobrej zabawy 🙂
Aho

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!

Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!

 

Garść aktualnych ogłoszeń z kategorii Ezoteryka & Astrologia

Numerolog Tarocistka Agnieszka Miriam

łódzkie | Stryków lub on-line
100 PLN
Szczegóły cenowe
SESJA TAROTA 30 min - 100 zł SESJA TAROTA 60 min - 140 zł ANALIZA NUMEROLOGICZNA PARY - 170 zł HOROSKOP NUMEROLOGICZNY - 220 zł PORTRET NUMEROLOGICZNY 420 zł (opracowanie danych + wydruk/pdf + spotkanie na żywo lub on-line 90 min) HARMONIZACJA PORTRETU NUMEROLOGICZNEGO - 450 zł i inne.

Szkoła Tarota terapeutycznego i rozwojowego

mazowieckie | Warszawa
1600 PLN
Szczegóły cenowe
Szkoła Tarota w wersji ogłoszonej kosztuje 1600 zł. Dodatkowe panele: Ustawienia w polu serca grupowy warsztat weekendowy 500 zł. Praca z wahadłem podstawy 500 zł.
29.03.2025

 

 

Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.

Źródło testu: https://mysticalraven.com/health/11657/kokology-this-japanese-cube-test-will-reveal-everything-about-your-personality

Liczba odwiedzin: 9728

Autor: Swistak Stasiu

Nazywam się Stanisław Staszkiewicz Staszkowski i jestem Niewidzialnym Świstakiem. Mam świetną dykcję i nawet umiem wypisywać vouchery. Poza tym kocham orzechy i disco polo. W wolnym czasie sporo się turlam i mam zawsze dobry humor. P.S. Czasem piszę jako Stasia, żeby nikt nigdy nie miał pewności, kim jestem. Buziaczki!

Wszystko co lubisz prosto na Twój e-mail

Disclaimer:
Ten blog pisany jest z potrzeby Duszy i Serca. Jest po to, by pokazać Ci, że nie jesteś Sam/a w swoich Poszukiwaniach. Jest nas więcej :) - nawet jeśli nasze drogi się różnią. Dlatego wybierz stąd dla Siebie tylko to, co z Tobą rezonuje - co Cię wzmacnia, inspiruje i wspiera. Po to właśnie piszemy. AHO <3

Komentarze

  1. Judie
    |

    Ciekawe. Co do kwiatów – w ogóle nie pasowały mi do mojego obrazka. Wręcz musiałam sobie je wyobrażać na siłę – całkiem niepotrzebnie jak się okazuje (może właśnie miało być bez kwiatów). Pozostałe to: całkiem spory sześcian unoszący się ok. 1,5m nad ziemią. Drabina pionowo umiejscowiona przy kostce , nie opiera się o nią, a jej wysokość kończy się gdzieś w połowie wysokości na której znajduje się kostka. Może ciut wyżej. Koń jest silny i dostojny, ma piękną grzywę i stoi niedaleko . Burzę słychać w oddali. Fajne 😉

    • RA - Jasna Polska
      |

      Fajne, fajne 🙂 Choć trudno w to uwierzyć, coś jest na rzeczy w tych testach 🙂

    • Monika
      |

      Interesujące? stoję na bosaka na złocistej pustyni, wpatrując się w olbrzymie zachodzące słońce. Przede mną pojawia się olbrzymi sześcian cały przeszklony, przez górną ścianę przechodzą promienie słońca rozświetlając piasek pod spodem sześcianu. Jest drabina, z prawej strony, oparta pod kątem 45°. Sięga samej góry bryły.
      W oddali pojawia się koń, słońce mnie oślepia. Zwalnia zbliżając się do mnie. Jest piękny, szlachetny. Staje przede mną, pochyla swą piękną głowę nade mną i składa mi ukłon. Cudowny, caluja go między oczy i
      W tym momencie wyrastają z piasku przecudowne, barwne kielichowate kwiaty. Wiją się ze sobą, tworząc piękny łuk nad koniem. Jest ich całe mnóstwo.
      Nagle nadciąga burza. Patrzę w górę i uśmiecham się lekko. Wznoszę ręce do góry, unoszę głowę i zataczam koła wśród kwiatów. Rozmywam swym tańcem ciemne niebo i burza odchodzi.

      • RA - Jasna Polska
        |

        Fajny ten test, co? 🙂

  2. Sławek
    |

    U mnie duży sześcian unosił się nad ziemią a drabina oparta o niego dostawała górnym końcem do połowy jego boku. Kwiaty pojawiły się na całej pustyni po których biegał piękny smukły biały koń.
    Gdy zaczął padać deszcz ale bez burzy, usiadłem pod sześcianem.

    • RA - Jasna Polska
      |

      Pięknie 🙂

  3. ego
    |

    Ostatnio szerzej interesuję się swoim wnętrzem i jestem zaskoczona jak zioła pomagają uporać się z natrętnymi myślami, które nie dążą do niczego dobrego. Stosuję koci pazur ( antyoksydant delikatnie uspokaja) oraz CBD 5%. CBD daje wytchnienie zarówno ciału jak i umyslowi. Doprowadza organizm do homeostazy i ułatwia konfrontacje z naszym ego

  4. Kasia
    |

    Bardzo ciekawy ten test 🙂 Mnie wyszło tak 🙂 duży sześcian – wysokość kilka metrów ;), stojący na piasku. Drabina stara, wbita w piasek nieopodal sześcianu, niższa od niego, koń piękny, czarny, mocny, dostojny z piękną grzywą i ogonem…ale czemu czarny ..hmmm ?. Z kwiatkami na pustyni miałam duży problem, zobaczyłam je kolorowe, ale w oddali w jakiejś oazie. Burza pojawiła się ale w oddali, jedynie pochmurne niebo i błyskawice. 😀

    • RA - Jasna Polska
      |

      Ja bym się skupiła raczej na: piękny, mocny, dostojny, z grzywą… Brzmi świetnie! 🙂

  5. Karolina
    |

    Moj szescian duzy, na pustyni, caly zielony porosniety trawa i mchem. Drabina lewitowała nad szecianem, byla taka kreskowkowa, na szescianie stal koń. Puekny, czarny i dkubal trawę. Obok konia wyrosly duże kwiaty. Różowe. Jak przyszla burza, kon schowal się pod kwiatem. A szescian moknal na deszczu, ale to bylo dobre, bo trawa zieleniala.

    • RA - Jasna Polska
      |

      Super 🙂 Fajny ten test, prawda?

  6. Dorota
    |

    Uśmiałam się. Fajny test. Warto zwracać uwagę na używane w opisach słowa, skojarzenia, uczucia. Mój sześcian był taki mojego wzrostu i z koronki, i doskonale wiem dlaczego moje ego na koronkach stoi 😀 Przed erą pasji do koronek pewnie byłoby wielkości pudełka od zapałek… Wyobrażając sobie ten kawałek śmiałam się sama do siebie że jestem przekorna (a właśnie że nie będzie biały i gładki jak ten na zdjęciu tytułowym do postu, nie dam się tak zasugerować, NIE, mój będzie kolorowy… ale nie wyszło. Biała koronka była uparta) Stara drabina z dzieciństwa, wychodząca ze środka sześcianu jak łyżka z kubka, świadomość że powinna go przeważyć. I skojarzenie że ja przecież nie lubię drabin bo mam lęk wysokości. Hmm. Koń silny(tak postrzegam konie jako takie, bez względu na ich rasę i budowę) i piękny, i błyszczący =zdrowy i zadbany, i wyszło mi słowo wyczesany, w sensie właśnie zadbania o wygląd, próbowałam przez chwilę to wyprzeć kiedy czytałam tłumaczenie, że niby co, chcę jakiegoś wymuskanego wyglansowanego lalusia? Ale po chwili zaakceptowałam. Wiem dlaczego chcę kogoś kto po prostu dba o siebie. I wiem dlaczego próbuję to wypierać. Cieeekawe, że taki prosty test może tyle powiedzieć… A kwiatek był jeden u moich stóp, po chwili pomyślałam że może “powinno” być więcej? Stanęło na “no dobra, dwa”, takie z piasku, to się chyba nazywa róża pustyni, piasek zbity przez wiatr w formę kwiatu, a jak się zmoczy to się rozleci. Pierwsza myśl przy burzy: “ej, kwiatki mi rozpuści”. Potem świadomość że burza jest daleko i tu nie przyjdzie. I logiczna myśl że jakby przyszła to bujnie tą drabiną i przewróci. I co z tego – akceptacja, może nawet ulga.

    Pierwszy raz z takim testem spotkałam się lata temu, w liceum nauczycielka od angielskiego nam podała taki test jako ćwiczenie przymiotników. Nie pamiętam dokładnie całości. Coś tam było że idziesz przez las i opisz go,
    wychodzisz na polanę, na jej środku jest budynek, opisz go.
    Potem idziesz dalej ścieżką, widzisz mur. W murze są drzwi, opisz je, co czujesz?.
    Przechodzisz przez nie i co widzisz/jak się czujesz

    Opis lasu -tak widzisz życie.
    Opis budynku – taka jest Twoja wiara/życie duchowe.
    Opis drzwi w murze – tak widzisz śmierć.
    To co po drugiej stronie muru – tak widzisz to co po śmierci.

    Do dziś pamiętam wyraźnie że z moim przebogatym słownictwem po ang. napisałam po prostu zgodnie z intuicją, że budynkiem była mała niepozorna kapliczka. I według schematu nauczycielki miało to znaczyć tak dosłownie że… moja wiara jest mała. Bo taki przymiotnik wygrzebałam w słowniku koniec kropka. Oburzona byłam. Dla mnie to miało duże znaczenie że to była kapliczka (wtedy byłam katoliczką). Dla mnie znaczyło głębię, prawdziwość, bo skąd mi w takim miejscu przyszła do głowy kapliczka, budynek związany z wiarą, skoro np kolega widział tam stary rozpadający się kibel? ;-D. I niepozorność=nie na pokaz, nie dla ludzi,poklasku, akceptacji.
    Dlatego uważam że przy takich testach trzeba sobie wyniki interpretować samemu, po swojemu, na wyczucie. Z otwartą głową. Bez cudzych schematów.

    Ciekawe czy ten koronkowy sześcian i tego konia też będę tak długo i tak wyraźnie pamiętać? Ostatecznie napisałam ten komentarz żeby sobie zapamiętać… 😉

  7. Dorota
    |

    Jeszcze jeden komentarz przy okazji luźnych, zabawnych testów w okolicach związków. Tak sobie luźno myślałam jaki kolor miał ten mój koń, i czy to ma znaczenie, i przypomniała mi się podwórkowa zabawa z podstawówki (pokolenie pamiętające PRL może będzie pamiętać te “wróżby”, pamięta ktoś jakie miał odpowiedzi?). To był taki zeszyt gdzie były powypisywane różne hasła, oj trudno bez przykładu opisać. Ok, np strona 1 “jak będzie miała na imię twoja wielka miłość” i ponumerowane imiona osób z klasy, grona znajomych, i parę idiotycznych nieznanych imion dla śmiechu, i trzeba było podać cyferkę. Wychodziło że albo będziesz się kochać w jakimś Ildefonsie, albo w Maćku i teraz durne domysły w którym? Strona2 Jaki kolor oczu (włosów na kolejnej stronie) będzie miała twoja wielka miłość. Co cię będzie najbardziej pociągać w tej osobie (i wymienione części ciała). No generalnie dziecinada z ery przed smartfonami. Ale tak mi się ostatnio przypomniało, i doszłam do wniosku że sam fakt że świadomie wybierałam odpowiedzi (tak, bardzo szybko zadbałam o to żeby pamiętać jaki numerek odpowiedzi podać przy każdym pytaniu, żeby nie było “kompromitacji”, a byłam za mała żeby mnie posądzano o taką inteligencję i pamięć,) – i ogólne emocjonalne zasady na jakich wybierałam te “najlepsze możliwe” odpowiedzi – jest wciąż aktualna. Np uważałam że wybranie odpowiedzi że będzie mi się podobał czyjś tyłek – o nieeee. Oczy – ok, jest w tym głębia uczuć (oczy zwierciadłem duszy?). Usta – nie, zaraz będzie śmiech że się chcę całować(dziesięciolatka… całować?!Blee). Ręce albo plecy – ok, uważałam że to neutralne i na tyle durne samo w sobie że nikt nie będzie się śmiał ze mnie. Z Ildefonsa też mogę się śmiać, z wmawiania mi kolegi z klasy już nie.
    I po latach dochodzę do wniosku że… Hahaha u mężczyzn z wyglądu zwracam uwagę na oczy i ręce, i plecy…. A oczy najlepiej nietypowe: zielone albo bursztynowe “złote”. No…Ubaw po pachy.
    Jestem ciekawa czy ktoś tu pamięta te zeszytowe wróżby i czy też ma takie spostrzeżenia?

Jasna Polska NIE jest autorem publikowanych ogłoszeń. Nie odpowiada za ich treść, oferowane usługi bądź produkty.
Wyznajemy zasadę, że każdy kreuje swoją rzeczywistość i sam odpowiada za podejmowane przez siebie decyzje.