Czym są twoje Aspekty? „Mroczna seksualność, chore pragnienia, dziwne obsesje – co robić?” Q&A 7

Skąd biorą się obsesje? A skąd chroniczne lęki? A dlaczego w poukładanym życiu i zdrowej głowie nagle wykwita myśl lub pragnienia tak dziwne / wstrętne / przerażające / zdumiewające (niepotrzebne skreślić), że aż dech zapiera w piersi?
A nienormalne reakcje otoczenia? – Jakby nagle widzieli w Tobie kogoś innego, obcą osobę?
Skąd nagle przypływa niezrozumiały, nielogiczny, bezpodstawny strach, niepokój, kompulsywne pragnienie, wściekłość, nienawiść, zawiść, żądza???

 

Na początek takie oto dwa maile:

Mail 1

Od dziecka cierpię na zaburzenia obsesyjno- kompulsywne głównie obracające się wokół tematyki krzywdzenia innych, seksu i brudu. To jest szalone, jak mocno się mnie to trzyma. Czy masz może jakieś wskazówki jak można sobie z tym poradzić? Może jest o tym jakiś artykuł na Twoim blogu, którego jeszcze nie odkryłam? Czy może trzeba to ogarnąć poprzez ,,ziemską,, terapię?

Mail 2

(niestety w mojej przepastnej skrzynce @ nie mogę znaleźć oryginału, podaję z pamięci, mniej więcej tak to szło:)

Czuję, że ogarnia mnie mrok, mam fantazje seksualne na temat dzieci, martwię się, że jestem pedofilem, nie chcę tego, ale myśli o tym mnie nachodzą, jestem tym przerażony, nie wiem, co się ze mną dzieje.

2023 jest rokiem ogromnego uwolnienia i warto, aby każdy kto jest gotów, miał świadomość, jak działa jedna z najważniejszych sfer istnienia ludzkiego doświadczenia na Ziemi.

Chodzi o Twoje Aspekty.

Aspekty są najważniejszą częścią naszego życia i to taką, o której na co dzień nie mamy zielonego pojęcia.

Wchodzą i wychodzą – nieświadomie uruchamiane i prowokowane na wszelkie sposoby.

Walczą ze sobą, walczą z Tobą, a Ty skołowany, pogubiony, przerażony pytasz się – co się ze mną dzieje?

Co robię nie tak?

Dlaczego reaguję, myślę i czuję w sposób, jakiego świadomie bardzo nie chcę?

 

 

Jasna Polska to nie tylko blog, to także wzmacniające Wydarzenia & Osoby & Miejsca–  tutaj kilka aktualnych ogłoszeń z wielu dostępnych na stronie:

 

Aspekty – co to jest, skąd się bierze, jak działa

Aspektem jest wszystko, co wykreowałeś, będąc człowiekiem podlegającym cyklom reinkarnacji.

To, po pierwsze, twoje wcielenia.

Pamiętaj! Nie jesteś nimi – twoje wcielenia to osobne byty, mające swój rozum, wolną wolę i świadomość siebie.

Pochodzą one jednak z Pola Twej Świadomości, potraktuj ich zatem jako kuzynów Twej Duszy.

 

Po drugie, Aspekty to także pewne zdarzenia lub momenty z Twych wcieleń – te, które otrzymały od Ciebie bardzo dużo energii.

Są to i traumy, i chwile szczęśliwe. Lub chwile jakoś inaczej istotne, które wycisnęły na Tobie ślad.

Nawet tak prozaiczne sprawy, jak przecięty palec, czy wybity ząb – ważne, że były zaczątkiem jakiejś dalszej historii, jak pójście do szpitala, czy dentysty, gdzie coś innego się stało.

 

Po trzecie, Aspektami są także Twoje związki z ludźmi i zwierzętami oraz stany emocjonalne z tym związane.

Same zwierzęta, które obdarzyłaś okruchem swej Duszy (wiesz, te Specjalne Zwierzęta – te kochane najbardziej, z którymi więź była wyjątkowa) także stają się twymi aspektami.

Aspektem jest Twoje zakochanie w kimś, Twoja zazdrość, błąd lub sukces, którym przydajesz duże znaczenie.

Nawet proces gotowania jakiejś potrawy, który był nacechowany silną emocją – miłością, tęsknotą, chęcią zemsty – nawet to staje się Twoim aspektem.

 

Rozumiesz już? Fizyka kwantowa w czystej postaci – to czemu dajesz swoją świadomość i energię – STAJE SIĘ.

Ezoteryczne ględzenie, że jesteś boskim (s)twórcą, jest całkowicie poprawne, trafne i w świecie Energii jest twardym faktem.

A mimo to – mimo, że Stwórcą jesteś w każdej sekundzie swego życia – jak to się dzieje, że wciąż przytrafiają się rzeczy, których nie chcesz, których nie wybierasz, które są od czapy, bez sensu, przypadkowe, nagłe i na ogół w takich wypadkach – złe?

 

 

Potrzebujesz odpocząć? – Tutaj znajdziesz listę wspaniałych propozycji na wakacje 🙂 KLIK!!!

 

Wolna wola istnieje, ale tak jakby jej nie było

Zastanówmy się zatem, jak te wszystkie Aspekty mają się do Ciebie?

Czyli do człowieka = Istoty anielskiej, która się wcieliła w jakąś postać w jakimś czasie i coś tam sobie odgrywa, czegoś doświadcza?

Może na początek kolejna garść twardych faktów ze świata Energii:

Po pierwsze, Człowiek jest obdarzony wolną wolą.

Po drugie, niemal z niej nie korzysta.

Ups.

 

Przez miażdżącą część swojego pobytu tutaj, byłeś jak łupinka na falach wielkiego, wzburzonego oceanu.

Prawie o niczym nie decydowałaś, targana programami, aspektami, hipnozami oraz… pewną umową z samą/ym sobą.

Umowa mianowicie była taka, że aby wycisnąć maksa z tego straszliwego sanatorium, jakim jest trójwymiarowe ziemskie doświadczenie, zdecydowałaś się na pełne zamknięcie.

Czyli Oddzielenie się od swego Ducha i udawanie, że wszystko jest na zewnątrz Ciebie, a nie w Tobie.

 

To miało potężne implikacje, gdyż prostą drogą prowadziło do wniosku, że świat jest wielki i potężny, a Ty malutki.

Ergo: nic nie możesz, niewiele od ciebie zależy, prawie nic się nie udaje, wszystko jest trudne.

I w ogóle 🙂

 

I kiedy już sobie to wszystko fajnie pokładałaś i przećwiczyłaś, Twoje Aspekty (które, jak już rozumiesz, wytwarzasz hurtowo i non stop), poczuły zew.

Poczuły, że – oho – zwolniło się miejsce lidera i można zacząć próbować…

 

 

Na Jasnej Polsce same fajne wydarzenia dla Rodziców i Dzieci 🙂 KLIK!

 

Czym zajmują się Aspekty w wolnym czasie

Zacznijmy od tego, że Aspekty różnią się od siebie, jak Twoja kreacja długa i szeroka.

Są takie, dla których jesteś całkowicie obojętny.

Są takie, które uważają, że jesteś super.

I takie, które mają do Ciebie jakiś żal, pretensję, czy tęsknotę.

Wymień każdą ludzką emocję i zawsze znajdzie się Aspekt, który czuje do Ciebie właśnie to.

 

Dlatego też są i takie Aspekty, które Cię szczerze nienawidzą.

Nienawidzą Cię tak, jak to tylko możliwe – ich emocje są straszne, mroczne i niszczycielskie.

To dlatego, że same powstały z mroku – w sytuacji, gdy Ty komuś, lub ktoś Tobie zrobił naprawdę wielką krzywdę.

To są Aspekty, które powstały z eksploracji ciemności i zła – z wielkiej niemiłości – i one chorują na ten brak miłości.

Chorują straszliwie.

Ładunek zablokowanej, skrzywdzonej, złamanej, wykrzywionej energii był tak wielki w momencie ich powstania, że wciąż przeżywają tę samą sytuację – przez wieczność kręcąc się w kółku swego cierpienia. Zadanego innym lub samym sobie.

 

Klasyczny Aspekcik 🙂

 

Za chwilę do tego wrócimy, bo to bardzo istotne, sprawdźmy jeszcze tylko, gdzie podziewają się Aspekty.

Odpowiedź jest prosta i brzmi: wszędzie.

Twoje Aspekty – obdarzone wolną wolą boskie kreacje – szwendają się, gdzie popadnie.

Jedne lubią być blisko Ciebie, inne eksplorują sobie wszelkie wymiary, a jeszcze inne błądzą po obrzeżach Omniversum, by być jak najdalej.

Często są to te Aspekty, które nienawidzą Cię i gardzą Tobą najbardziej.

Do tego też wrócimy, bo ów straszliwy brak miłości, którego doświadczyły poprzez Ciebie – Twoje koszmarne doświadczenie – wytwarza w Aspektach pewną żądzę, z którą bardzo trudno żyć.

Ale po kolei:

 

Tu także znajdziesz na bieżąco aktualizowaną Listę Alternatywnych Świadomościowych Festiwali 🙂 KLIK!!!

 

Czas i Przestrzeń NIE ISTNIEJĄ

Być może już to świetnie wiesz i rozumiesz (ale wtedy raczej nie czytasz Jasnej Polski, bo jesteś urzeczywistnionym Mistrzem, który cziluje się gdzieś z pinacoladą lub uczy tego samego gdzieś indziej :))

Jeśli to czytasz, jest mocno prawdopodobne, że zrozumiesz i doświadczysz tego bardzo dogłębnie w tym wcieleniu i to już wkrótce.

Albo sam-a, za pomocą swego Ducha, albo poprzez technologię

(wydarzenie 22.03 otworzyło Wrota do Wielowymiaru, a wynalazki 3D w rodzaju wirtualnych światów pomogą tego namacalnie doświadczyć).

 

Wracając do głównego wątku – Czas i Przestrzeń są tylko iluzją i w związku z tym kluczowym faktem, musisz wiedzieć, że wszystkie Twoje Aspekty już istnieją.

Tak, te przyszłe również.

 

Jak to jest możliwe?

Wyobraź sobie basen z kulkami. Każda kulka to dowolny Aspekt- czyli: wcielenie, sytuacja, zdarzenie.

A ty jesteś tym gościem w środku basenu – czyli Świadomością, która wszystko sobie stwarza tu i teraz.

Przypominam, że zarówno Świadomość, jak i „tu i teraz” ISTNIEJĄ.

-> Na ludzkie oznacza to, że istnieją od zawsze i nie mają ani początku, ani końca.

Jeśli już się gubisz, weź głęboki wdech i pomyśl, przez co właśnie przechodzę, by w tym króciutkim tekście wyjaśnić ludzkimi słowami to, czego zrozumienie zajęło mi mnóstwo wcieleń i ogrom nieprzyjemności w tym życiu 😉

 

 

Człowiek w basenie z kulkami ma wszystkie kulki dostępne TERAZ.

To nie tak, że jakieś kulki przyjadą później, albo było ich więcej przedtem.

Liczba kulek jest niezmienna i – co ważne i wspaniałe – można się dostać do każdej z nich, każdą wziąć w rękę, obejrzeć, powąchać, nadgryźć, a potem znaleźć kolejną.

Te kulki to wszystkie Twoje potencjały.

Wszystko, co Ci się przytrafiło i kiedykolwiek przytrafi oraz wszystko, czego nie doświadczyłeś (teoretycznie).

 

Dlaczego „teoretycznie”?

Przypomnij sobie, jak pisałam o sytuacji, gdy kiedyś tam, powiedzmy 200 lat temu poważnie zraniłeś się w palec. Wtedy to mogła być trauemka mniejszego kalibru, bo opieka medyczna była w zarodku, ale bez przesady – to tylko palec.

Z tej sytuacji powstał Aspekt, bo właściciel palca jednak się przestraszył.

Palec opatrzono i wyleczono.

I można by powiedzieć, że na tym koniec. Życie toczyło się dalej.

Ale tak nie jest.

Ten jeden Aspekt robi w tej chwili – gdy to piszę – DWIE rzeczy.

Przez cały czas odgrywa tę konkretną sytuację – zranienie, strach, leczenie.

I JEDNOCZEŚNIE testuje wszystkie inne potencjalne opcje tej sytuacji:

… w palec wdała się gangrena i zmarł…

… palec był operowany w pierwszym szpitalu w powiecie i Aspekt spotkał tam weterana, który nauczył go czytać, co zmieniło w jego życiu wszystko…

… palec zrósł się źle, a że Aspekt był wiejskim muzykantem, stracił źródło utrzymania…

…palec spowodował taki szok i osłabienie, że nasz Aspekt zemdlał w rogu stodoły, gdy się ocknął, jego narzeczona baraszkowała z kimś innym na drugim końcu…

…palec wprawnie opatrzył przejeżdżający były żołnierz którejś z wojen, nasz Aspekt pozazdrościł munduru i konia, zaciągnął się i zginął wkrótce na następnej wojnie…

…….albo awansował….. albo stracił nogę, głowę, oko….. albo zyskał sławę i chwałę…. Albo nabawił się francy…..

Rozumiesz już?

Ten jeden malutki Aspekcik, jedna milionowa jednego wcielenia eksploruje wszystkie możliwe opcje i ich opcje i ich opcje….

A to tylko jedno ziarnko piasku na Saharze.

I wszystko to Ty.

.
.
.
Oddychaj.
.
.
.
.
.
.
.

 

Oj, jakie brzydalki! A wszystko to też Ty 🙂

 

Jak to się wszystko łączy?

Po pierwsze, z tego wynika bardzo jasno, że Aspekty są w pełni obdarzone wolną wolą.

To nie jest puste hasło, one naprawdę robią, co chcą.

Chyba, że…. nie mogą.

Chyba, że są w tak ciasnej klatce swego cierpienia, że nie są w stanie zrobić ruchu.

Są tak zatrute swym ogromnym cierpieniem, że NIE WIDZĄ POTENCJAŁÓW.

Nie widzą, że mogą zmieniać swoją historię i próbować wciąż nowych wersji.

Ich skompresowanie jest tak ogromne, że unieruchomiona energia nienawiści, strachu i bólu, zasila je i wzmacnia.

Aż do momentu, gdy są bardzo silne a nienawiść, którą czują do siebie i świata, a którą projektują oczywiście na Ciebie, osiąga swe apogeum.

I wtedy taki Aspekt wraca ze swego wygnania, gdyż chce tylko jednego – przejąć Twoją Duszę.

Chce Cię pożreć, unicestwić i zająć Twoje miejsce.

 

W skrajnych przypadkach mamy do czynienia z klasycznym opętaniem.

Żaden demon, ani zły duch nie próbuje przejąć ciała swego żywiciela, tylko Aspekt doprowadzony do ostateczności (czyli wielokrotnie przepędzany, ignorowany, nienawidzony i pogardzany).

Opętanie nie musi wyglądać jak to z horrorów – taki na przykład Władimir Putin jest absolutnie opętany przez swój Aspekt, a konkretnie władcę Rusi Włodzimierza I.

Jak na niego patrzę, to tam już nie ma naszego Wowy – drobnego kryminalisty, maluczkiego duchem KGB-isty, patologicznego dziecka o bezwzględnej, złej twarzyczce.

Tam już nikogo nie ma, oczy są puste, wszystko przejął Aspekt.

Podobnie Orban, Erdogan czy Xi Jin Ping – chłopaki są poprzejmowane przez starych władców o niepohamowanym apetycie na władzę, którzy na dodatek często gęsto kiedyś się znali i wciąż chcą grać w swoją jedyną i ulubioną grę.

 

Spójrz na Orbana. Tak, wiem – młodość i starość. Ale tutaj widoczne jest coś jeszcze – przyjrzyj się jego energii. To są kompletnie dwie osoby. I dwie istoty – ten z lewej był antyrosyjskim liberałem, ten z prawej to cassus Władimira Putina. Orban także jest obecnie całkowicie przejęty przez swój aspekt – króla Węgier św. Stefana I. To dlatego robi to, co robi – w jego przypadku logika skończyła się już jakiś czas temu. Teraz po bandzie jedzie Stefan, który ZNOWU odgrywa swoją jedną, dobrze znaną rolę. I nie chce przestać.

 

Wracając do drapieżnych aspektów – tutaj także warto napomknąć o różnych pasożytach, typu reptilianie, różne pijawy, podczepy i cały ten energetyczny chłam.

Otóż, one nigdy nie żerują bezpośrednio na Tobie, lecz właśnie na negatywnej energii twego aspektu.

To bardzo pocieszająca informacja, bo jeśli poradzisz sobie ze swoim aspektem, problem tego typu lokatorów rozwiąże się samoistnie.

Odejdą (lub rozpuszczą się ) wraz z brakiem paliwa.

A zatem pamiętaj – nie ma się czego bać Kochanie!

To zawsze jesteś Ty i tylko Ty!

A ze swoją energią na pewno sobie poradzisz.

Jak – podpowiadam na końcu tekstu.

 

Świetnie ta historia wyjaśniona jest w filmie Rude Awakening – “Brutalne Przebudzenie”, oto zdjęcia z filmu, który oczywiście polecam, a który można bezpłatnie obejrzeć na YT:

 

Także w filmie zobaczysz, jak “kid” poradził sobie ze swym aspektem 🙂

P.S. Doskonałą ilustracją tego, jak działają Aspekty jest film Guy’a Ritchiego “Revolver” – must see!

 

W spokojniejszej wersji, taki Aspekt wraca i dręczy psychicznie poprzez złe myśli i paskudne wizje – jak te z maili Czytelników.

To wcale nie oznacza, że kiedykolwiek zrobisz to, czym zadręcza Cię Aspekt (który wciąż musi przeżywać swą traumę).

Ale życie z nim jest niewątpliwie zawsze bardzo ciężkie.

 

Wszyscy są zlepkami swych Aspektów

I teraz uwaga – powroty bardzo mrocznych Aspektów z dalekich rubieży to jedno.

I nie zdarzają się na szczęście non-stop (choć zaczną zdarzać się coraz częściej, gdyż Energie są coraz lżejsze i coraz mniej zasłon pomiędzy światami, dlatego też będzie coraz więcej chorób psychicznych).

Ale każdego człowieka na co dzień otacza ogrom jego Aspektów.

I każdy z nich chce mieć coś do powiedzenia.

To między innymi dlatego tak ciężko jest coś zmaterializować w 3D.

Ponieważ – aby tego dokonać – trzeba klarownie wybrać, a następnie ukierunkować energię serca i zaufania na to coś i… nie zmieniać zdania.

 

Prześledźmy ten pozornie bardzo prosty proces jeszcze raz:

1. Klarownie wybrać

Przy galopującej aspektozie, to może być trudne już na starcie, gdyż każdy dominujący aspekt (a na ogół buszuje ich w jednej chwili w człowieku przynajmniej kilka) chce czegoś innego.

Ale powiedzmy, że wybrałaś…

 

2. Ukierunkować energię serca i zaufania

Patrz punkt 1 – decyzja podjęta, przez chwilę jest fajnie, ale potem… – potem zaczynają do głosu dochodzić inne aspekty, które mówią, że „można by inaczej, można więcej, można mniej” itd.

 

3. Nie zmieniać zdania

Słomiany zapał nie wynika z tego, że jesteś leniwym idiotą.

Wynika z tego, że w międzyczasie na podium dopchał się inny Aspekt i teraz przez chwilę on „rządzi” – wywiera na ciebie wpływ, szepce do ucha – a że chce czegoś zupełnie innego… mamy problem Houston.

Znowu nie udało się doprowadzić sprawy do końca….

 

O, takie właśnie szeptanko, gdzie Ty to brunetka w białej sukience, do której formuje się kolejka cwanych manipulantów. Dlaczego Aspektom tak łatwo Cię rozgrywać? – Bo są częścią Ciebie i bardzo dobrze cię znają, twe czułe punkty, twoją historię, twoje zapalniki…

 

W międzyczasie możesz się jeszcze strasznie miotać po drodze i powtarzać cały proces kilkukrotnie.

Wracać do projektu, zmieniać zdanie po wielokroć, rwać włosy z głowy, nie wiedzieć, czego chcesz, nie wiedzieć, o co ci chodzi i nie wiedzieć dlaczego zawsze sam-a krzyżujesz swoje szyki.

To nie Ty, to festiwal Aspektów w Tobie trwa w chocholim tańcu przepychanek o „władzę” – o to, by jeszcze raz móc kompulsywnie i neurotycznie odegrać swoją historię w realu – poprzez swego nosiciela, czyli Ciebie.

 

Czekamy na Twoje ogłoszenie 🙂 Więcej tu

 

Co robić z Aspektami i chroniczną aspektozą?

Poniższa instrukcja dotyczy każdej mniejszej i większej udręki, która Cię nachodzi – bo to nic innego jak Twoje Aspekty, które chcą…

No właśnie, czego?

Już wiesz, że bardzo ciemne Aspekty chcą Cię unicestwić i przejąć Duszę (co jest oczywiście niemożliwe i niewykonalne).

A te mniejsze?

Nie ma różnicy – tak naprawdę wszystkie chcą jednego – Twojej uwagi, czyli energii.

Wszystko jedno w jakiej postaci – czy to jest strach, czy miłość.

Wszystko jedno – do pewnego momentu.

Jeśli pragniesz spokoju, rozwoju, świadomości, czy oświecenia, strach, jak i każda inna negatywna emocja względem swoich Aspektów, zdecydowanie odpada.

Pozostaje tylko miłość, serdeczna uwaga, pełne wybaczenie i ukojenie.

Jak tego dokonać?

 

Jak uzdrowić swoje Aspekty i stać się wolnym, suwerennym, prawdziwym Sobą

Taki mail:

Agnieszko kochana.. Jestem już na jakimś etapie przebudzenia, to jasne jak słońce. Mam jednak problem,który bardzo ciągnie mnie w dół.

Pisałaś w jakimś artykule, że wraz z kolejnymi etapami nasz wygląd będzie się także zmieniał. Tylko dlaczego na gorsze (a może to okres przejściowy), powróciły do mnie demony przeszłości brak poczucia własnej wartości, chodzi o wygląd..

Zawsze miałam sobie dużo do zarzucenia, ale wyszłam z tego marazmu. Ale teraz bum, powróciło. Ludzie przyglądają mi się dziwnie, jakbym jakaś z kosmosu była. A szczególnie mojej twarzy. Czasem mówią mi niemile rzeczy.. Jak to zmienić?

Moja odpowiedź:

To co się dzieje, to Twój Aspekt.

Kiedyś, w jakimś wcieleniu byłaś bardzo brzydka/i – i to był oczywiście wybór, by doświadczyć, jak to jest.

Ale jak to w życiu bywa, okazał się za trudny, przyniósł ogrom cierpienia i ów Aspekt został uwięziony w swej brzydocie “na zawsze”.

To nie Ty jesteś brzydka, to Twój Aspekt, który jest teraz uwalniany z więzów grawitacji.

Wije się, cierpi, miota – próbując “coś” ze sobą zrobić (on nie wie co, ale Ty już tak – on chce wrócić do Ciebie, do Domu i zaznać ukojenia)

Jeśli jest bardzo aktywny i niespokojny – przebija przez Ciebie. Wtedy widzą go inni.

Gapią się, bo nie rozumieją, co się dzieje, widzą Ciebie, a potem “energetycznie” ją/jego i czują się z tym źle, niekomfortowo, dlatego zachowują się nieprzyjemnie. Odbijają Aspektowi jego energię, jego cierpienie, jego ból bycia brzydkim.

Gdy z Ciebie zejdzie, zobaczysz, jaka jesteś ładna – Ty w swej energii (i rysy twarzy nie mają tu wiele do rzeczy, w wysoko-wibrujących osobach inni widzą ich energię, nie wygląd choć o tym nie wiedzą).

Co robić? – Cóż, to najprawdopodobniej Wasze ostatnie spotkanie w taki sposób, czyli gdy On-a jest na zewnątrz Ciebie (nawet jeśli byłaś brzydka także kiedyś potem, to nie ma żadnego znaczenia, zawsze chodzi o ten pierwszy, straszy raz).

Kładź się na podłogę – w tym chodzi o to, by się poddać, by rozluźnić ciało, które nie może się już wtedy spinać i “bronić” – puszczaj piękną muzykę (pomaga bardzo kierunkować energię) i wdychaj ten Aspekt.

Rozmawiaj z nim, zobacz go, płacz razem z nim, tul go, kochaj, wszystko mu wybaczaj, zapewniaj o swej miłości.

I najważniejsze – zapewniaj, że jest już na zawsze BEZPIECZNY.

Nikt go już nie skrzywdzi, bo Ty go kochasz, zawsze obronisz i dla Ciebie jest doskonały taki, jaki jest.

To będzie piękna, wzruszająca podróż, która poruszy zablokowaną i cierpiącą od dawna energię i uzdrowi bardzo wiele w Twoim życiu.

 

 

A tu znajdziesz śliczne ubrania dla ślicznej Istoty, którą jesteś 🙂

 

Na koniec – każdy Aspekt jest cenny

Nie ma Oświecenia bez przejścia przez całkowitą ciemność.

I trzeba tego doświadczyć w materii – na Ziemi i w Ciele.

Ktoś mnie zapytał w mailu, czy doświadczyłam upadku, czy kreowałam zło, czy może zawsze byłam “po stronie Światła”?

Bez pełnego pakietu nie byłoby sensu tu przychodzić.

Zresztą… ja nadal nie jestem “po stronie światła” – bo to ludzki koncept i szkodliwy przechył, który prowadzi na manowce (im “świętszy” jesteś, tym szybciej przekopyrtniesz się na drugą stronę – energia nie znosi nierównowagi).

Jestem wszystkim, kim i czym jestem – tyle, że nie muszę już tego wyrażać na zewnątrz – wszystko widzę i doświadczam w sobie.

Ale nie zaprzeczam żadnej “ciemności” – pozwalam, by ona współistniała wewnątrz mnie ze “światłością”, gdyż tak naprawdę to wszystko i tak jest tylko i wyłącznie moją Energią, zawsze tą samą Energią, która na przestrzeni mego ziemskiego doświadczenia przybierała różne formy.

 

W byciu Tu chodzi o poznanie całego siebie – wszystkiego czym jesteś i czym nie jesteś.

Zobaczenie siebie wreszcie jako czystej Świadomości, która doświadcza Wszystkiego Co Jest.

Fantastyczny gość o imieniu Jeszua – Mistrz z krwi i kości – powiedział kiedyś „Ja Jestem Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem, Wszystkim Co Jest”.

Opisywał w ten sposób zarówno Świadomość, jak i doświadczenie niezbędne do Oświecenia.

 

Czytaj więcej: Jezus, czy Jeszua? Prawdziwa historia oświeconego mistrza

 

Trzeba poznać każde światło i każdą ciemność – w każdym natężeniu.

Do tego Arcy-Dzieła niezbędne są nam Aspekty.

Wszystkie co do jednego.

Każdy jest cenny, potrzebny, ważny i wspaniały.

Pijak, morderca, zboczeniec, kat… także.

Bez nich i ich głębokiego eksplorowania Potencjałów (pamiętasz historię o palcu?), musielibyśmy wcielać się, zamiast tysiąca, miliardy razy – to byłoby naprawdę straszne.

Nie wydaje mi się również, aby ktokolwiek to wytrzymał – ja po około 1500 razach mam tak serdecznie dość, że ledwo zipię.

 

Gdy to wszystko się wie, tak łatwo jest kochać swoje Aspekty, obdarzać je szacunkiem i wdzięcznością.

Odwaliły za Ciebie kawał niesamowitej roboty.

A że trzeba po nich trochę sprzątać…

No cóż – po ukochanym psiaku też trzeba sprzątać kupki i przecież nikt nie ma o to do niego pretensji.

 

Nie żałuj zatem niczego.

Wszystko sobie wybacz

– to, co pamiętasz i czego nie pamiętasz, to tylko strzępy Opowieści, która ma nieskończoną ilość opcji.

 

W jednej opcji boisz się, że będziesz pedofilem (oczywiście, że nie będziesz, gdybyś miał nim zostać, nie miałbyś duchowych rozterek, trzeba bardzo mało czuć, mieć bardzo uszkodzony płat czołowy odpowiedzialny za empatię, by robić innym takie rzeczy), a w innej jesteś takim drugim Korczakiem, który szanuje dzieci najbardziej na świecie (choć ta historia jest bardzo smutna, więc szybko zmieniasz sztafaż swemu Aspektowi i teraz staje się on Korczakiem radosnym, w dobrym świecie bez wojny, gdzie dzieci są bezpieczne i szczęśliwe).

 

Och, to wszystko jest takie Lekkie, takie Proste, takie Łatwe.

Nie bój się już Siebie, Kochanie.

 

Życie naprawdę jest dość proste i przyjemne – jeśli tak wybierzesz.

Gdyż ten wybór pozwoli Ci zintegrować wszystkie Aspekty, a kiedy one czują się bezpieczne, kochane i w Domu, przestają szkodzić i zaczynają wzmacniać Cię swoją energią.

Wtedy właśnie zaczyna być w życiu Lepiej.

A teraz – po 22.03.2023 można tego wszystkiego łatwiej dokonać, gdyż wsparcie Nowej Energii jest ogromne i rośnie z każdym dniem 🙂

Aho

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!

Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!

Jasna Polska: Wydarzenia & Osoby & Miejsca, czyli Samo Dobro w Internecie, a tu kilka aktualnych ogłoszeń:

 

Na koniec, jak zawsze, piosenka. Tym razem w dwu wersjach – uwielbiam obydwie:

Nowoczesny remix

 

I oryginał