Prawdziwa Duchowość a Bóg, Świadomość, Trzecie Oko i Lightworkers – Q&A 4
Czytasz różne blogi duchowe i trochę się gubisz w podanych tam wersjach duchowości i opiniach na to, co się dzieje na świecie? Po lekturze, bywa, że czujesz lęk, bo właśnie wyczytałaś, że to i owo stanowi zagrożenie – tym straszniejsze, że niewidzialne?
Przedstawione na blogach wersje świata i poglądy na rozwój duchowy coraz mocniej się rozjeżdżają i nie wiesz już w co wierzyć?
Adept wiedzy duchowej zaczytany w internecie 😉
Tym razem nie napiszę rzeczy oczywistej – że każdy opowiada o świecie, który widzi zgodnie ze swoją wibracją, swoimi programami i swoimi wyborami na to życie.
Nie, tym razem sięgniemy do rdzenia – do…
A zresztą – przekonaj się sam:
Mail:
“(…) Szczerze mówiąc cieszę się także, że powstał Q&A, bo sądzę, że jest wiele osób, które czuje się trochę zagubionych na swojej ścieżce (czasem ja także się tak czuję, zwłaszcza, że wciąż szukam wejścia do swojego wnętrza).
Ostatnio bardzo wciągnęłam się w temat i czytam mnóstwo blogów związanych z przebudzeniem, portalem serca, Archontach, George’u Kavassilasie, itp. I tutaj powstaje rozdarcie. Zauważyłam, że każdy ma swoje zdanie, u każdego jest wiele spójności jak i różnych opinii na różne tematy. Np przeczytałam u Pani Driady Jeleniewicz, że 3 oko może być portalem energetycznym dla kogoś, kto przybierał już różne postaci czy bóstwa, które karmią się naszą energią.
Czasem ciężko jest rozróżnić co może być prawda, co teorią spiskową, a co opinią, ale jestem ciekawa co Jasna Polska sadzi na temat Jehowy, czakr i 3 oka. Czytałam artykuł o reptilianach, itp. że są tutaj dla nas, jednakże czy sklasyfikowalibyście w ten sam sposób historię Archonta Jehowy?
Drugą kwestią jest mój partner, który jest słuchaczem Barry’ego Longa, Gangaji, Eckharta Tolle czy Osho.
Zauważyłam jednak, iż oni są bardziej “przyziemni”, ja zaś jestem osobą nakierowaną na pracę z cieniem, astronomią, ezoteryką czy astrologią (może to kwestia tego, że jestem wodnikiem). Kiedy zaś mu opowiadam o pracy z cieniem czy o starseedach to patrzy na mnie z politowaniem i czasem mówi, że nie każda osoba jest faktycznym nauczycielem duchowym lecz tylko powtarza to co od nich usłyszano, zaś np. starseeds czy lightworkers to tylko nazwy.
Czuję, że jest mnóstwo racji w tym co od niego słyszę, ale także czuję, iż jest coś więcej poza tym, coś czego on nie dostrzega.
Mam nadzieję, że nie wiadomość nie wyszła zbyt chaotycznie oraz, że nie zadałam zbyt dużo pytań.”
Prawdziwa Duchowość jest bardzo… Prosta
Czego na pewno nauczyłam się przez ostatnie 20 lat to to, że Duchowość w swym rdzeniu jest bardzo prosta i piękna w tej prostocie.
Istnieje w niej jedna obiektywna Prawda:
Jesteś Świadomością, która tworzy Doświadczenia – doświadcza sobie tego, co wykreuje.
A kreuje każdą postać, którą przybierasz, każdy wymiar, w którym się znajdujesz, każdą linię czasową, każde zdarzenie i każde działanie.
Tak powstają prawdy subiektywne – ważne, prawdziwe i rzeczywiste tylko na chwilę.
Jako Świadomość jesteś wieczna i niezmienna.
Jesteś po prostu czystą świadomością faktu, że Istniejesz.
Aby doświadczyć w sposób bardziej złożony i konkretny, potrzeba 4 składników: czasu, przestrzeni, zjawisk i istot.
One wszystkie znajdują się w obrębie twojej energii – energii, która należy do Twej Świadomości.
Śnisz wiele snów jednocześnie – tu na Ziemi jesteś człowiekiem, lecz kim innym gdzie indziej, w innych wymiarach i poza ziemskim czasem.
Oto Prawdziwa-y Ty. Nie jesteś człowiekiem, ani kosmitą, ani nawet aniołem – to wszystko Twoje awatary, doświadczenia, energia.
Tak naprawdę jesteś Świadomością (złota kulka w środku), a ten czarny okrąg wokół Ciebie to Pole twojej i tylko twojej Energii (niemalże nieskończonej – tak wiele jej jest).
Złote wężyki pokazują, że w twoim Polu energia zawsze płynie, zawsze jest w ruchu i ciągłej rekonfiguracji – zgodnie z twymi wyborami.
W Twoim Polu znajdują się także Potencjały (te małe kuleczki) – one zawierają w sobie wszystko, czego doświadczyłeś i czego nie doświadczyłaś (ale mogłaś). Oraz wszystko to, czego jeszcze doświadczysz i na co się nie zdecydujesz (bo przyszłość nie jest określona i zawsze możesz wybierać dowolnie).
Więc wracając do do Twoich pytań…
Jeśli nie wiesz, co robić, co myśleć, przede wszystkim UPRASZCZAJ.
Zawsze upraszczaj – duchowość nie jest tak skomplikowana, jak opisuje ją człowiek.
Komplikacje to domena umysłu i ego. A jak już na pewno wiesz, mają one niezwykle mało wspólnego z duchowością.
Ale do rzeczy…
Kim jest Jehowa? To nie ma ŻADNEGO znaczenia
Nie zajmowałam się tematami i nie czytałam o większości osób, które wymieniasz.
Jakoś tak zawsze czułam, że odpowiedzi najlepsze dla mnie, znajdę w sobie, nie na zewnątrz (którą to metodę gorąco polecam wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom Jasnej Polski!).
Przeczytaj koniecznie: Kilka słów o Tobie, o mnie i o tym, że czasy guru już minęły
Ale OK, zróbmy podejście do tego nieszczęsnego Jehowy…
Według mnie to egregor. Sztuczny byt stworzony przez ludzi, który otrzymawszy wystarczającą ilość uwagi, strachu i emocji (czyli e n e r g i i) usamodzielnił się i od tamtego czasu pełni funkcję samodzielnego pasożyta.
Oczywiście – mogę się mylić, może rzeczywiście to jakaś konkretna gadzina była, ale…
JAKIE TO MA ZNACZENIE?
Jakie ma znaczenie to, czy karierę “boga” zaczął jako reptyl, czy powstał “od zera” z ludzkich wyobrażeń i emocji?
ŻADNE.
Absolutnie żadne.
Fakt o jego pochodzeniu nie zmienia niczego w jego obecnej funkcji – jest po prostu częścią ludzkiej świadomości zbiorowej.
I jako taki, w ludzkich wyobrażeniach, odgrywa głównie rolę agresywnego, żądnego mordu i zemsty faceta.
Ale moim zdaniem, zamiast pytać “jak powstał”, zawsze w takich sytuacjach warto spytać dlaczego pojawił się na Ziemi?
– Dlaczego ludzie wykreowali sobie coś takiego?
– Dlaczego wymyślili sobie tego i każdego innego boga?
Zrobili to po to, bo jako Świadomości, którymi są w istocie, tęsknili za Boskością w sobie.
A że jeszcze nie byli na nią gotowi (za mało doświadczeń w 3D), uzewnętrznili koncepcję boga – czyli wyprojektowali ją na zewnątrz, by móc przyjrzeć się jej (czyli samym sobie) pod wieloma kątami.
Dlatego “bóg” zawiera w sobie tyle jakości – jest kochającą boginią i jest okrutnym patriarchą.
Jest morderczą Kali i jest słodkim blond Jezuskiem o rzewnym spojrzeniu.
Oraz wszystkimi innymi pomysłami na “boga”, które wykreowała ludzkość, stwarzając go sobie na swoje podobieństwo.
Nie odwrotnie.
Czytaj więcej w tym temacie: Q&A 2 – Straciłem wiarę – wychodzę z kościoła katolickiego, mam depresję – co robić?
Na Atlantydzie nie było koncepcji “boga” – coś takiego jeszcze nie istniało.
Powstała potem i miała interesujący przebieg – mnóstwo postaci, form i funkcji, aż do teraz:
Gdyż szczęśliwie dobrnęliśmy do czasów, w których ludzie zaczynają wreszcie odkrywać najprawdziwszą boskość w sobie.
A to oznacza, że naprawdę są stwórcami swych światów i że w ich obrębie mogą wykreować cokolwiek zechcą, wychodząc poza czas i przestrzeń.
To się nazywa oświecenie 🙂
Trzecie Oko a Wampiry Energetyczne
Analogiczna odpowiedź dotyczy wszystkich pozostałych kwestii, o które zapytałaś.
Trzecie Oko jako portal energetyczny dla – jeśli dobrze zrozumiałam – wampirów energetycznych?
Cóż, wyżeranie czyjejś energii, manipulowanie kimś, czy hipnotyzowanie odbywa się na wiele różnych sposobów.
Ale znowu – JAKIE TO MA ZNACZENIE?
Jakie ma znaczenie, czy idzie poprzez tę czy inną czakrę?
Ludzie okradają się z energii poprzez seks – energetycznie podbrzusze.
Poprzez agresję i strach – splot słoneczny.
Poprzez szantaż emocjonalny, wzbudzanie litości jako ofiara lub bycie „miłym” – obszar serca.
Poprzez krzywdzące słowa – gardło i głowa.
Istoty niefizyczne też mają swoje sposoby.
No i?
Jakie to ma znaczenie, jakim kanałem i metodą ktoś na Tobie pasożytuje (lub Ty na kimś)?
Znaczenie ma sam fakt, że to się dzieje i co z tym robisz – zarówno jako ta, która jest okradana i ta, która nadużywa energii innych.
O wykradaniu energii na masową skalę, przeczytasz tu: Co wampiry energetyczne i kradzież energii mają wspólnego ze smutkiem i chronicznym zmęczeniem
Nie bierz proszę tego osobiście do siebie – wszyscy ludzie kradną energię. Wszyscy.
Ponieważ wmówiono nam, że mamy jej za mało i trzeba o nią walczyć.
Co jest oczywistą bzdurą, jeśli przypomnisz sobie mój rysunek, pokazujący Ciebie jako Świadomość.
Każdy człowiek ma nieskończoną ilość swojej energii, ale to inna opowieść.
Kilka najnowszych ogłoszeń 🙂
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa Morawa
Starseeds i Lightworkers
Mówisz, że czytasz różne rzeczy na blogach, które niekoniecznie się ze sobą zgadzają.
W istocie to tylko ludzka nomenklatura, która próbuje różne zjawiska poutykać w szufladki.
Na przykład nazwy – starseeds i lightworkers. Dla mnie obie stanowią masło maślane.
Zaczynając od tej pierwszej – starseeds, czyli “gwiezdne nasiona”…
No sorry, ale kto to niby ma być?
Bo wedle mojej wiedzy, są to absolutnie wszystkie istoty obdarzone duszą, które kiedykolwiek znalazły się na Ziemi.
Wszyscy ludzie bez wyjątku, to anioły – czyli istoty eteryczne, które postanowiły się skompresować do ciała biologicznego, by zgłębiać dualizm w materii. Czyli żyć na Ziemi jako człowiek.
Czytaj więcej o Aniołach i kim naprawdę są – na Jasnej Polsce!
A zatem starseedem jesteś Ty, ja, pan Heniu na dostawczaku, politycy PIS i PO oraz prawie 8 miliardów pozostałych ludzi.
Większość ludzi wciąż wybiera życie we śnie – hipnozę i zapomnienie. Ale coraz więcej osób się budzi – zaczyna więcej odczuwać, więcej pamiętać…
Nie są przez to wyjątkowi, inni, czy lepsi – po prostu odpalili swą wewnętrzną pobudkę akurat teraz.
Ci, którzy śnią, dołączą trochę później i też “okaże się”, że byli “gwiezdnymi nasionami” 🙂
Poza tym są też “Nowi” – istoty, które doświadczają tu pierwszych wcieleń. Jest ich sporo i piszę o nich m.in. tu:
Q&A 1 – Czyli Nie pochodzę z Ziemi, Annunaki i Kosmici oraz Nie Chce mi się Pracować!
oraz tu:
iGen czyli Pokolenie Z i Kryształowe Dzieci – jak współczesne nastolatki zmienią nasz świat
Wszyscy jesteśmy gwiezdnymi wędrowcami, każdy z nas ma w sobie Boskość, o której sobie wcześniej lub później przypomni, co z kolei zacznie zmieniać go w istotę coraz bardziej świadomą, aż doprowadzi do oświecenia.
I to jest główny powód schodzenia na Ziemię – póki co tylko tutaj można tego doświadczyć. Każdy w swoim tempie i na swój sposób, gdyż na szczęście to nie wyścig.
Co do “lightworkers”… to nie wiem, co który autor ma na myśli, ale…
Osoby, które poszerzają świadomość doskonale rozumieją, że światło nie istnieje bez ciemności.
Że to wciąż tylko i wyłącznie twoja energia, która przybiera różne smaki i formy.
Że dualizm to w istocie taka gra na niby z samym sobą, by energia się poruszała i tym samym stwarzała różne, skrajne doświadczenia.
Rozumieją też doskonale, że nie da się osiągnąć urzeczywistnienia (oświecenia w ciele) bez pełnej integracji ciemności.
Że trzeba się w nią głęboko zanurzyć i przez nią przedrzeć, akceptując każdy najstraszniejszy i najmroczniejszy strzęp siebie.
Gdyż to wszystko było tylko doświadczeniem Świadomości, która nie ocenia.
Bycie “lightworkerem”- tak jak ja to rozumiem – to zajmowanie się głównie światłem, nacisk na światło, przechył w stronę światła.
A zatem: wypieranie, ignorowanie, zagłuszanie, kneblowanie ciemności. Swojej i tej na zewnątrz.
Będę dosadna: to ślepy zaułek.
Dochodzisz do ściany, jakiś czas stoisz przed nią, waląc głową w mur, a potem już wiesz, że nie ma innego wyjścia, jak zawrócić.
I po drodze przyjąć do wiadomości istnienie każdej ciemnej części siebie (i swego świata), którą tak bardzo się wypierało.
Co z tym wszystkim począć?
Tak jak napisałam – upraszczać.
Przede wszystkim UPRASZCZAĆ.
Co więc robić, gdy znowu spotkasz się z serią niepokojących / sprzecznych / niezrozumiałych [*skreśl niepotrzebne] informacji?
Generalnie, zasada jest prosta.
Wynika z mojego osobistego doświadczenia, bo i ja spotkałam na swej drodze różnych „guru”, nauczycieli i zwykłe osoby, które tonem nieznoszącym sprzeciwu, głosiły rzeczy, od których włos jeżył mi się na głowie.
No więc zasada jest następująca – im coś bardziej skomplikowane, tym mniej wiarygodne.
Im coś bardziej pokręcone, niejasne, zawierające dużo mętnej nomenklatury, tym bardziej to produkt głowy, a nie Ducha.
Duchowość w swym trzonie jest naprawdę bardzo prosta.
Ale nie prostacka.
Prawdziwą Duchowość łatwo poznać – przywraca spokój i przenosi w przestrzeń bez strachu.
Przenosi także w przestrzeń Zrozumienia (nawet jeśli twoja głowa nic nie kuma, to w środku pojawia się to miękkie, ciepłe uczucie, że wszystko jest na swoim miejscu i że WIESZ, że tak jest, choć nie potrafiłbyś tego powtórzyć, ani nikomu wyjaśnić).
Żadna z kwestii, o które pytałaś nie ma żadnego znaczenia dla Twego rozwoju, ani przyszłego oświecenia.
Nie ma, bo to są tylko ludzkie koncepty, ludzkie nazwy, ludzka próba oswojenia Zjawisk i Prawd, które są poza umysłem.
Zrozumiałe dla serca, intuicji, a często nawet ciała, ale nie dla intelektu i ego.
Prawdziwa Duchowość jest… przyziemna
I na koniec – prawdziwa Duchowość jest także przyziemna.
Tak 🙂
Każda osoba poszerzająca świadomość w pewnym momencie dochodzi do punktu, w którym rozumie, że „rozwój duchowy” nie polega na bujaniu w obłokach.
To ciągłe i nieustanne łączenie w sobie dwu jakości – ziemskiej i niebieskiej.
Ludzkiej i boskiej.
Poczytaj jakimi ludźmi z krwi i kości byli oświecenie mistrzowie, którzy pozostali na Ziemi.
To się tyczy także, a może nawet jeszcze bardziej, mistrzów, którzy oświecają się obecnie.
Prawdziwa Duchowość to integracja w każdym tego słowa znaczeniu.
Integracja swego światła i swego cienia.
Integracja swoich aspektów i wcieleń.
Integracja wszystkich doświadczeń i ich nieprzeżytych potencjałów.
Integracja swego człowieczeństwa, jako bardzo ważnego elementu Urzeczywistnienia.
Tylko będąc człowiekiem na Ziemi, można osiągnąć oświecenie.
Póki co…
Dlatego bycie osobą duchową, która bardzo poważnie podchodzi do swego rozwoju, to także stanie mocno obiema nogami na Ziemi.
Pragmatyzm, humor i dystans.
Zwłaszcza dystans do wszystkiego co wypisują inni w internetach – po to, by zacząć radzić się i słuchać najlepiej wiedzącej osoby na całej Ziemi – siebie samego.
Aho

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!
Zerknij tutaj lub sprawdź wszystkie aktualne ogłoszenia w: Wydarzenia & Osoby & Miejsca
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa Morawa
Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.