Co wampiry energetyczne i kradzież energii mają wspólnego ze smutkiem i chronicznym zmęczeniem

Wyobraź sobie energetyczne macki i haki wbite w Twoją aurę. W taki właśnie sposób wampiry energetycznie pożywiają się energią drugiej osoby. Drenowanie z energii powoduje (chroniczne) zmęczenie, przygnębienie, smutek, uczucie pustki…

Dlaczego tak się dzieje? Czy także jesteś okradany z energii? Kto to robi?

Poznaj symptomy i dowiedz się, jak łatwo i prosto temu zaprzestać.

 

Kim są wampiry energetyczne? I co to jest wirus świadomości?

Wampiry energetyczne to dramatyczne i emocjonujące określenie dla ludzi i istot niefizycznych, które żywią się twoją energią i robią to celowo lub całkiem nieświadomie.

Dlaczego?

Dzięki temu otrzymują przypływ życiowej energii i zwyczajnie czują się lepiej. Jak po dopalaczu.

Silniejsze, spokojniejsze, bardziej odważne… naenergetyzowane.

Karmienie się cudzą energią odbywa się poprzez energetyczne macki, haki, kły, pazury dziurawiące pole auryczne, które w ten sposób zaczyna przeciekać.

Jako ludzie – wszyscy kradniemy energię i najczęściej robimy to nieświadomie.

Przyczyną tego stanu rzeczy jest wirus grasujący w polu świadomości zbiorowej.

 

 

Wirus świadomości to wirus energetyczny, który ma wiele wspólnego z dualizmem oraz brakiem równowagi między żeńską i męską energią (bez względu na to, czy mówimy o matriarchacie, czy patriarchacie).

Wszyscy mamy tego wirusa w swoim polu.

On nie jest częścią spisku, nie wyprodukowali go iluminaci, nie należy do nikogo konkretnego.

Jest wypadkową wielu dynamik, wielu energii, intencji i wydarzeń na przestrzeni historii ludzkości, która wybrała bardzo wiele trudnych i gęstych doświadczeń. Tak po prostu.

 

Czytaj więcej o programach zaimplementowanych ludzkości w czasach Lemurii i Atlantydy

 

To właśnie wirus świadomości sprawia, że my ludzie jesteśmy potwornymi złodziejami energii i robimy to w większości przypadków całkowicie nieświadomie.

Symptomy tego, że ktoś kradnie ci energię lub ty kradniesz ją komuś, są bardzo, bardzo czytelne.

Nie trzeba wyjątkowych umiejętności, by zacząć je świadomie dostrzegać.

 

 

 

Kat i ofiara, czyli zabieranie i oddawanie energii

Częścią wirusa jest gra w kata i ofiarę, która dotyczy nas wszystkich, bez wyjątku.

Każdy w swoim życiu był / czuł się ofiarą i każdy w swoim życiu dokonywał aktów agresji na innych (agresji w różnych postaciach – werbalnej, emocjonalnej lub fizycznej).

Każdy człowiek na Ziemi zna doskonale obie strony medalu.

Nieskończoną ilość razy został ograbiony z energii i samą ją komuś ukradł.

A wszystko to wynika to z błędnego przekonania, że:

a) jesteśmy oddzieleni od Źródła (Bóg jest daleko, nie słyszy nas, często nie lubi i chętnie karze)

oraz

b) istnieje skończona, niewystarczająca ilość energii na świecie.

Co oznacza, że żeby ją mieć, trzeba ją zawsze komuś odebrać.

 

Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. I po to powstała Jasna Polska – by o tym przypomnieć 🙂

Musisz to zobaczyć 🙂

 

 

Jak poznać, że ktoś kradnie twoją energię?

Jak poznać, czy masz naczep energetyczny?

Jak poznać, że ktoś jest dla ciebie wampirem energetycznym?

Bardzo prosto. Istnieje kilka oczywistych dla każdego sygnałów, że właśnie jesteś wysysany energetycznie przez drugą istotę:

 

#1 Czujesz się wykończony

Przebywając z tą osobą lub tuż po spotkaniu z nią, czujesz się zmęczony, wycieńczona, wydrenowany.

Wasze „rozmowy” polegają na tym, że ktoś monologuje w twojej obecności, wysysając całą twoją uwagę i siły życiowe. Po wyjściu takiego człowieka, czujesz także wyraźną ulgę, że wreszcie sobie poszedł.

Wiedz, że wampir nie wysysa cię tylko poprzez słowa.

Robi to głównie poprzez wżeranie się, wpełzanie w twoją przestrzeń energetyczną.

Pół biedy, jeśli to jakiś znajomy, z którym masz sporadyczny kontakt. Gorzej, jeśli jesteś w związku z taką osobą.

Jeśli przy swoim partnerze czujesz się wiecznie zmęczona, smutny, zrezygnowana i bez siły do życia, to masz już odpowiedź, dlaczego tak się dzieje.

 

Bywa, że chroniczne zmęczenie jest powodem stałej obecności wampira energetycznego w naszej przestrzeni.

Oczywiście nie zawsze, ale jeśli pozwalamy komuś drenować się bez umiaru i non stop, jest to bardzo prawdopodobne.

Typowe jest to, że gdy ktoś kradnie Ci energię, masz tendencję, by odzyskiwać ją także poprzez kradzież.

Czasem robisz to w stosunku do swego “wampira”, a czasem idziesz gdzieś indziej i kradniesz komuś innemu.

Kiedyś widziałam taki smutny rysunek w sieci: szef wrzeszczy na podwładnego, ten wraca do domu, krzyczy na żonę, ta mówi coś okropnego swemu dziecku, a ono z bezsilności kopie swego kota.

Tak to się na ogół odbywa – na zasadzie domina.

W trójwymiarze silniejszy zawsze kradnie słabszemu.

 

#2 Czujesz się pusta i zimna od środka

Po spotkaniu z kimś czujesz się dziwnie pusta, wydrążona, lodowata, martwa w środku.

Kontakt z wampirem wyczerpuje Cię, męczy, zużywa.

Ludzie biorą witaminy, suplementy, robią wiele rzeczy, by odzyskać życiową energię, tymczasem wszystko na nic, jeśli w ich przestrzeni funkcjonuje taki wampir.

 

#3 Czujesz się zmuszany do czegoś

Zmuszony lub wmanewrowany w robienie rzeczy, których wcale nie chcesz robić.

Masz potem do siebie pretensje, lub jest ci przykro, że pozwoliłaś się zmanipulować i nakłonić do czegoś, co jest zupełnie niezgodne z twoją energią.

Cięższym kalibrem tego rodzaju manipulacji jest wymaganie, być się poświęcił-a.

Zrezygnował-a z ważnych życiowych doświadczeń, których pragniesz (kierunek studiów, praca, związek, miejsce i sposób życia), by „pomóc”. By dostosować się do oczekiwań drugiej strony.

To na przykład samotne, dorosłe dziecko przy mamie.

Albo druga żona żądająca rezygnacji ze spotkań z dziećmi z pierwszego związku.

Albo odpuszczenie ukochanej pasji, studiów, kariery, by zostać w domu na przysłowiowej „roli”.

Robienie czegoś, czego nie chcesz i nie czujesz, kosztem siebie i swego życia.

Wcale nie takie rzadkie.

 

#4 Czujesz się zagubiony i zdezorientowany

W kontakcie z taką osobą, wydaje się, że nie ma dobrych rozwiązań.

Musisz zrobić tak, jak ona chce, albo wydarzy się coś “niedobrego”.

Obrazi się, zostawi cię, zaszkodzi ci, obwini cię, obsmaruje.

Albo po prostu wprawi w stan dyskomfortu, niepokoju, zagrożenia, pomieszania, zagubienia, dziwnej mgły i poczucia bycia w potrzasku.

Czujesz, że coś jest bardzo nie tak, ale nie wiesz dokładnie co.

Chcesz coś zmienić, ale nie wiesz jak.

Nie potrafisz znaleźć drogi wyjścia z tej sytuacji, tej znajomości.

Jesteś jak we mgle, w pułapce, pozbawiony zdolności klarownego osądu. Pogubiony i zdezorientowany.

To dlatego, że wampir żywi się twoją energią na wszystkich poziomach – psychicznym, fizycznym, mentalnym i emocjonalnym.

 

Robisz coś dobrego dla ludzi, dla świata, bezpłatnie, z sercem na dłoni? – Jasna Polska z radością to wesprze. Dowiedz się więcej.

 

Jakimi sposobami ludzie kradną sobie energię?

Potrzebują cię.

Desperacko. Jesteś im niezbędny. Ciągle wywierają na tobie presję – że musisz być obecna, musisz coś dla nich robić, musisz się nimi zajmować, opiekować… musisz być na każde zawołanie.

Jesteś w pułapce ciągłego poczucia obowiązku.

 

Obwiniają cię.

Jeśli nie robisz tego, czego chcą, natychmiast wywołują w tobie poczucie winy.

 

Przerzucają na ciebie całą odpowiedzialność za swoje życie.

Nigdy nie mają rozwiązań. Zawsze jest źle.

Powtarzają teksty w rodzaju

– nie wiem, co bym bez ciebie zrobił
– gdyby nie ty…
– nie poradzę sobie bez ciebie
– zabiję się, jeśli odejdziesz

 

Żądają całej uwagi – tylko biorą.

Nigdy cię nie słuchają, nie obchodzi ich nic co dotyczy ciebie. Mówiąc nawet na ciebie nie patrzą, są zbyt zajęci swoim telefonem.

Masz być ich asystentem, fanem, upiększającym lusterkiem, pomagierem, pocieszycielem, wsparciem.

W zamian za to mają cię szczerze i głęboko w dupie. Twoją “nagrodą” jest ich nieustająco uciążliwa obecność.

 

A poza tym…

Zastraszają cię, krytykują, obrażają, pomniejszają, deprecjonują, lekceważą, nie ufają ci…

Oraz mój “faworyt” – udzielają rad, gdy nikt ich o to nie prosi.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak inwazyjna jest to forma wykradania energii?

Doradzanie i pouczanie to całkowity brak szacunku dla wiedzy, drogi, wewnętrznej mądrości i doświadczenia drugiego człowieka.

Każdy ma prawo wybierać po swojemu, a to co Tobie wydaje się to błędne, może być dla kogoś niezwykle cennym i ubogacającym doświadczeniem.

 

Można wymienić jeszcze sporo przykładów.

Wszystkie sposoby wraz z konkretnymi przykładami znajdziesz tutaj:

• Jak kat z ofiarą, czyli jak wygląda prawdziwy związek i scenariusze kontroli w 3D – cz. 1

• Ofiara, śledczy i wycofany, czyli jak wygląda prawdziwy związek i scenariusze kontroli w 3D – cz. 2

 

 

Kto kradnie energię?

Wszyscy.

Ja i Ty też.

Gdy wchodziliśmy w życie w zawirusowanym świecie, wszyscy ludzie wokół nas, a przede wszystkim nasi rodzice, kradli energię.

Nauczyliśmy się, że aby przetrwać, radzić sobie z trudnościami, także „musimy” to robić.

Nasi rodzice, nauczyciele, opiekunowie… nauczyli się tego samego, czyli zawirusowanej strategii przetrwania, od swoich rodziców, nauczycieli, opiekunów…

Każdy każdemu kradnie energię w trójwymiarze i nie ma od tego odstępstw. Rodzice dzieciom, dzieci rodzicom.
Znajomi, przyjaciele, współpracownicy, kochankowie…

A ponieważ haj i przyjemność po kradzieży czyjejś energii nie trwa długo (cudza energia szybko się zużywa), wszyscy „muszą” ssać dalej, by utrzymać swój stan „dobrego” samopoczucia (cokolwiek to znaczy, często to wcale nie są przyjemne emocje).

 

 

Tak przy okazji – mamy Super Listę 🙂 Dodaj do Ulubionych i bądź zawsze na bieżąco!

 

 

Bardzo, bardzo często intensywna kradzież energii odbywa się w związkach.

Wampirem jest lub bywa twój partner.

Także jeśli cię kocha i chce dla ciebie jak najlepiej, nieświadomie używa różnych mechanizmów, by się naenergetyzować kosztem ciebie.

Energię kradną także twoje dzieci.

Są w tym znakomite, ponieważ je kochasz i w relacjach z nimi jesteś najbardziej pootwierana, więc na to pozwalasz. Często wręcz chcesz karmić swoje dzieci sobą, uważając, że tak powinien postępować dobry rodzic.

Z drugiej strony rodzice są nauczycielami w wykradaniu energii i robią to chętnie i na ogromną skalę. Na wszelkie możliwe sposoby.

Traktując dziecko jako swój projekt, swego zastępczego rodzica, swój emocjonalny ściek, swój worek treningowy (niekoniecznie w znaczeniu przemocy fizycznej, wystarczy przemoc werbalna lub emocjonalna).

 

 

Gdy dziecko jest małe, bywa, że stanowi maskotkę i nagrodę pocieszenia. Gdy dorasta można zarzucić je oczekiwaniami i swoimi niespełnionymi marzeniami. Gdy już jest dorosłe, nadchodzi czas egzekucji „długu” – pojawiają się nowe obowiązki, powinności, wymagania.

Można tak bez końca, zwłaszcza, że relacja rodzic-dziecko należy do najtrudniejszych i najbardziej obciążających w trójwymiarze.

 

Czytaj więcej o przemożnej potędze linii rodowych i DNA

 

Energię kradną również przyjaciele i znajomi. Tacy, którzy zasypują cię swoimi sprawami i problemami.

Oczywiście robią to także współpracownicy i szefowie.

Generalnie kradzież energii jest powszechnym zjawiskiem i może mieć miejsce w wypadku każdej, najmniejszej ludzkiej interakcji.

Przy kupowaniu bułek czy jeździe tramwajem także.

 

Warto pamiętać, że inni karmią się naszym kosztem, bo na to POZWALAMY.

Często chcemy dać całych siebie naszym bliskim. Uważamy, że mamy mnóstwo energii (miłości, czasu, pieniędzy) i możemy wszystko rozdać.

Nie musi tak być.

To kolejny program energetycznego wirusa.

Można być w kochającej relacji ze swoim dzieckiem / partnerem / rodzicem na zupełnie innych zasadach.

Czytaj więcej o miłości i związkach na Jasnej Polsce!

 

Dokładnie tak! 🙂

 

 

Niefizyczne wampiry energetyczne

Wokół nas istnieje ogromna ilość niefizycznych bytów.

Są wśród nich anioły, istoty o bardzo wysokiej świadomości i wibracjach, które nas wspierają i są oczywiście różne pasożyty, które szwendają się bez celu w poszukiwaniu żywiciela.

Te drugie, by coś chapsnąć, do kogoś się przyssać, używają swego rodzaju manipulacji, przychodząc najczęściej w snach.

 

Czytaj więcej: 8 Rzeczy, które naprawdę robisz w czasie snu, gdy wydaje ci się, że śpisz

 

Jeśli masz dziwne, niedobre, powtarzające się sny z jakąś istotą (żyjącą lub nie) w roli głównej, albo czujesz jej obecność w nieprzyjemny sposób, to czas powiedzieć jej stanowcze NIE.

Oczywiście, już w tym miejscu uspokajam!

Nie jesteś bezbronny, na to wszystko jest prosty sposób i absolutnie nie ma się czego bać. Te informacje są po to, byś znał symptomy i dzięki temu mógł sobie z nimi skutecznie poradzić.

A jeśli potrzebujesz dodatkowego wsparcia, to odpowiednie Osoby – doradców duchowych, medium, nauczycieli i przewodników znajdziesz zawsze na Jasnej Polsce:

 

 

Dodam jeszcze, że bez względu na powszechne przekonanie, przejęcie czyjegoś ciała lub duszy przez inną istotę jest niemożliwe.

Intruz może się jedynie przykleić, lecz kiedy usłyszy stanowcze, klarowne NIE, będzie musiał odejść, bez względu na to, jak bardzo nie ma na to ochoty.

I uprzedzając pytania oraz komentarze – opętania nie są wynikiem ataku z zewnątrz.

W ten sposób ukazuje się jakiś bardzo zagubiony, wściekły, przerażony aspekt danej osoby – czyli jej własna, osobista energia.

Ten aspekt to wynik jakiegoś nieciekawego doświadczenia z tego, czy poprzednich wcieleń.

Nie jest to żaden zły duch, żaden szatan, czy demon i niczego nie jest w stanie przejąć, może jedynie sprawiać dość spektakularne, przyznaję, wrażenie.

 

Wszystko jest naszą kreacją.

Wszystko, co dotyczy Ciebie jest z Twojej energii.

Dlatego powtarzam – absolutnie nie ma się czego bać, bo robiąc to, boisz się tak naprawdę tylko i wyłącznie siebie i swego cienia.

ALE…

Są jeszcze innego rodzaju byty – egregory energetyczne, które kradną energię na masową skalę.

To telewizja – a zwłaszcza i przede wszystkim, wszelkie programy informacyjne i tzw. „wiadomości”, czyli codzienna porcja gwałtów, mordów, kradzieży i innych przestępstw.

Pamiętasz moment, że choć raz czułaś się dobrze, spokojnie i radośnie po wysłuchaniu wiadomości w jakimkolwiek oficjalnym medium?

 

 

To także media społecznościowe i to one zżerają Ci wprost niewiarygodną ilość energii życiowej.

Cały ten hejt, te fora dyskusyjne, na których żuje się szmaty i przerzuca argumencikami, wszystkie te miejsca, gdzie zażarcie udowadniasz, że „moja racja najmojsza”…

…to mechanizmy wyciągania z ludzi ekstremalnych ilości energii. Instytucjonalne wampiry energetyczne na globalną skalę.

 

To również polityka i politycy, którzy dosłownie żyją z ludzkiej energii, uwagi, protestów, lęków i nadziei.

To oczywiście kościoły, w których zahipnotyzowane owce co tydzień oddają energetyczny i finansowy haracz.

 

Czytaj więcej: Potęga masowej hipnozy, czyli dlaczego Polacy kurczowo trzymają się kościoła katolickiego

 

A ostatnim, ściśle powiązanym z wszystkimi powyżej, jest trójwymiarowy seks.

To w nisko-wibracyjnym seksie tkwi jądro wirusa świadomości.

Molestowanie dzieci i kazirodztwo na masową, globalną skalę.

Pornografia.

Kultura gwałtu, wymuszania seksu, manipulowania i sprzedawania poprzez seks.

…

Temat rzeka. Tylko zaznaczam bo to materiał na wiele oddzielnych tekstów.

 

Zadanie domowe – odpowiedz sobie, jak Ty kradniesz innym energię

Weź głęboki wdech i rozejrzyj się po swoim wewnętrznym krajobrazie i mapie Twego świata…

Czy są jacyś ludzie, do których przychodzisz ze swymi problemami, by przerzucić na nich swoje negatywne emocje?

Czy są osoby, którymi manipulujesz?

Stosujesz tu i ówdzie szantażyk emocjonalny? Ciche dni? Przyciąganie i odpychanie? Karę i nagrodę bez szczerej, otwartej rozmowy o swoich uczuciach?

Czy lubisz czuć się ofiarą w towarzystwie innych – wzbudzać współczucie, zbierać głaski i dostawać mnóstwo uwagi z powodu jakiejś negatywnej sytuacji, która trwa lub ciągle się powtarza?

To ostatnie to bardzo ważne pytanie, bo energia ofiary jest najbardziej podstępna.

Jeśli chętnie i często czujesz się ofiarą w towarzystwie innych, pamiętaj, że stajesz się tym samym wampirem energetycznym.

Poprzez obwinianie, wzbudzanie litości, współczucia, uwagi, chęci pomocy tak naprawdę zabierasz innym energię.

Jesteś w centrum zainteresowania, a to daje bardzo przyjemnego energetycznego kopa.

Niektóre osoby tak bardzo potrzebują cudzej energii, że aby ściągnąć na siebie uwagę bliskich, zaczynają chorować. I to czasem poważnie i przewlekle.

 

Czytaj więcej: Dlaczego chorujesz? Skąd się bierze choroba i dokąd może Cię zaprowadzić

 

Żywienie się czyjąś uwagą obserwujemy także na szeroką skalę w social mediach.

Wszystkie te nieszczęsne celebrytki i celebryci z gołymi tyłkami, są kompletnie uzależnieni od cudzej energii. Bez followersów byłyby nikim w swoich oczach.

Bigbrothery i dziesiątki programików lansujących ludzi znikąd, którzy są sławni dlatego, że są w tv to wylęgarnia energetycznych narkomanów.

Oni żyją po to, by wzbudzać uwagę i w ten sposób zasysać energię.

Zauważyłaś, że ludzie, którzy tracą sławę, w większości przypadków fatalnie sobie z tym radzą?

Artyści, politycy, sportowcy, celebryci… Pozbawieni paliwa, popadają w depresję, mają próby samobójcze, idą w narkotyki i skandale seksualne.

Nie wiedzą jak dalej żyć bez energii zasysanej z zewnątrz.

 

Oni na smutno, my na wesoło 🙂 Dla każdego takie wibracje, jakie sam wybiera 🙂

OGŁOŚ SIĘ na Jasnej Polsce 🙂

 

Jak się ochronić przed wampirami energetycznymi i wyjść z cyklu wykradania energii

Jeśli czujesz, że inni kradną Ci energię, bądź świadom-a, że prędzej, czy później, sam-a będziesz miał-a pokusę, by też to zrobić.

Tak działa wirus świadomości.

By przestać być wampirem, konieczne jest cofnięcie pozwolenia, by inni żywili się tobą.

I odwrotnie.

 

Jak to zrobić?

Zacznijmy od duchowego BHP.

Przede wszystkim pamiętaj o jednej bardzo ważnej rzeczy:

By absolutnie nikogo nie obwiniać!

W żadnym wypadku nie obwiniaj tych, których zidentyfikujesz jako wampiry energetyczne, czy też ludzi podkradających ci energię co jakiś czas.

 

Dlaczego?

Po pierwsze – istnieje wolna wola i jeśli coś takiego ma miejsce, to to kreujesz, przyciągasz i na to pozwalasz.

Nawet jeśli tylko podświadomie, to nadal to Twoja odpowiedzialność.

Po drugie, obwinianie innych, przerzucania na kogokolwiek poczucia winy to wampiryzm energetyczny w klasycznej postaci.

Drenowanie z energii „w białych rękawiczkach”. Wysysanie soków życiowych z tej drugiej osoby.

Po trzecie, to umacnianie wirusa w swojej przestrzeni energetycznej, poprzez utwierdzanie się w roli ofiary.

Po co Ci to? Chcesz sobie nadal szkodzić?

 

Czytaj więcej o niszczycielskiej sile poczucia winy i energii ofiary: Co mają wspólnego Polska, wojny aniołów, Putin, poczucie winy oraz koniec epoki dualizmu?

 

Jedyne, jak można wyjść z tego cyklu wampiryzmu energetycznego, to bycie świadomym mechanizmów i rezygnacja z nich we własnym życiu.

Dostrzeganie i odmowa dalszej gry.

BEZ obwiniania innych i siebie.

 

Przy duchowym BHP warto też jeszcze raz przypomnieć, że wokół nas jest gigantyczna ilość energii. Bardzo różnych, jeśli chodzi o poziom wibracji i stopień czystości. Występuje w postaci programów, emocji, intencji, wierzeń itd.

Jednocześnie, w Twojej Przestrzeni istnieje nieskończona ilość czystej, życiowej energii, do której masz nieprzerwany dostęp i w związku z tym nigdy nie musisz nikomu nic zabierać (uwagi, czasu, energii, dóbr materialnych), by poczuć się lepiej.

Zabieranie czyjejś – bardzo zanieczyszczonej energii – jest jak jedzenie ze śmietnika. OK, możesz przez chwilę zaspokoić głód, ale jakim kosztem?

Wszystko, czego potrzebujesz jest już w Tobie.

Wszystkie odpowiedzi, sposoby, potencjały, szanse i możliwości. Wiedza, zrozumienie, rozwiązania.

Nie na zewnątrz, lecz w Tobie.

Jeśli poczujesz się słaby, smutna, nieszczęśliwy, wściekła, sfrustrowany, bez nadziei… zamiast iść do kogoś po energię, wyobraź sobie, że masz w środku kryształ, wytwarzający nieskończoną ilość doskonałej energii.

Doskonałe perpetuum mobile.

To Twoja wewnętrzna bateria, która naprawdę istnieje.

Sama się ładuje i wytwarza tyle energii, ile cała galaktyka. A nawet więcej.

To jest Twoje i wynika z Twego przyrodzonego, niezbywalnego połączenia ze Źródłem / Polem / Duchem / Wyższym Ja / Świadomością… wstaw dowolne określenie.

To jest Twoje, więc korzystaj.

 

Masz już? 🙂

 

Kolejna rzecz – nikt nie może Ci nic zabrać, dopóki na to nie pozwolisz.

Nikt i nic nie ma do Ciebie dostępu, dopóki nie powiesz temu: tak.

Jeśli ktoś się Tobą karmi, twoją energią, twoimi pieniędzmi, twoim poczuciem własnej wartości, twoim spokojem… na jakimś głębokim, być może ukrytym poziomie, pozwalasz na to.

 

I na koniec – zawsze możesz dokonać świadomego wyboru, by zakończyć cykl pasożytowania w swoim życiu.

Chodzi o świadomy wybór, by wyjść z cyklu kata i ofiary.

By zrezygnować z energetycznego wirusa w Twojej przestrzeni.

By zaprzestać kradnięcia innym energii i bycia okradanym.

Nie musisz robić rytuałów, otaczać się bańką energii, robić skomplikowanych ceremonii.

Po prostu wybierz – Koniec z tym, nie pozwalam, dosyć.

Nie pozwalam, by ktoś wykradał mi energię i nie chcę dłużej tego robić innym.

 

Tutaj znajdziesz dokładniejsze wskazówki, jak radzić sobie z różnymi typami wampirów: Jak mieć udany związek i wyjść z niszczących schematów – gry na 2 i scenariusze kontroli cz.3

 

 

Pamiętaj jednak, że jeśli to zrobisz, Twoje życie zmieni się na zawsze.

Twoje relacje z innymi ludźmi zaczną się zmieniać.

W momencie, gdy podejmiesz taką decyzję, w pierwszym rzucie możesz napotkać trudne reakcje.

Wszyscy, z którymi grałeś w cykl wykradania energii, będą próbować cię do niego z powrotem ściągać.

Będą cię prowokować, wywoływać poczucie winy, odrzucać i znowu przyciągać.

Ich mechanizmy będziesz widzieć jak na dłoni.

W rezultacie bardzo wiele osób będziesz musiał-a pożegnać.

Odejdą, by żywić się kimś innym.

Przetrwają te relacje, które będą w stanie przejść na wyższy poziom energetyczny.

Odkryjesz je na nowo i dopiero wtedy zobaczysz ich prawdziwe piękno.

Życie z takimi ludźmi, w taki sposób, wynagradza wszystkie poprzednie wysiłki.

Aho!

 

 

Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.