RA - Jasna Polska |
07.03.2020
11 najlepszych książek, które zrobią Ci w głowie efekt WOW!
Kocham czytać. Lista 10 turbo książek, które zmieniają życie, miała być jedynym takim postem na blogu, ale… Gdy zaczęłam przeglądać w pamięci książki, którymi chciałabym się podzielić, okazało się, że jest tego sporo.
Nie mogąc zatem się powstrzymać, dorzucam drugą listę – 11 Książek, które zrobią Ci w głowie efekt wow.
Pod warunkiem oczywiście, że należysz do osób, których zwoje mózgowe nie zardzewiały. A wręcz przeciwnie – jest w Tobie otwartość, refleksja i empatia. Czyli wszystko czego potrzeba, by w trakcie lektury, po wielokroć powiedzieć do siebie – WOW!
#1 Mistrz i Małgorzata
Tych Państwa przedstawiać nikomu nie muszę. Azazello, Korowiow i Behemot. I wiedźma … – „Towarzystwo niewielkie, skromne i szczere” – jak przedstawia ich Woland.
Małgorzata, Jeszua, Związek Literatów i dorsz trzeciej świeżości. No i wódka. Najlepiej zmrożona, koniecznie z kawiorem – „a pożytku z tego cały wagon”.
Miasto Moskwa w samym środku mrocznego stalinizmu. Tak straszne, że nawet szatan na tym tle, jest postacią niemalże szlachetną. Do tego smutna historia niedoszłej przyjaźni Jeszuy i Piłata, wszechobecna groza KGB i bezczelny kocur wielkości świni, jeżdżący tramwajem…
W Rosji w 2005 r. powstał doskonały serial (dostępny w wersji polskiej), w którym z wielką dbałością o szczegóły, pokazano tamten mityczny świat. Oglądam go raz do roku.
Must see.
Tymczasem Anuszka już rozlała olej na Patriarszych Prudach:
#2 Patrick DeWitt – Bracia Sisters
Dla mnie perła i odkrycie. Totalny efekt wow.
Dziełko pełne pokory, skromne, o ogromnym sercu i wrażliwości nie na pokaz.
Książka, w której w najbardziej nieoczekiwanych momentach co rusz odkrywasz diament. Na ogół włożony w usta lub myśli jednego z braci Sisters. Tego niby głupszego, grubego, ślamazarnego, co lituje się nad kulawym konikiem zwanym Baryłką i chce się zakochać.
Zdumiewająca na każdym kroku, skromna, trafiająca do głębi metafora życia ludzkiego na tym najdziwniejszym ze światów.
Zdjęcie okładki książki – Wyd. Czarne (1)
#3 Zbigniew Herbert – Martwa natura z wędzidłem
Najbardziej odlotowy opis gorączki tulipanowej.
Wzruszająca historia pewnej pokrywy od beczki.
Sposób pisania tak plastyczny, że nie sposób nie poczuć i nie zobaczyć zdumiewającej krainy, jaką była Holandia 17 wieku. Kraina twardych biznesmenów, zakochanych w codzienności praktycznych przedmiotów, które skrupulatnie odmalowywano na obrazach. Bo przecież – jak pisze Herbert – “bez obrazów świat byłby po prostu niepojęty”.
#4 Zbigniew Herbert – Labirynt nad morzem
Jak wyżej, tyle, że lądujemy w starożytnej Grecji.
Czy wiedziałeś, że te pełne klasy posągi o doskonałych marmurowych proporcjach, w czasach ich powstawania wyglądały jak ogrodowe krasnale? – Malowano je na jaskrawe kolorki. Albo to, że wielkie i dumne miasto Ateny, gdy Turcy opuszczali je w 1833 roku, liczyło trzysta domów i dwa tysiące mieszkańców? Takich smaczków jest w tej książce cała masa.
Pełna śpiewu cykad i śródziemnomorskiego upału lektura, która w poetycki sposób odkrywa codzienne zwyczaje tej niby bliskiej, lecz jakże odległej i przez to trochę baśniowej cywilizacji.
No i sam Herbert – wyjątkowy poeta, piszący bez ozdobników, bez egzaltacji, w punkt. Surowo i boleśnie wzruszająco:
Pracowaliśmy w pocie czoła. Zbliżała się pora owocobrania: w następnym roku mieliśmy przejść do poezji Katullusa i Horacego. Ale wtedy wkroczyli barbarzyńcy.
#5 Angelika Kuźniak – Stryjeńska
Bardzo wnikliwa opowieść o skomplikowanym człowieku.
Smutna opowieść.
Dziwaczna historia o dziwacznej pani, którą za życia spalił ogień z farb, kartonów i słowiańskich przypowieści.
Piękna opowieść o matce, która tak bardzo kochała niebieskookich synów – kopie męża, jak bardzo odrzucała córkę – kopię samej siebie.
Opowieść o kobiecie, której dziwne i intensywne związki skończyły się źle.
Wreszcie, opowieść o zwykłym zjadaczu chleba, który całe życie zajmował się tym, by jakoś na ten chleb i węgiel uciułać.
Panteon słowiańskich bogów według Stryjeńskiej
#6 Herman Hesse – Siddhartha
Ta książka jest jak muzyka.
Zapada głęboko w serce i nie puszcza.
Dlatego lepiej ode mnie opowiedzą o niej te melodie.
To przedsmak tego, co w książce możesz znaleźć dla siebie.
“Życie nie ma sensu. Każdy człowiek posiada sens, który poprzez siebie wprowadza w życie. Tracimy czas pytając o sens życia, gdyż to my sami stanowimy odpowiedź”
#7 Ignacy Karpowicz – Sońka
Pierwszy raz w życiu płakałam po przeczytaniu książki. Płakałam strasznie i z głębi mego kobiecego serca. Bo to opowieść o tym, jak świat obchodził się dotąd z kobietami.
Jak Kobiety – które są w swej istocie dla mężczyzn mlecznymi rzekami miłości, miękkości i delikatności, płacą swoim ciałem, brzuchem, sercem za to, co robią im, sobie i światu mężczyźni, a raczej patriarchat.
Opowieść obraz. Opowieść wstrząs. Opowieść katharsis.
#8 John Griffin – Czarny jak ja
Książka, która powinna być obowiązkową lekturą w szkołach na całym świecie. Uczy empatii, uczy samej idei spoglądania na świat oczami drugiego człowieka. Niby żyjemy obok siebie, ale nasze światy to odrębne kosmosy. Tak jak życie białych i czarnych w Stanach lat 50-tych.
Pewien biały mężczyzna – przedstawiciel klasy średniej w Ameryce, postanowił sprawdzić, jak to jest być czarnym. Zażywał specjalny lek oraz smarował jakimiś mazidłami – uzyskując w ten sposób jedynie ciemną karnację (zachował przecież “białe” rysy twarzy). To czego doświadczył w „cywilizowanym” społeczeństwie w trakcie eksperymentu i po nim, powoduje opad szczęki.
Dwa główne wnioski z tej książki? – Potrafimy być nieluddzcy i pozbawiać innych godności na wiele wyrafinowanych sposobów. A jednocześnie zawsze znajdą się ludzie o otwartych sercach i umysłach, dzięki którym wciąż warto żyć w tym bardzo trójwymiarowym, nieprzyjaznym i gęstym świecie.
Teraz wydaje się to niewiarygodne, że ktoś się na to nabrał (zdjęcie: 1)
#9 James McBride – Ptak dobrego Boga
Znowu dziki zachód, a w nim mały, sprytny i przezabawny Murzynek, który udaje dziewczynkę, by przeżyć. Trafia pod opiekę szalonego kowboja – bojownika o wolność, który uważa go/ją za talizman przynoszący szczęście.
Seria komicznych przygód opisana prześmiesznym językiem (genialne tłumaczenie) – i za ten język przede wszystkim należy się wielkie WOW!
Dobra, nietuzinkowa rozrywka gwarantowana.
#10 Wednesday Martin – Naczelne z Manhattanu
To, że pieniądze szczęścia nie dają, słyszymy w odstępach regularnych. Ale to, co gigantyczne, absurdalne pieniądze potrafią zrobić z ludźmi – jak ich uwięzić, jak głęboko unieszczęśliwić, jak zmiażdżyć na skalę – rzekłabym – masową, jest wprost nie do uwierzenia.
Autorka książki wkupiła się przez bogatego męża w hermetyczne, zamknięte środowisko żon najbogatszych nowojorczyków (czyli jednych z najbogatszych ludzi świata, mających do tego wpływy i władzę). Wszyscy oni mieszkają na Upper East Side i w sposób niepokojący prezentują skrajnie zunifikowane zachowanie stadne. Stąd tytuł, gdyż bada i opisuje ich, tak, jakby antropolog badał niezrozumiałe dla niego plemię lub stadko ssaków naczelnych.
Mentalność bogatego niewolnika
Przerażające zachowania na ulicy, gdzie kobiety dosłownie taranują te, które mają gorsze torebki. Ukryty alkoholizm, depresje na masową skalę, finansowa przemoc w rodzinach oraz potworny terror pieniądza i prestiżu. A może przede wszystkim strachu przed ich utratą, który determinuje zdumiewające zachowania i decyzje.
Jedną z nich jest ogłaszanie światu swej rzekomej “pozycji” najbardziej kretyńsko przeszacowanym przedmiotem, jakim jest torebka Birkin.
Ceny Birkin wahają się od 11,900 $ do 150 000 $. W odsprzedaży cena tej zwyczajnej, babcinej torebki może wzrosnąć aż do 223 000 $. Wow. Kto to wymyślił i KTO NA TO IDZIE????
#11 Ota Pavel – Śmierć pięknych saren
To książka, którą Mariusz Szczygieł poleca każdemu. Zajmuje zaszczytne miejsce w jego panteonie sław i skarbów i, jak twierdzi, zawsze się podoba.
Ponieważ jestem fanką pisarstwa pana Mariusza, zdecydowałam się zaryzykować tą cieniutką, czeską książeczkę o bardzo – dla mnie – nieatrakcyjnym tytule (bajka? traktat myśliwski? knajpiane ględzenie znad knedlików i piwa?).
Efekt wow, to mało powiedziane. Książki opisać nie umiem, trzeba to przeżyć. Zawiera w sobie wszystko, co najlepsze w Czechach – słodycz codzienności, radość z życia i spraw malutkich, przymrużenie oka i wielką głębię jednocześnie.
Ota Pavel napisał tą książkę za radą swego psychiatry. Pogrążony w potwornej depresji, ulgę odnajdywał wyłącznie we wspomnieniach swojego beztroskiego dzieciństwa, przez które przetoczyło się kilka niezwykle barwnych postaci (w tym tatuś Autora).
Słodko-gorzka historia, zaprawiona śmiechem i tęsknotą za tym, co pojawiło się raz i nigdy nie wróci.
Dobrej lektury! (Sprawdź też: Turbo – Książki, czyli 10 trampolin do lepszego Życia)
Aho <3

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!
Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!
Źródło wszystkich ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.
Liczba odwiedzin: 5654
Komentarze
Hanna
To ja polecę od siebie książkę z efektem wow! Mówię o “Wózkiem przez świat” Zbigniewa Graczyka, w której niepełnosprawny autor nie mając siły fizycznej pokazuje czytelnikowi swoje życie i udowadnia, że ma niesamowitą siłę psychiczną. Sposób w jaki dzieli się tą energią z czytelnikiem oraz efekty jego działań, podróży, przemyślenia i tak dalej, to coś tak fajnego, że każdy powinien to przeczytać. Ta książka zmienia sposób postrzegania świata. Fenomenalna opowieść o życiu w innym wymiarze.
RA - Jasna Polska
Haniu, dziękuję! Już czuję się zainspirowana i zaciekawiona. Przeczytam na pewno 🙂