Oszczędzaj plastik, # Zostań w domu i zrób sobie Wysoko-Wibracyjną Wodę – Woda Strukturyzowana

Słyszałaś-eś kiedyś o wodzie strukturyzowanej? A o przełomowych zdjęciach wody Masaru Emoto? Czy wiesz, że Woda żyje? Że to świadoma istota, nasycona energiami?

Jej energie błyskawicznie reagują na swoje otoczenie.

Woda czuje, potrafi kochać, leczyć, czuć wdzięczność, ale też i cierpieć.

I nie trzeba nadnaturalnych zdolności, by to stwierdzić – można to zobaczyć na zdjęciach pokazujących wewnętrzną strukturę wody.

Zrobił je japońskie naukowiec Masaru Emoto, a ich wyniki można znaleźć w internecie lub w jego książce Woda – Obraz energii życia.

Już raz pisałam o wodzie strukturyzowanej, ale trochę mimochodem i jako dodatek do głównego tematu, czyli próby przekazania jaką Istotą jest zjawisko, które na ziemi nazywamy wodą.

Czytaj więcej: Rozmawiałam z Duchem Wody – fascynującą Istotą

Teraz, w obliczu pandemii koronawirusa, przeraźliwej ilości zużywanego plastiku oraz akcji # zostań w domu, chcę przypomnieć o jednym bardzo prostym, ultra-szybkim, niekłopotliwym sposobie na:

1. oszczędzanie plastiku, czyli ograniczenie kupowania i zużycia butelek plastikowych,

2. podniesienie swoich wibracji i wibracji całego otoczenia.

Jak to możliwe?

Poprzez zrobienie swojej własnej wody strukturyzowanej, którą robię i piję regularnie od lat i która jest moim jedynym suplementem zdrowotnym.

Za to tak ważnym, że nie wyobrażam sobie, że mogłabym z niej zrezygnować.

Kochajmy i szanujmy Wodę – odwdzięczy nam się tym samym <3

Czym jest woda strukturyzowana?

To woda, która znajduje się w swoim naturalnym, optymalnym stanie, zaprogramowanym przez Przyrodę.

Cząsteczki tej wody składają się z doskonałych formą kryształów i jako harmonijne, krystaliczne struktury, mają moc uzdrawiania (harmonizowania, podnoszenia wibracji) organizmów, w które ta woda wnika.

Woda strukturyzowana ma naprawdę wysokie wibracje.

Pierwszy raz odczułam to bardzo wyraźnie podczas ceremonii Ayahuaski.

Już wcześniej robiłam sobie wodę strukturyzowaną i taką też miałam w butelce na czas ceremonii. Po kilku godzinach poczułam pragnienie – szybko wypiłam swoją wodę i poprosiłam o dokładkę. Dostałam zwykłą wodę mineralną z butelki, kupioną na wszelki wypadek.

Różnica była wstrząsająca. Jakbym piła ściek. Szlam.

Woda strukturyzowana była leciutka, przejrzysta, słodka, delikatna i niesamowicie responsywna.

Czułam, jak natychmiast wnika w ciało i błyskawicznie wchodzi w energetyczne interakcje. Robi to z radością, łatwością i przyjemnością.

Woda butelkowana z kolei była gęsta, gorzka, powolna, smutna i trudna – dostosowywała się powoli.

A raczej to moje ciało, które właśnie przeszło potężne oczyszczenie energetyczne, z ogromnym trudem ją przyjmowało.

Miałam wrażenie, że piję błoto.

Od tamtej pory regularnie strukturyzuję wodę.

Oto jak wyglądają cząsteczki wody w jej naturalnym, harmonijnym stanie

Responsywność wody strukturyzowanej, przyjemność z jaką przyjmuje ją ciało, wynika zapewne z faktu, że woda ta jest optymalnym standardem występującym w przyrodzie.

Znajdziesz ją w naturalnych źródłach, lodowcach, śniegu, roślinach, sokach owocowych i… ciałach istot żywych.

Dlatego nasze ciało musi sobie tą wodę najpierw ustrukturyzować, zanim w pełni ją wykorzysta.

Wydatkuje w ten sposób energię, której nie straciłoby, pijąc wodę wysoko-wibracyjną.

Woda strukturyzowana w naturalnym środowisku 🙂

Woda butelkowana to miliardowy biznes

Sprzedaż wody w butelkach to niewiarygodnie lukratywny biznes.

Znalazłam stare dane, które mówią, że „Od czerwca 2002 r. do maja 2006 r. wydaliśmy na nią ponad 2 mld zł”

(źródło: http://haws.com.pl/art,w_przeczytac,Fakty_i_mity_na_temat_wody_z_kranu,94,312)

To było dawno temu, boję się nawet myśleć, jakie kwoty mają miejsce obecnie, gdyż konsumpcja wody butelkowanej od tamtego czasu na pewno rosła.

Podobno sprzedaż wody w butelkach wypromowali w USA Francuzi – wielka akcja marketingowa przeprowadzona w latach 70-tych poskutkowała ogromnym wzrostem sprzedaży wody Perrier.

Potem dołączyła woda Evian w plastikowych butelkach – mistrzostwo świata w promocji – i tak to poszło.

Zyski zaczęły przebijać kolejne sufity. Wszyscy nabrali się na cudowną jakość wody z butelki.

Najwyraźniej Francuzi postanowili zbić majątek nie tylko na Perrier i Evian. I nie tylko w Stanach.

W Polsce właścicielem słynnej „polskiej” wody Żywiec Zdrój jest francuski Danone i to do francuskich właścicieli idzie większość horrendalnych zysków.

Inni producenci „polskich” wód butelkowanych to Pepsi, czy Nestle… nawet nie sprawdzam dalej…

Innymi słowy: nasz naturalny zasób i bogactwo, jakim są wody mineralne / źródlane, do którego wszyscy powinniśmy mieć zwyczajny dostęp (np. na zasadzie wody z kranu) jest sprzedawane w Polsce Polakom przez zachodnie koncerny i to one czerpią z tego miliardowe zyski. A nie Państwo Polskie.

Oto kwintesencja wirusa ekonomicznego, szerzącego się na Planecie.

Czytaj więcej: Koronawirus – dlaczego się pojawił, co oznacza energetycznie i jakie będzie mieć konsekwencje?

Ilość wyrzuconych plastikowych butelek to jedno, ale ich wytwarzanie to kolejne gigantyczne obciążenie dla Ziemi, z którego mało kto zdaje sobie sprawę.

Butelka PET nie szkodzi jako opakowanie, ale szkodzi ekstremalnie w procesie jej produkcji.

Tymczasem nasza polska woda z kranu wykonała ostatnimi laty skok kwantowy, jeśli chodzi o jakość.

Normy są wyśrubowane i nieustająco sprawdzane.

Polska kranówka ma wszelkie potrzebne minerały i wygrywa z butelkowanymi na smak w testach konsumenckich.

Ale… woda z kranu, mimo znakomitych wyników jakościowych i czystości, wciąż jest mocno pokiereszowana wibracyjnie.

Urządzenia oczyszczające, ciągle używane rury, ciśnienie… To wszystko sprawia, że kranówka raczej nie wibruje wysoko (na tyle, na ile jestem w stanie stwierdzić intuicyjnie).

Dlatego, jeśli masz tak jak ja i czujesz się lekko nieswojo, nalewając surową wodę z kranu do picia, możesz w łatwy sposób podnieść jej wibracje, a tym samym wibracje swoje i otoczenia.

To ważne – na zdjęciach nie jest pokazany stan chemicznej czystości i jakości wody, lecz stan jej cząsteczek. Woda w Nowym Jorku zdumiewa swym harmonijnym kształtem. Może woda kranowa w Polsce wygląda tak samo dobrze? Myślę, że w miastach, gdzie pobiera się ją z głębinowych źródeł (podobno np. w Łodzi i Sopocie) może tak być.

Twoja własna woda strukturyzowana – jak zrobić?

Bardzo prosto.

Zamiast wciąż kupować kolejne plastikowe butelki wody, zostaw sobie kilka, albo użyj garnka (ja używam butelek plastikowych, gdyż nie czuję aby mi szkodziły).

Ugotuj wodę z kranu (najlepiej na gazie, czyli ogniu) i odstaw ją w spokojne miejsce, by całkowicie wystygła.

Dobrze by było, gdyby to miejsce było miłe i spokojne, a nie wypełnione wrzaskiem, ostrą muzyką i pełne urządzeń elektronicznych.

U nas woda stoi w białym dzbanku w kuchni, gdzie jedynym urządzeniem na prąd jest lodówka i zmywarka. Poza tym jest tam cicho i spokojnie i już sam ten fakt uspokaja i harmonizuje wodę.

Najlepiej, by woda postała kilka godzin – niech odpocznie (i według różnych źródeł niech wyparują z niej resztki chloru).

Gdy woda jest całkiem zimna, wlej ją do czystej butelki lub garnka i wsadź do zamrażarki.

Możesz w trakcie wysłać miłość wodzie, albo jej podziękować.

Możesz nawet napisać na butelce coś wysoko-wibracyjnego, jak „miłość”, „wdzięczność”, „godność”.

Lub to, czego Ci najbardziej brakuje, np. „zdrowie” – niech krystalizuje się wraz z Twoją intencją.

Oto jak wpływają na wodę słowa, myśli i intencje:

Powyżej i poniżej woda, na opakowaniu której napisano konkretne słowa.

Woda żywo reaguje na muzykę (interesujące, jak skrystalizowała się przy Chopinie – z jednej strony klasyka, z drugiej nacechowana smutkiem i żalem – woda to odzwierciedliła na swój genialny sposób, rozpraszając się w mikro kryształki).

Ale najważniejsze to to, że woda reaguje na nasze intencje i naszą świadomość:

Masaru Emoto, wykonał wspaniałą pracę. Wyniki badań są w pierwszej chwili zdumiewające, ale chwilę potem stają się zupełnie logiczne i oczywiste. Skoro składamy się w 80% z wody, jakże mogłoby być inaczej?

Po tym, jak woda się zamrozi, wyjmij ją w to samo spokojne miejsce, niech się we własnym tempie rozmrozi. Nie podgrzewaj jej sztucznie – daj jej czas i przestrzeń.

Taka rozmrożona woda może mieć sporo paprochów, to wydzielają się mikro zanieczyszczenia i składniki mineralne np. wapń.

Dlatego ja swoją wodę dodatkowo filtruję.

I już.

Proces domowego strukturyzowania wody jest bardzo prosty i jeśli wejdzie Ci w nawyk, nawet go nie zauważysz.

U nas zawsze stoi dzbanek ze stygnącą wodą, wodą która się akurat rozmraża i wodą, która leżakuje w zamrażarce.

Każdy domownik na bieżąco uzupełnia zapas mrożonek i wyciąga kolejne butelki.

Łatwizna. Samo płynie.

Przy okazji…

Wodę strukturyzowaną z przepisu powyżej robię sobie od lat. Przygotowując się do napisania tego artykułu, zajrzałam jednak do internetu, by sprawdzić, co mają na jej temat do powiedzenia inni.

A inni – wiadomo – robią różne rzeczy inaczej, bo jako ludzie jesteśmy niewiarygodnie kreatywni i kochamy komplikować, naddawać reguły oraz stwarzać zawiłe receptury.

Przeczytałam zatem, że butelki plastikowe są całkowicie zabronione.

Spieszę powiadomić, że nie są 🙂 Moja woda naprawdę ma piękną wibrację, a mrozi się właśnie w nich.

Dowiedziałam się również, że trzeba koniecznie ściągać wierzchnie warstwy mrożonki, bo w nich wydziela się deuter.

Albo, że woda mrożona jest wartościowa tylko w środkowej części mrożonki.

Albo, że nie wolno gotować wody z kranu, bo ulatnia się z niej tlen.

Do tego ostatniego chciałabym się odnieść bardziej szczegółowo. A mianowicie, moim zdaniem, a raczej moim czuciem, wodę warto przegotować.

Gotując ją na ogniu, wspomagamy proces czyszczenia się wody z jej pamięci – z energetycznych obciążeń (oraz chemicznych).

Stygnięcie wody w przyjaznym, spokojnym otoczeniu (polecam wysłać przy tym dobrą myśl swej wodzie, albo postawić ją na pięknym zdjęciu – np. zdrowej, szczęśliwej, uśmiechniętej siebie) także ją wspiera i pomaga samej dojść ze sobą do ładu.

Gdyż woda ma tę moc. Dokładnie tak jak nasze ciała – ma zaprogramowany w sobie mechanizm homeostazy, czyli automatycznego powracania siebie samej do stanu optimum.

Potwierdził to także Masaru Emoto, który napisał:

“W czasie wykonywania zdjęć, prześledziliśmy proces krystalizacji wiele tysięcy razy. Zauważyliśmy dziwną rzecz – woda “stara się: stworzyć piękny kryształ. (…)

Woda zwykle stara się z całych sił, jakby myśląc sobie: “Będę dobrą wodą!”, “Chcę się stać dobrą wodą!”.

Takie wrażenie odnieśliśmy, obserwując kryształy. (…)

[Przy nieregularnych, połamanych, zdegenerowanych cząsteczkach] Zauważyliśmy coś na kształt desperackiego wysiłku wody, która zawsze stara się  utworzyć regularny kryształ.”

Oto wysiłki wody, by wrócić do harmonijnego stanu:

Przy okazji, spójrz jak woda cierpi gdy jest silnie zanieczyszczona – jej cząsteczki dosłownie chorują:

Geniusz wody polega na tym, że ma ona w sobie niezwykłe zdolności samo-uzdrawiające. Oto jak zareagowała woda po ustawieniu jej na pozytywnych zdjęciach:

A zatem sam-a widzisz – to nasza ludzka świadomość: miłość, wdzięczność, modlitwa, czy uśmiech… natychmiast wodę uzdrawiają – oczyszczają ją wibracyjnie, strukturyzują.

Co oznacza, że najprawdopodobniej można spokojnie puścić wszelkie reguły i przepisy na wodę.

Pewnie nie trzeba jej nawet mrozić – wystarczy intencja – jeśli ma się spokój w sobie.

Ja jeszcze ją mrożę – na wszelki wypadek, ale pewnie i to wkrótce ze mnie odpadnie.

Jak zawsze zachęcam gorąco, by iść za głosem swej intuicji.

Zawsze. Nie tylko w przypadku przepisu na wodę strukturyzowaną.

Twój sposób na wodę (i na wszystko inne) będzie najlepszy dla Ciebie.

Oczywiście, oprócz mrożenia, wodę można strukturyzować tak jak widziałaś to na zdjęciach Masaru Emoto – modlitwą, intencją, muzyką, pięknym zdjęciem.

Poczuj, który sposób jest dla Ciebie i wprowadź go w życie.

Albo kilka naraz 🙂

Dodaj swoje ogłoszenie! 🙂

Na koniec – zostań w domu, pij wodę strukturyzowaną, podnoś wibracje świata

Dlaczego strukturyzując wodę, podnosisz wibracje otoczenia?

Wyobraź sobie, że każda kropla wody jest jak myśl, ładunek energetyczny w polu świadomości zbiorowej Wody na Ziemi.

W każdym takim polu wszystko jest połączone. Tak samo jest w przypadku Wody.

Oznacza to, że każda kropla wpływa na kształt jej Pola.

Jeśli regularnie podnosisz wibracje wody, krystalizując ją, realnie wpływasz na pole świadomości Wody.

Podnosisz jego wibracje.

A to z kolei wpływa na wibracje wszystkich istot żywych, które zbudowane są z wody, gdyż wszystkie cząsteczki wody połączone są wzajemnie niewidzialną nicią.

Nie raz słyszałeś, że woda świetnie przewodzi (np. ładunki elektryczne), prawda?

No właśnie.

Woda jest jednym z nośników, które przenoszą nieustannie informacje między nami.

To głównie dzięki niej, jesteśmy w materii tak bardzo wszyscy połączeni.

Czytaj więcej o wodzie: Rozmawiałam z Duchem Wody – fascynującą Istotą

A zatem, zamiast chodzić po plastikową wodę butelkowaną i nabijać kabzę nie-polskim korporacjom, żerującym na wspólnych zasobach naturalnych, zostań w domu.

Strukturyzuj wodę z kranu, pij z wdzięcznością i podnoś wibracje – swoje i świata.

To wszystko jest naprawdę tak proste.

Aho

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!

Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!

Zerknij tutaj lub sprawdź wszystkie aktualne ogłoszenia w: Wydarzenia & Osoby & Miejsca

Anna Wolff – Terapeuta Ustawień Systemowych met. B. Hellingera

Cała Polska | Wrocław, Online

600 PLN

Rozwój Duchowy - Rozwój Osobisty - Medytacja / Ustawienia systemowe

Zdjęcia cząsteczek wody pochodzą z książki Masaru Emoto Woda – Obraz energii życia.

Warto zajrzeć i poczytać:

https://pijewodezkranu.org/

https://www.woda.edu.pl/artykuly/z_butelki_czy_z_kranu/

https://www.woda.edu.pl/artykuly/prywatyzacja_wody/