Czym jest energia seksualna? Co oznaczają spadek libido i brak seksu u osób rozwijających duchowo?

Energia trójwymiarowego seksu w polu (nie)świadomości zbiorowej jest brudna i nisko-wibracyjna.  Są w nim zgromadzone lęki, ból emocjonalny, ogrom nadużyć, negatywnych przekonań oraz silnych blokad energetycznych.

Seksualny wirus w świadomości uruchamia mroczne kwestie związane z władzą, kontrolą, przemocą i dominacją.

A wszystko to ma na celu powstrzymanie Cię od życia tu na Ziemi w pełni swej prawdziwej natury – pełnej godności i miłości Istoty Ludzkiej.

Libido? Jakie libido? Czy coś ze mną nie tak? Absolutnie nie 🙂

Spadek libido a stare programy seksualne

Akceptowanie energii seksualnej jest koniecznym elementem trójwymiarowego porozumienia.

Energia seksualna w 3D wiąże się silnie z ego i ludzką tożsamością.

Wirus w naszym polu energii (o którym pisałam w tekście o wampirach) sprawia, że seks zamiast wyrażania czystej miłości i głębokiej intymności, stał się dla wielu ludzi wszystkim tylko nie tym.

Ponieważ poprzez seks najłatwiej wnikać i manipulować energią drugiej osoby, jest on najpotężniejszym narzędziem w power games – w walkach o energię, władzę, kontrolę, dominację.

Energia seksualna na Ziemi wykorzystywana jest do manipulacji, wampiryzmu energetycznego, rywalizacji, pompowania ego, wymuszania, uzależniania, przemocy oraz rozładowywania wszelkich negatywnych emocji,

Dlatego seksem sprzedaje się wszystko.

Dlatego seks jest tak nadużywany: molestowanie, gwałty, pedofilia, kazirodztwo są jak energetyczna plaga.

Energia seksualna jest bardzo potężna, a używana w taki sposób także bardzo niebezpieczna. Krzywdzi najdotkliwiej.

Tak nie miało być.

Ale tak wyszło.

I teraz to zmieniamy.

Zatajona i przekłamana moc energii seksualnej

Sfera seksu – najtrudniejsza do zrozumienia – czeka na prawdziwe odkrycie przez ludzi o podwyższonych wibracjach.

Nie mówię tu o tantrze. Jakkolwiek bardzo pomocna i niosąca mądrość oraz rozwój (jeśli umiejętnie stosowana), jest wciąż techniką Starej Energii, starego świata.

Nie odradzam tantry – wręcz przeciwnie. Jeśli seks Cię interesuje, tantra może być wartościowym etapem w rozwoju i samopoznaniu. Tymczasem tutaj rozmawiamy o braku seksu i braku zainteresowania tą sferą życia (mal. Julie Heffernan)

Wychodząc z 3D uwalniasz się od wielu uwarunkowań, a trójwymiarowy seks jest jednym z nich.

Chodzi o zupełnie nowe, inne, wyzwalające, pełne szacunku i Nowej Energii podejście do seksu, które jako istoty poszerzające świadomość, obecnie współtworzymy.

Rezygnacja, czy ograniczenie aktywności seksualnych nie musi oznaczać niczego dziwnego, czy „niepokojącego”.

Osoby, które są już bardzo świadome, mogą (nie muszą) obserwować u siebie od dłuższego czasu zanikanie zainteresowania seksem, spadek libido, wychłodzenie wewnętrznego ognia.

Moim zdaniem, jeśli coś takiego pojawia się w Twoim życiu, to znaczy, że jest Ci potrzebne.

Ponieważ trójwymiarowy seks jest taki, jaki jest, możesz chcieć wycofać się z niego na jakiś czas, by móc go w pełni zobaczyć.

Wiedza, świadomość i akceptacja oznaczają uzdrowienie.

Dlatego warto także, abyś docenił-a i zaakceptował-a wszystkie swoje doświadczenia seksualne.

To czas, w którym jako świadoma istota dokonujesz przekalibrowania pola (nie)świadomości zbiorowej w temacie seksu.

W ten sposób wpuszczasz tam światło świadomości, integralności, wolności i suwerenności.

Aby móc dokonać tego procesu w sobie – dla siebie i dla innych – możesz potrzebować cofnąć się o krok.

Ustawić się raczej w roli obserwatora, aniżeli uczestnika.

Czasem warto obserwować, a czasem działać 🙂 Zadziałaj z nami!

Dodaj swoje ogłoszenie!

Tu są ludzie, którzy Cię szukają.

Trójwymiarowa, niskowibracyjna energia seksualna ściąga w dół

A to dlatego, że w energii seksualnej można się bardzo zagubić i jesteśmy tego świadkami na każdym kroku.

Skandale, nadużycia seksualne oraz wszelkie perwersje dokładnie to pokazują.

Kompletne zagubienie.

I nałóg.

Uzależnienie od natychmiastowej, niskowibracyjnej gratyfikacji, z którą jest jak z narkotykiem – trzeba jej przyjmować coraz więcej i sięgać po coraz ostrzejsze środki.

Przykładem tego jest „wyuczona” dzięki nadmiarowi pornografii pedofilia. Przeczytasz o tym tutaj:

13 Przyczyn impotencji & problemów z erekcją. Co się dzieje w Twojej energii Mężczyzno?

Dlatego właśnie, by się nie zagubić, by się nie pobrudzić – a raczej, by się oczyścić z tego energetycznego szlamu, potrzebne jest postawienie granic.

Aby otworzyć się na święty wymiar seksualności, konieczne jest wyposażenie swej seksualności w czyste, świadome intencje oparte na wartościach, takich jak integralność, szacunek do siebie i do życia, miłość i pełna akceptacja siebie.

Zwłaszcza, że jakość miłości, jaką jesteś obdarowany, odzwierciedla wartość, jaką przypisujesz sobie.

Energia seksualna w relacji

Relacje seksualne nie są zdarzeniem losowym.

Energia seksualna jest energią psychiczną – w trakcie seksu dosłownie przejmujesz / głęboko wnikasz w pole energetyczne drugiej osoby.

Przyciągasz partnera, który poprzez seks współpracuje z Tobą nad określonymi zagadnieniami (nierozwiązane dotąd sprawy mogą zostać przebadane w ramach zachodzącej wymiany energii).

Ale w pewnym momencie swego rozwoju duchowego możesz zacząć czuć dużą potrzebę samotności.

Bycia osobno. Pragnienia przebywania wyłącznie w swojej energii.

Chodzi o ograniczenie do minimum wpływów z zewnątrz, by zminimalizować wymianę energetyczną.

Gdy jesteś w kokonie i przechodzisz głęboką transformację z gąsienicy w motyla, nic nie może cię rozpraszać, ani ingerować w Twoje energie.

Energia aktu seksualnego niesie zakłócenia.

Nie w sensie negatywnym. Po prostu jesteś bardziej podatna-y na wpływy energetyczne partnera i mniej skoncentrowana-y.

Wymiana i dzielenie się swym polem energetycznym, za każdym razem sprawia, że wkraczasz w psychiczny las tej drugiej osoby.

Ograniczenie, czy też rezygnacja z seksu (spadek libido), pozwala przekierować energię kundalini na wewnętrzne procesy własnej przemiany.

A w dalszej kolejności nauczyć się odnajdywać radość i spokój w sobie, tylko dlatego, że Jesteś.

Jestem. Ja Jestem. Wielowszechświat w mikroskali… (mal. Pierre Bonnard)

Seks jest pełen (negatywnych) przekonań

Przekonania i programy determinują charakter seksualnego doświadczenia.

Uczucia strachu i wstydu warunkują twoją emocjonalną i fizyczną dostępność oraz otwartość.

Energia seksualna działa jak wzmacniacz – wzmacnia Twoje częstotliwości wysyłane w Pole.

Jeśli pracujesz nad uzdrowieniem warstw strachu i wstydu, bywa, że seks jest bardzo przydatny (wracam tu do świadomej tantry).

Ale może być i tak, że poczujesz, że musisz sobie zrobić przerwę i naprawić coś samemu w swej energetycznej przestrzeni.

Nazywam to rekonfiguracją (Twego Pola, Twych aspektów, wszystkich Twoich energetycznych cząsteczek).

Wtedy seks może przeszkadzać, ponieważ wielokrotnie wzmacnia to, co już próbujesz uzdrowić. Puścić. Przetransformować.

Zintegrować.

Czasem trzeba pozwolić ranie odpocząć. Wiercenie w niej, nie przyspieszy gojenia.

Wszystko sprowadza się do tego, jak gospodarujesz energią i jakie masz doświadczenie z integracją własnego cienia.

Robimy tu jasną Polskę – lekką, spokojną, wolną, wyluzowaną, miłą. Bez osądzania, bez oceniania, bez lepszych i mądrzejszych. Po prostu: każdy na swej unikalnej drodze. Dołącz!

Seks 3D a seks wysokowibracyjny

Seks to przebogaty obszar przyjemności zmysłowych i głębokich, odżywczych wrażeń emocjonalnych.

A raczej powinien taki być.

Bardzo nisko wibrująca odmiana trójwymiarowego seksu (nie piszę w tym momencie o całym zjawisku) polega na mechanicznym pocieraniu drewnianego tłuczka o futerał, w oddzieleniu od serca i od reszty ciała.

Bardzo w głowie (wyobrażenia, oczekiwania, schemat), lecz jednocześnie bez kontaktu ze sobą i drugim człowiekiem.

Takiego seksu używa się z innych powodów, niż wyrażanie miłości i bliskości.

Przypomina on proces inseminacji prowadzony w hodowlach zwierząt i jeśli czymś jest, to ewentualnie fizjologicznym ulżeniem sobie.

Niestety, wciąż stanowi doświadczenie wielu ludzi na Planecie.

Ale wracając do piękna odświeżającego, karmiącego zmysły i serce aktu…

Jeśli niewiele Ci to mówi, to osłabienie libido może stanowić sygnał od Twego ciała, że potrzebujecie – Ty i Ono, odejść już od tego bieda-modelu.

I przekonfigurować go na prawdziwszą wersję, taką jaka zawsze powinna tu być.

A ponieważ, jak wszystko inne, to także dzieje się najpierw w przestrzeni energetycznej, oznacza to po raz kolejny potrzebę wycofania się na chwilę lub dłuższy czas z trójwymiarowych gier i zabaw.

Na przykład takich… (mal. Jean-Honore Fragonard)

Seks może otworzyć drzwi do świata poszerzonej świadomości.

Dać poczucie duchowej więzi z kosmiczną jaźnią.

Stanowić osobisty korytarz porozumienia z Kosmosem, wiodący do bardzo pięknych i dobrych wymiarów.

Prawdziwa, niezdegenerowana, niewypaczona, niezakłócona energia seksualna wzmacnia takie wartości jak miłość, zaufanie, autentyczność, szczerość, szacunek, samorealizacja i wzajemny podziw.

Z tej perspektywy jest uświęconą, cudowną, boską zabawą.

Naturalną.

Piękną.

Energetyzującą mentalnie, fizycznie, emocjonalnie.

Na tej planecie – z różnych względów – uczyniono wszystko, by tym nie był. Obłożono go wstydem, strachem, grzechem.

Ale ta era dobiega końca. W tej zabawie dobiegamy do mety.

Ponieważ seks 3D to w większości (choć oczywiście nie zawsze) niskie wibracje, samoistne ograniczanie czy abstynencja spowodowane spadkiem libido, może pomóc niektórym osobom oczyścić negatywne doświadczenia z przeszłości.

Wszystkie nierozwiązane kwestie i bolesne wspomnienia.

Mroczne strony seksualności, które każdy z nas zapewne kiedyś w przeszłości eksplorował.

Energia seksualna to energia Kreacji

Następuje zatem przebudowa świadomości zbiorowej przez świadome, budzące się istoty.

I zdarza się, że to oznacza odpoczynek od seksu. Brak zainteresowania. Obniżenie libido.

Wewnętrzne wychłodzenie Twego ognia (tylko pozornie – energia seksualna, stwórcza energia kreacji zamiast tego napędza Twoją transformację).

Wycofanie się, by stworzyć nową jakość najpierw w swojej intymnej, niezakłóconej przestrzeni, a potem zasilić nią pole (nie)świadomości zbiorowej.

No właśnie…

Energia seksualna ucieleśnia moc tworzenia – jest najpotężniejszym źródłem energii w Twoim ciele.

Dotąd używanym przez ludzi w niewielkich ilościach, nieświadomie, mechanicznie, automatycznie.

Ale jednak.

Procesy psychiczne i fizyczne (tak, fizyczne też – mam na myśli uzdrawianie i zmiany w DNA) przez jakie przechodzisz, potrzebują ogromnej ilości energii stwórczej.

Być może w Twoim przypadku obniżone libido, czy oziębłość wskazują właśnie na to?

Choć powód może być też dużo bardziej trywialny. Wystarczy, że pochłania Cię jakaś kreacja.

Otwierasz lub rozwijasz swój biznes, tworzysz jakieś dzieło (obraz, muzykę, stronę www, szyjesz, zakładasz ogród…).

W takich wypadkach większość swej energii seksualnej możesz przekierować na swój projekt, coś co potrzebuje dużo paliwa, by zaistnieć w materii.

Tak się zdarza i nic w tym niezwykłego.

A jeszcze bardziej banalnie?

Jeśli bardzo dużo pracujesz, możesz już na nic więcej nie mieć siły.

W pracy zużywasz całą, niewielką, ilość energii seksualnej, na jaką pozwalasz sobie w tym życiu.

Nie dziw się zatem, że dopada Cię spadek libido, albo problemy z potencją.

Wtedy trzeba zadbać o Ciało. By mogło się poczuć bezpiecznie. Rozluźnione, dogrzane, nakarmione, zaakceptowane.

Niskie libido, brak seksu a Oświecenie – Urzeczywistnienie

W tym wszystkim chodzi o wolność.

Seks uwodzi, zaciąga, jest mieczem obosiecznym.

Udany trójwymiarowy seks uruchamia hormony szczęścia, które uruchamiają siatkę przyjemności wbudowaną w ludzkie ciało na Atlantydzie, byśmy chcieli pozostawać na Ziemi, wchodzić w relacje, rozmnażać się.

Osłabienie libido, oziębłość, która na pewnym etapie przytrafia się części osób rozwijających się duchowo, czyli poszerzających świadomość, stanowi część procesu uwalniania tego programu.

Celem jest zmiana paradygmatu seksu i seksualności wśród ludzi.

Aby nie był tylko aktem prokreacji, bezmyślnej gratyfikacji (siatka przyjemności), czy też wampiryzmu energetycznego (nagminne).

Czytaj więcej: Co wampiry energetyczne i kradzież energii mają wspólnego ze smutkiem i chronicznym zmęczeniem

Ale stał się świadomym aktem, boskim doświadczeniem, podróżą w subtelne, świetliste wymiary.

Ograniczenie, czy rezygnacja, na czas krótszy lub dłuższy, z seksu w relacji może przyczynić się do zmiany tej relacji.

Podwyższenia jej wibracji, gdy ma miejsce dostrzeżenie i pełne docenienie połączenia energetycznego z drugą istotą na pozafizycznym planie.

Kompatybilność z drugą osobą poprzez duchową dojrzałość.

(autor: Pietro Canonica)

Jest też kwestia ciała świetlistego.

Seksualne podniecenie umożliwia komórkom dostęp do kodów świadomości.

Orgazm reorganizuje i odnawia komórki.

Może gdy ciało zmienia się całkowicie, transformuje swoje DNA i sposób funkcjonowania na Ziemi, to wszystko staje się kompletnie nieaktualne?

Seks przestaje pełnić powyższe funkcje i zaczyna być tylko jeszcze jednym narzędziem do doświadczania tutejszej, materialnej rzeczywistości?

A może takim być tylko wtedy, gdy stanie lekki.

Leciutki i transparentny.

Pozbawiony tych wszystkich ciężarów: programów, winy, strachu, kary, ego, władzy…

Na koniec

Spadek libido, oziębłość, zanik pożądania, wychłodzenie…

Może Ci się zdarzyć, lecz nie musi. Każdy z nas odbywa swoją własną drogę.

Ale jeśli tak się stanie, nie obwiniaj się.

Nie czuj się odrzucona-y.

Wniknij głęboko w korzyści, jakie ta sytuacja niesie dla Ciebie i dla Twojej relacji.

Poczuj się w niej swobodnie.

Rozgość się w niej i pozwól.

Zaakceptuj, by to miało miejsce.

Wszystko w Tobie jednocześnie się rekonfiguruje i harmonizuje. Ty jako Całość (Człowiek i Duch) usuwasz to co zbędne, naprawiasz i integrujesz to, co potrzebne.

Nie popadaj w panikę, że to koniec, że coś jest nie tak, że to „nie jest normalne”.

Wszystko, co dotyka nas ludzi jest normalne, czyli ludzkie.

Pozwól, oddychaj, akceptuj.

I obserwuj, jak się sytuacja potoczy dalej.

Dla każdego pewnie trochę inaczej, bo gdy uruchamiasz zaufanie, pojawiają się rzeczy, o których często Ci się nie śniło. Wszystko, co pojawia się z przestrzeni zaufania, jest dla Ciebie dobre.

Najlepsze.

Więc pozwól.

Nie sugeruj się także, jak mają inni (bo nigdy nie dowiesz się prawdy).

Ani tym bardziej „jak być powinno”.

To ostatnie w ogóle wywal ze słownika i głowy.

Ustalanie identycznych zasad życia i funkcjonowania dla wszystkich ludzi jest ogłupianiem, zniewoleniem, nakładaniem kagańca.

To, co dla jednego dobre, nie jest dobre dla Ciebie i wiesz o tym doskonale.

Więc, jeśli ktoś mówi Ci, jak być powinno, jak wygląda „norma”, ile seksu powinieneś uprawiać tygodniowo, i ile orgazmów powinnaś zaliczyć… polecam puścić ten chłam mimo uszu i robić swoje.

Czyli słuchać siebie. Iść za swym Przemądrym, Wszystko Wiedzącym Ciałem. Szanować je i szanować siebie.

Niby nic nowego, a jakie ważne.

I jakie skuteczne…

Aho

I coś bardzo w temacie (wersja w j.angielskim):

Dodaj swoje ogłoszenie, gdyż…

robimy, co w naszej mocy, by Ci pomóc:

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!

Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!

Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.