Wolna Polska #1 – Demokracja Bezpośrednia, nowa Polska oraz Republika Ślężańska
Patrząc na współczesną politykę, czy działania wielkich instytucji trudno nie mieć wrażenia, że wszystko dryfuje w niepokojącym kierunku, na który my – zwykli ludzie – nie mamy żadnego wpływu. Dlatego zaczynamy serię artykułów Wolna Polska. Ma ona dwa proste cele: pokazać, jak wiele można realnie zmienić. Oraz przedstawić narzędzia – jak to zrobić.
Wolna Polska, czyli jaka?
Pomówimy luźno o tym, jakiego kraju byśmy chcieli, jakich rozwiązań możemy użyć, co się sprawdziło w innych państwach i czy moglibyśmy implementować to w Polsce.
Co zrobić, abyśmy wreszcie odzyskali sprawczość i wpływ na kierunek, w jakim zmierza nasz wspólny kraj?
Polityka, gospodarka czy ekonomia to tematy z pozoru męskie i może mniej subtelne niż te, które podejmuje Ra w swoich tekstach, ale przecież życie polityczne i gospodarcze dotyka nas wszystkich – kobiet, mężczyzn, dzieci, a także dzieci naszych dzieci, bo przecież złe i krzywdzące decyzje polityczne mają na ogół dalekosiężne skutki.
Obecnie, de facto, współdecydowanie obywateli o swoim państwie ma miejsce raz na cztery lata podczas wyborów.
Po wyborach władza robi wszystko, aby nie poddawać się weryfikacji tj. blokuje referenda, nie można ich odwołać, wszelkie inicjatywy ustawodawcze są hamowane, a konsultacje społeczne to fikcja…
Wybory obecnie…
Wolna Polska, czyli narzędzia demokracji bezpośredniej
Demokracja bezpośrednia niesie ze sobą całe mnóstwo rozwiązań.
Zresztą spójrz sam-a:
– referendum (lokalne i krajowe);
– plebiscyt;
– odwołanie polityka ze stanowiska (czyli tzw. recall);
– weto ludowe;
– obywatelska inicjatywa ustawodawcza;
– możliwość elektronicznego oddania głosu wyborczego;
– otwarta dla małych komitetów ordynacja wyborcza;
– obywatelska kontrola sądownictwa;
– zasada zrównoważonego budżetu;
Demokracja bezpośrednia to bieżące decydowanie o każdym przejawie życia państwa przez zwykłych obywateli.
Zobacz, co moglibyśmy wybrać, jako Polacy, gdybyśmy mieli do dyspozycji to narzędzie:
– ograniczenie wszechobecnej inwigilacji;
– neutralność militarna;
– zniesienie immunitetów i przywilejów poselskich oraz senatorskich;
– ograniczenie wydatków kancelarii i urzędów państwowych;
– odpowiedzialność urzędników;
– wolne media i prawo do informacji (zob. wszędobylskie fake news);
– dostęp do nowych (bezpiecznych) technologii i informatyzacja (skrócenie kontaktu z urzędami);
– wzmocnienie samorządów poprzez: upowszechnienie referendów lokalnych i wprowadzenie zgromadzeń ludowych;
– likwidację powiatów oraz uczynienie Senatu izbą samorządową (ogromna oszczędność środków publicznych);
– wprowadzenie centrów mediacji i dialogu społecznego (jako forma likwidowana konfliktów lokalnych);
– suwerenny i wolny PLN oraz pieniądze lokalne;
– banki samorządowe (komunalne),
itp. itd.
Przy okazji przypominamy – Jasna Polska została stworzona dla Polaków z całego świata… Nie mieszkasz w Polsce? OK – Dodaj swoje ogłoszenie 🙂
Nie ma winy i kary, lecz jest odpowiedzialność
Można by wymieniać wiele, ale wszystko sprowadza się do tego, że obecna sytuacja polityczna i stan Polski, to efekt kreacji (nie)świadomości zbiorowej.
Można winić Tuska, Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego czy innego Ziutka, ale prawda jest taka, że to są wyłącznie pośrednicy w naszej zbiorowej, obecnie nieświadomej, kreacji.
To są pionki, które Wy – My, możemy w 5 minut strącić z planszy gry, w którą obecnie gramy.
Ci Panowie nic nie znaczą i mają tyle mocy, ile zgadzacie się im oddać.
Czy zatem jesteś gotowa/y, aby odzyskać swoją Moc?
Czy jesteś gotowy/a wziąć na nowo odpowiedzialność za nasz Kraj, za naszą wspólną Recz Publiczną, naszą Rzeczpospolitą Polskę?
Tak, wiem, trudno przyznać, że to co się dzieje na zewnątrz to nie wina Tuska czy Kaczyńskiego, ale nasza zbiorowa kreacja!
Zatem, jeśli boisz się spojrzeć prawdzie w oczy, idź głosować 13 października znowu na tych samych – na pewno będzie “lepiej”.
Chyba, że jesteś gotowa/y otworzyć się na Nowe?
Odrzucić wszelkich pośredników (religijnych, politycznych, itp.), by móc wreszcie działać samodzielnie?
Jeśli tak, porozmawiajmy o demokracji bezpośredniej, która wcale nie jest w Polsce tak abstrakcyjna, jak to się wielu może wydawać (czego zwiastunem jest Republika Ślężańska, o której za chwilę).
Błąd: Demokracji nie znaleziono… Cóż, w obecnym świecie, demokracja to fikcja.
Demokracja bezpośrednia, czyli czym to się je?
Demokracja bezpośrednia to system rządów, w którym obywatele mają większy i bieżący wpływ na podejmowane w państwie decyzje.
W tej formie rządów wyeliminowany jest całkowicie lub w większej części pośrednik – polityk – często osoba interesowna, niemoralna, o przerośniętym ego i nastawiona na własny interes lub interes swojej grupy, a nie ogółu obywateli.
Początków tej formy rządów możemy się doszukiwać w starożytnej Grecji – demokracja ateńska (gdzie zgromadzenia nazywały się eklezje), w Sparcie (zgromadzenia to apelle) czy Szwajcarii (gdzie zgromadzenia zwały się Landsgemeinde).
Nie można zapominać także o wiecach słowiańskich czy germańskich.
W obecnych czasach, w możliwie pełnej formie demokracja bezpośrednia występuje właśnie w Szwajcarii (było tam więcej referendów na poziomie ogólnokrajowym, niż we wszystkich pozostałych państwach świata łącznie), ale także w Australii, czy Liechtensteinie, a jej elementy były praktykowane w Libii za czasów Muammara Kadafiego.
Czy to nie z powodu praktykowania demokracji bezpośredniej (np. możliwość odwołania polityka) Kadafiego zabiły wojska USA?… A nie sorry, to chyba z powodu chęci rozliczania handlu ropą w innej walucie niż dolar…
O zaletach referendum (czy to ogólnokrajowego, czy lokalnego) nie będę się rozpisywał, są one jasne.
W skrócie: decyzję podejmujesz Ty, po zapoznaniu się z „za” i „przeciw” danego rozwiązania.
Możesz skontaktować się ze swoim sercem, sumieniem, skonfrontować przedstawiane stanowiska, dopytać zainteresowanych i podjąć decyzję. Często wbrew woli skorumpowanej pseudoelity rządzącej.
Dzięki temu uczysz się odpowiedzialności za to co Ciebie dotyczy, uczysz się kreacji swojej rzeczywistości, poszerzasz swoją świadomość i de facto powoli doświadczasz na poziomie 3D, jak to jest być tym (s)twórcą – jak zwał tak zwał 😉
Oczywiście, zaraz możesz się „spiąć”, że jak to, decyzje ma podejmować mój głupi sąsiad?
Ekhmmm, a czy politycy na ul. Wiejskiej są od niego bardziej inteligentni?
A może mają tylko więcej pieniędzy i wpływów?
Bo przecież obecnie tylko to i dobra „bajera” decyduje, kto będzie nam mówił przez kolejne 4 lata, jak mamy żyć.
Tradycyjni politycy oczywiście będą próbowali wmawiać nam, że demokracja bezpośrednia jest bardzo kosztowna i powoduje „zmęczenie” obywateli, więc w trosce o dobro finansów publicznych (sic!) i niefatygowanie wyborców oni będą rządzić za nas.
Jak fatalnie wygląda efekt fiskalnych rządów w naszej demokracji przedstawicielskiej (pośredniej) po 1989 r. pisałem tutaj: Kryptowaluty – czym są w Nowej Energii i na Nowej Ziemi.
Jaki mamy efekt takich rządów każdy widzi.
Wbrew pozorom, bardzo uniwersalne hasło… Odnosi się do większości krajów…
Demokracja bezpośrednia w praktyce
Demokracja bezpośrednia to nie są oczywiście same sukcesy.
W trójwymiarze narzędzie to także poddawane jest naciskom, ale – w przeciwieństwie do demokracji pośredniej – wymagają one ogromnych nakładów i wysiłku.
Oto przykład:
Szwajcarzy w 2018 r. mieli możliwość, wykorzystując głosowanie w demokracji bezpośredniej, zmienić system finansowy w swoim kraju i wprowadzić suwerenny pieniądz.
Grupa Inicjatywy Vollgeld zorganizowała ogólnokrajowe referendum, które miało zakazać bankom komercyjnym dodatkowego kreowania fikcyjnego, elektronicznego pieniądza dłużnego (tj. kreacji „z powietrza”).
Chodziło o wprowadzenie restrykcji, które uniemożliwią bankom udzielanie kredytów w kwotach większych od kwot zdeponowanych u nich przez ludzi.
Mówiąc ogólnie, Szwajcarzy chcieli, aby bankowość była uczciwa. Chcieli ograniczyć lichwę, chcieli przywrócić suwerenny pieniądz oraz jego kreację na solidnych i trwałych podstawach (a nie jak to ma miejsce obecnie poprzez wklikanie kwoty w komputerze w banku komercyjnym).
Niestety lobbing wielkiej finansjery oraz bankierów, zastraszanie społeczeństwa i wieszczenie upadku fiskalnego kraju był tak duży, że Szwajcarzy zagłosowali przeciw tej inicjatywie i idea uczciwego, suwerennego pieniądza w Szwajcarii upadła.
Ale ważne jest, że mieli oni w ogóle możliwość zagłosowania i podjęcia decyzji.
To jest siła i wartość demokracji bezpośredniej.
A to, że temat ten pojawił się w dyskusji społecznej na taką skalę, oznacza, że na pewno wróci i – kto wie tym razem – z jakim skutkiem?
Czekamy – dodaj swoje ogłoszenie i pozwól się znaleźć Fajnym Ludziom 🙂
Jakie są korzyści ze stosowania demokracji bezpośredniej
Można zatem zadać pytanie w jaki sposób korzystanie z demokracji bezpośredniej zmienia społeczeństwo i jego byt codzienny?
Nie będę odkrywał prochu i przekopywał się po bogatej literaturze przedmiotu, bądź dopytywał ekspertów ze Szwajcarii, ale wymienię – za Wikipedią – tylko niektóre korzyści, jakie płyną ze stosowania DB:
-
Większe zadowolenie z życia obywateli, bez względu na wiek, wykształcenie czy poziom dochodów
-
Podejmowanie decyzji przez ludzi w danej chwili (rzeczywistość jest zmienna i obietnice wyborcze sprzed 4 lat mogą być już dawno nieaktualne)
-
Wzrost poziomu bogactwa (dochodu na głowę) w samorządach, które mają silniej rozwinięte możliwości współdecydowania obywateli
-
Wydatki i przychody samorządów są mniejsze
-
Niższe koszty sektora publicznego, czyli niższe wydatki publiczne
-
Większa skuteczność działania administracji publicznej (państwowej)
-
Zmniejsza się poziom długu publicznego (deficyt budżetowy maleje)
-
Zmniejsza się korupcja
-
Wydatki na edukację na jednego mieszkańca są wyższe
-
Wzrost wartości nieruchomości (lokali, gruntu) – większy popyt, gdyż ludzie chcą się tam osiedlać, mieszkać i uczestniczyć w podejmowaniu decyzji
-
Większe wpływy podatkowe do budżetu (ludzie nie uchylają się od podatków)
-
Niższe podatki (brak konieczności łatania dziury budżetowej)
-
Poczucie sprawczości obywateli i budowanie wspólnoty
-
Wpływ obywateli na kierunek przemian w państwie (poprzez decydowanie o tematach głosowań np. w referendum wstępnym)
-
Możliwość korygowania szkodliwego prawa uchwalonego w Sejmie poprzez ogólnokrajowe oraz lokalne referenda
-
Możliwość prowadzenia debaty niezależnych ekspertów z przedstawicielami różnych grup społecznych lub mniejszości, a nie bezproduktywnych debat skorumpowanych polityków
Całkiem nieźle, prawda?
Przecież nawet w małej gminie, na każdym Zgromadzeniu Ludowym znajdzie się prawnik, lekarz, budowlaniec, rolnik, budowlaniec czy kominiarz.
Mogą oni doradzić rozwiązania, wskazać plusy i minusy danej decyzji bazując na swoim doświadczeniu życiowym.
O opinie można wystąpić do zewnętrznych, nie skorumpowanych ekspertów i dopiero wtedy podjąć wyważoną, wspólną decyzję uwzględniającą interes danej społeczności.
Politycy byliby zatem zmuszeni tworzyć prawo na zasadzie pełnej transparentności (a nie działać tajnie, jak ostatnio w przypadku megaustawy o 5G), bo w każdej chwili mogliby być odwołani ze stanowiska i osądzeni.
Prawo zatem byłoby tworzone długoterminowo, aby służyło wielu pokoleniom Polaków, a nie tak jak dzieje się obecnie, wyłącznie w perspektywie interesów danej kadencji.
To właśnie takie inicjatywy tworzą oddolnie wolną, nową Polskę.
Republika Ślężańska i pierwsze próby wykorzystania potencjału demokracji bezpośredniej
Zapewne część z Was słyszała już o projekcie jakim jest Republika Ślężańska.
Jest to projekt telewizji NTV, Janusza Zagórskiego i jego współpracowników. Ze szczegółami projektu możecie zapoznać się na stronie www.republikaslezanska.pl.
W czasie ostatniej wizyty Jasnej Polski w studio NTV mieliśmy okazję sami zrobić wywiad i zapytać samego patrona Janusza Zagórskiego o główne założenia tego projektu, podstawowe idee oraz w jakim kierunku zmierza jego realizacja.
Warto zatem obejrzeć poniższe wideo lub odwiedzić nasz kanał na You Tube:
Jaką energię niesie nam demokracja bezpośrednia?
Czy zauważyłaś-eś, że coraz częściej i gęściej w nasze życie wnika energia współdzielenia?
Możemy to zauważyć na przykładzie samochodów, skuterów, hulajnóg, czy korzystania z nieruchomości (lokali).
To nie jest tak, że jest to kaprys ludzkości, ale efekt zmian energetycznych na całej planecie.
Podobnie będzie z państwem jako całością i to muszą zrozumieć obecni politycy.
Ich prywatny folwark, gdzie mogą kraść, zastraszać i manipulować społeczeństwem powoli się kończy.
Czytaj więcej: Jak zmienia się energia w Polsce, wybory, budżet bez deficytu, 500 plus a lądowanie UFO – kolejność przypadkowa.
Kończy się etap podziału, manipulowania i rozgrywania narodu. Kiedy ludzie wreszcie zdecydują się wziąć w pełni odpowiedzialność za siebie i Polskę, wtedy będzie możliwe wprowadzenie demokracji bezpośredniej.
Wiąże się to także ze zmianami na poziomie ogólnego, wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa o byt i przetrwanie.
Możliwe stanie się to poprzez wprowadzenie dochodu gwarantowanego (dywidendy narodowej), o której pisaliśmy nieśmiało tutaj:
Jedyny taki na świecie dochód gwarantowany, czyli fiński eksperyment.
Wolna, nowa Polska, to miejsce, w którym sami obywatele mocniej angażują się w sprawy lokalne i krajowe.
Jednak nastąpi to wtedy, kiedy ich świadomość wzrośnie do poziomu, w którym będzie można realnie wprowadzić elementy i mechanizmy demokracji bezpośredniej, a sami obywatele poczują, że ich głos posiada faktyczną moc sprawczą.
Demokracja bezpośrednia – kontrargumenty?
I nie dajcie się wkręcić, że demokracja bezpośrednia, to droga i nieopłacalna „impreza”.
Za koszt budowy Stadionu Narodowego można by przeprowadzić w Polsce 90 referendów ogólnokrajowych.
Wprowadzenie elektronicznego głosowania (e-voting) pozwala zmniejszyć koszt referendum o połowę.
Pamiętajmy, że demokracja powinna być „towarem podstawowym” jak czysta woda i chleb, a nie łaską, oferowaną nam przez polityków.
Jeśli każdy skupi się na własnym rozwoju, pogłębianiu świadomości, pracy z własnym cieniem i zwiększeniem wibracji, z czasem przełoży się to na zbiorową nieświadomość.
Kiedy zatem zbiorowa (nie)świadomość przekształci się w zbiorową świadomość, demokracja bezpośrednia na dobre zagości w Polsce i wtedy jako naród będziemy mogli realizować naszą wspólną, Mistrzowską Kreację.
Adrian

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!
Kilka aktualnych ogłoszeń:
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa Morawa
Źródła:
– informacje, wiedza, wglądy i przemyślenia własne
– https://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja_bezpo%C5%9Brednia
– program wyborczy Partii Demokracja Bezpośrednia http://www.db.org.pl/#kontakt_telefony_db
Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.
Komentarze
Urszula
Swietny artykul. Dla mnie demokracja bezposrednia to olbrzymia zmiana zrozumienia ludzi ze musza wziac odpowiedzialnosc tego co sie z nimi dzieje na siebie. Bo mega marazm i nie angazowanie sie w nic i czekanie zeby ktos to za nich zrobil przeraza mnie. Ale co sie dziwic jak teraz probujac cos zmienic czlowiek zdeza sie ze sciana systemu czy matrixa. Wiem wiem w przelomowych czasach wszystko co syfiaste wylazi i sie nasila zeby mozna to zmienic. Dlatego jrstem wdzieczna za Wasze starania
Adrian - Jasna Polska
Witaj Urszulo, przepraszam za spóźnioną odpowiedź. Dokładnie tak jak piszesz, musimy zrozumieć, że nie potrzebujemy pośredników w postaci obecnych polityków, abyśmy mogli podejmować właściwe decyzje, które nas dotyczą. Form demokracji bezpośredniej jest wiele. Zawsze możemy na początku połączyć tę pośrednią z bezpośrednią (np. w niektórych ważnych sprawach), aby społeczeństwo mogło przyzwyczaić się do nowego. Wszystko przed nami, wolnymi ludźmi… bo przecież tak wybieramy prawda? Ślę pozdrowienia 🙂
Zenon
Demokracja bezpośrednia , piękna idea, ale moim zdaniem nie możliwa do zrealizowania, lepszy byłby powrót do wyborów rodowo-plemiennych , ale to też teraz utopia. Demos-Kratos , głos ludu dotyczył tylko ludzi wybranych, bogatych z jakimiś osiągnięciami, reszta się nie liczyła, była zniewolona, bez wartości. Przez dziesiatki lat wmawiano nam , że demokracja to najlepszy z systemów społecznych, ale jak jest kilkoro z nas widzi, reszta nie kuma w ogóle o co chodzi kaman, Poziom swiadomości , oswiecenia wzrasta ale jest jeszce za niski, próba przekazania nazwę to idei oświecenia, podniesienia własnej świadomości innym , kończy sie fiaskiem. Co nie znaczy , że nie nalezy tego robić. Trzeba i to jak najbardziej trzeba. Małymi krokami można dalej zajść. Ogólna hasłowość domunujaca w naszym życiu , systemy edukacjii, religijne całkowicie wyłączające samodzielne myślenie, uczące nas , że naszym zadaniem przez całe nasze życie jest konkurowanie wszystkich przeciw wszystkim i wszystkiemu, brak uczenia wspólpracy, wspolnego działania dla dobra całego życia na naszej Matce Ziemi, a kazdy , ktory zaczyna inaczej myśleć to wróg, rozsiewany strach, brak energii miłosci, wielu nawet nie co to jest to są głowne czynniki , że to nie wypali i jest tylko jak dla mnie pustym hasłem pięknym ale pustym. Moje “oświecenie” nastąpiło kilka lat temu teraz mam 62 lata, w pewnym momencie zacząłem dostawać odpowiedzi na pytania , które zadawałem całe wcześniejsze swoje życie, stąd ten mój sceptycyzm co do demokracji bezpośredniej. A co do samej demokracji jak dla mnie swietny opis jej powstania można znaleźć w ktorymś z tomów, “Dzwoniących Cedrów Rosji” do mnie ten przekaz przemówił tak jak cios zadany pięścią miedzy oczy. To jest siła słowa. Żeby coś sie zmieniło na lepsze to musi powstać idea, nie hasła ale idea myśl, energia myśli, idea wolnych ludzi jak np. republika ślężąńska,. jak osady rodowe. Cały czas uświadamiajmy innych, “śpiacych” ale nie na siłę, to jest bardzo trudno zrobić bo cieżko jest słowami wyrazić to co czujemy jak postrzegamy świat, często nie ma słów na to, no i jak tu pomóc innym jak sami nie wiemy jak to przekazać. , a głównie próbujmy wciąż rozwijać własne oświecenie- bez tego zaczynamy sie gubić. To co dobre zrobimy wróci do nas i rozpłynie się też na innych. Wracając do wyborów tzw. demokratycznych , nie wezmę w nich udziału , większość z tych aktorów emanuje zła energią, tam nie ma dialogu miedzy nimi, nie ma miłości, jest ciągłe straszenie nas czym się da, to są w większości mali podli ludzie, okłamujący tzw. wyborców i znów w wyborach weźmie udział ok 50% uprawnionych , czyli mniejszość będzie rządziła większością. Ale ja osobiście mam to gdzieś i będe głosił tym , ktorzy tego chcą to co odkryłem i jak drogę nałezy przejsc aby osiągnąc własny rozwoj , otwarcie sie . Do tego demokracja nie jest mi potrzebna. Bo jej niema bo to sztuczny mit stworzony na potrzeby tych małych podłych ludzi rządnych władzy dla władzy i pieniędzy. A to można osiągnąć tylko kosztem wyzysku, zniewolenia.
Adrian - Jasna Polska
Witaj Zenon. Zgadzam się z Tobą, metoda małych kroków jest tutaj najlepszym wyjściem. Nie inaczej jest z demokracją bezpośrednią. Aby ludzie mogli zrozumieć jej sens i wartość, muszą jej doświadczyć. Wszystko jest jednak wypadkową i sumą wewnętrznej pracy nad sobą każdego członka naszego społeczeństwa. Bez tego nawet najbardziej szczytna idea i pomysł na rozwój kraju się nie uda. Pozdrawiam Cię ciepło 🙂
Zbigniew Jacniacki
Należy się oczywiście zastanawiać nie tylko nad demokracją a pl e także nad państwem. Czy nie są to tylko narzędzia? A jeśli tak, to od umiejętności użytkowników zależą rezultaty
Jeżeli miliony naszych rodaków chelp się , że nie interesują się polityką, że nie znają podstawowych pojęć, że logika przegrywa z widzimisizmem, to może ta państwowość, która mama jest maksymalnym poziomem możliwym do osiągnięcia z taką NIEŚWIADOMOŚCIĄ? Proszę zauważyć, że tze. państwa polskiego były tworzone przy decydującym udziale sił zewnętrznych. Nie przez ostatnie 200 lat, ale co najmniej 1050….
Zbyt mało jest świadomych Polaków, aby było w stanie stworzyć własne państwo.
Dla ścisłości, inne narody nie są w lepszej sytuacji
Państwa są narzędziami korporacji religijno militarnych,..
Demokracja jest ich listkiem figowym….
Posłuszeństwo ludzi nieświadomych jest istotą współczesnych władzcow.
Pozdrawiam
Adrian - Jasna Polska
Witaj Zbigniew, to że obecnie jest jak piszesz nie podlega dyskusji. Siły (nazwijmy je) ciemne manipulują społeczeństwem, ale i samymi rządzącymi, którzy dbają tylko o interes swój i własnych formacji. Ogłupiony i zagoniony do kąta naród nie rozpoznaje tych manipulacji i daje się rozgrywać. Akurat niedawno o 10 sposobach jak to robią pisaliśmy w naszym blogu (jeśli masz ochotę zerknij tutaj -> https://jasnapolska.pl/10-technik-manipulacji-ludzmi-skuteczne-sposoby-na-hipnoze-i-posluszenstwo-spoleczenstwa/ ). Jak zawsze podkreślamy, obecny stan jest wynikiem wolnej woli nieświadomości zbiorowej. Sam bardzo słusznie podkreślasz to słowo w Swoim komentarzu i piszesz je z dużymi literami. Zwracasz tym samym uwagę na istotny element tej gry. Chodzi przecież aby nieświadomość zmieniła się w świadomość. A wtedy “narzędzia” polityczne jakich używamy (czy to demokracja pośrednia, bezpośrednia, itp.) nie będą miały większego znaczenia, bo dobro drugiego będzie moim dobrem w codziennym życiu. Ludzie będę podążali drogą współczucia, intuicji i empatii. Wszyscy razem zmierzamy w tę stronę 🙂 Ślę pozdrowienia.