Chcesz zacząć wszystko od nowa? W szałasie potu narodzisz się jeszcze raz. Poznaj ceremonię Temazcal, sweat lodge, sauny indiańskiej.


Szałas potu jest medycyną. To szamańska, lecznicza praktyka, która transformuje, czyści, leczy. Działa na ciało i ducha.

Indianie połnocno-amerykańscy stosowali szałas potu (czyli sweat lodge) m.in. jako ceremonię oczyszczenia z emocjonalnych ran i bólu odniesionych w walkach.
Temacal z kolei to ścieżka Indian południowo-amerykańskich.
Sauna indiańska to polskie tłumaczenie dla sweat lodge.
Poniżej opisuje moje subiektywne odczucia i doświadczenia związane z tą ceremonią, którą odbyłam w tradycji Indian obu Ameryk. Jedną z nich prowadził Polak – uczeń Lakotów, drugą prowadzili curanderos – Indianie z Peru. Wszystkie działy się w Polsce.

 

Chcesz zacząć wszystko od nowa? W szałasie potu narodzisz się jeszcze raz. Poznaj ceremonię Temazcal, sweat lodge, sauny indiańskiej

To oczywiście nie jest szałas potu, ale atmosfera nieco podobna 🙂

 

W kategorii Szamanizm i Rośliny Nauczyciele co jakiś czas pojawiają się szałasy potów, prowadzone w różnych miejscach Polski

Szamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”

dolnośląskie | Nowa Morawa
1990 PLN
Szczegóły cenowe
Koszt: 1990 zł PLN os. / 1890 zł PLN za os w parze + koszty pobytu 210 PLN – 280 PLN osoba za dobę (nocleg i wyżywienie) UWAGA: Przy wpłacie zaliczki 390 zł PLN – miesiąc przed warsztatem otrzymujesz 100 PLN zniżki!
17.05.2025

 

Jak działa szałas potu

Szałas potu działa przede wszystkim na Ciało. A ja w ciało bardzo wierzę. Jesteśmy nieskończonymi istotami duchowymi skompresowanymi do trójwymiarowego skafandra, jakim jest nasz genialny, biologiczny pojazd kosmiczny.
Kilkakrotnie pisałam o ciele, o tym, że jest niewiarygodną biblioteką emocji, zdarzeń, wspomnień odziedziczonych po przodkach, po swoich własnych wcieleniach i po swoich różnych liniach czasowych.

 

Czytaj więcej: 4 Główne zmiany w Ciele i 7 ciężkich wzorców, które uwalniasz

 

Stąd dziwne choroby, tiki, odruchy, dolegliwości, stąd cała gałąź psychosomatyki, totalnej biologii lub biologiki i innych metod uzdrawiania opartych na kwantowej pamięci Ciała.
Bardzo wierzę w ciało i w to, że mnóstwo duchowych rzeczy możemy załatwić przez ciało.
Że czasami najdłuższa medytacja nie da tyle, ile da 15 minut świadomego boksu, czy pół godziny stretchingu z intencją.
Boks upuszcza i transformuje agresję oraz uziemia, stretching otwiera i uelastycznia kanały w ciele – otwiera klatkę piersiową, miednicę, stawy – sprawia, że energia płynie swobodniej.
Ale to wybrane przykłady – każdy ruch „coś” robi (niezwykle skuteczne są spacery – nie żartuję – ten harmonijny, nieagresywny ruch całego ciała, subtelnie uzdrawia je na wielu różnych poziomach).
Dlatego też często podczas ceremonii medycyn się wymiotuje – znowu: fizyczne wydalanie wspiera lub wręcz uosabia wydalanie energetyczne.
To wszystko jest istotne, by zrozumieć szałas potu.

Szałas potu jest przede wszystkim duchową ceremonią dla Ciała, które po oczyszczeniu i ponownym narodzeniu się – pozwala pójść dalej.

 

Czytaj więcej: Dziwny wirus? Grypa? – Jak chorobą oczyścić organizm z toksyn, pasożytów i strachu

 

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

Leczysz ludzkie ciało – Ogłoś to na Jasnej Polsce. Niech znajdą Cię ci, którzy tego potrzebują.

 

Szałas potu – różny przebieg, ten sam sens i cel

Są różne praktyki, różnie podchodzi się do całego procesu budowania szałasu potu i prowadzenia ceremonii. Można spotkać różne opisy w internecie, także te ceremonie, na których byłam, różniły się od siebie pod względem formy, pewnych rytuałów, tego, na co kładziono nacisk.
Dlatego poniższy opis nie będzie koncentrował się na technikaliach, tylko na ogólnym przebiegu, sensie i odczuciach podczas ceremonii.

 

Jasna Polska alternatywny cudowny portal, blog duchowy, blog rozwojowy, warsztaty rozwoju osobistego, kursy, wydarzenia, rozwój duchowy, duchowość, ezoteryka, astrologia, ogłoszenia ezoteryczne, medycyna naturalna, medytacja, świadomość, wysokie wibracjeklik!

 

Ceremonia zaczyna się na długo przed wejściem do szałasu. Najpierw trzeba go zbudować i rozpalić święty, oczyszczający ogień.
Szałas to mała konstrukcja z gałęzi, ciasno okryta kocami i plandekami. W środku też nie ma zbyt wiele miejsca, czasem panuje w nim ścisk i jest bardzo niewygodnie.
Prowadzący udaje się po kamienie, które będą oddawać ciepło i zapładniać Pachamamę (Matkę Ziemię). Robi to w medytacji – intencji ceremonii oraz w duchu uszanowania dla przyrody, pytając kamienie o zgodę, bo w tym procesie oddadzą one swoje życie.
W tradycji Temazcal na linii między ogniskiem a wejściem do szałasu usypuje się wspaniałego żółwia, który symbolizuję Pachamamę.
Tworzą go kobiety, gdy mężczyźni znoszą kamienie i drewno na opał. Żółw jest ozdabiany kwiatami, ziarnami, owocami i później będzie pełnił rolę ołtarzyka, na którym podczas ceremonii można położyć swój artefakt.
Atmosfera jest uroczysta, ceremonia już się dzieje…
Nastaje moment wypowiedzenia intencji przy ognisku, a potem, gdy kamienie są rozżarzone, następuje wejście do szałasu.
Pierwsze wchodzą kobiety od najstarszej do najmłodszej i sadowią się w lewej połowie szałasu (patrząc od środka), potem wchodzą mężczyźni od najmłodszego do najstarszego i zajmują prawą połowę.
Do szałasu można wnieść wyłącznie naturalną tkaninę, którą możesz się owinąć, albo na niej siedzieć, gdy zrobić się gorąco nie do wytrzymania.
(W Sweat Lodge prowadzonym przez ucznia Indian, kobiety musiały mieć na sobie niestety długie do ziemi sukienki i przyznam, że ten szałas wspominam jako najcięższy – właśnie ze względu na ten warunek, nigdy więcej tam nie pojechałam).

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

A my sobie na Was spokojnie czekamy 🙂 Odważ się i dodaj to ogłoszenie. Tutaj znajdziesz ludzi, którzy rozumieją i doceniają to, co robisz.

 

Szałas potu – miejsce w brzuchu Matki Ziemi, gdzie cofasz się do prapoczątku

Do szałasu wchodzi się na czworakach z szacunkiem i w ciszy, w dymie z kadzideł i szałwii. Tam gdzie byłam, przed wejściem następował pokłon oraz wypowiadało się formułkę mitakuye oyasin, czyli wszyscy ze mną związani.
Oznacza to, że do szałasu, zabierając swoje ciało, zabieramy całą pamięć tego kim jesteśmy, skąd pochodzimy, naszych przodków i wszystko co sprawiło, że istniejemy w ciele na Ziemi.

 

Wchodząc do szałasu, który jest mały i ciemny, tak naprawdę wczołgujesz się do brzucha Matki Ziemi, by odbyć swą transformację i narodzić się na nowo.
W środku szałasu wykopany jest dołek, centrum Świata, pępek Pachamamy, do którego asystujący będzie pomagał dokładać kamienie (zapładniająca, męska energia ognia).
Ceremonia szałasu jest podzielona na ogół na 4 rundy. W Temazcal są to rundy poświęcone 4 żywiołom, gdzie indziej, 4 stronom świata, czy innym czwórdzielnym cyklom.
Runda Ziemi, Ognia (najgorętsza), Wody i Powietrza przychodzą kolejno po sobie. Między nimi otwierane jest wejście do szałasu, by wpuścić choć trochę chłodnego powietrza. Prowadzący wypowiada intencje, dla każdej rundy, czasem śpiewa, polewa kamienie wodą i posypuje ziołami. W trakcie każdej rundy dokładane są kolejne, rozżarzone do czerwoności kamienie.

 

W Temazacal nie wolno wychodzić z szałasu w trakcie. Wyjście z brzucha matki podczas ceremonii oznacza, że nie można już tam wrócić.
Gdzieś indziej czytałam, że Prowadzący dopuszczają wyjścia lub są one wręcz praktykowane jako część ceremonii.
Mnie na takich niestety nie było, każdą musiałam jakoś przetrwać do końca w środku. Tylko podczas rundy Żywiołu Wody do szałasu wnoszona jest woda, którą pije się z kubków i oddaje z powrotem przed kolejną rundą.
W trakcie polewania kamieni wodą można śpiewać ceremonialne pieśni (które są bardzo pomocne – im bardziej śpiewasz, tym lepiej znosisz okrutne gorąco) lub milczeć.
Fizycznie szałas potu jest wściekłą sauną, gdzie skóra prawie parzy, jest ciasno, niewygodnie, ciało boli i chce ci się bardzo pić.
A zatem jeśli nie radzisz sobie w normalnej saunie, nie powinieneś brać udziału w tej ceremonii.

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

Łączy nas język, kultura, rozumienie świata, historia, nieświadomość zbiorowa. Dzieli tylko odległość. W dobie internetu nie ma ona żadnego znaczenia. Polaku za granicą – Jasna Polska jest także dla Ciebie!

 

Dwie najpiękniejsze rzeczy, które dostałam w szałasie potu

Szałasy potu bywają elementem ceremonii Ayahuaski – dzieją się wtedy w nocy pomiędzy kolejnym piciem. Byłam na takiej ceremonii, dodatkowo przeznaczonej wyłącznie dla kobiet – prowadziła ją wspaniała starsza Indianka o kruczoczarnych włosach.

 

Czytaj więcej o Ayahuasce i innych roślinnych medycynach…

 

Jak wiadomo, u kobiet, gdy dzieją się poważne, kosmiczne transformacje, często pojawia się miesiączka. Na tej ceremonii większość z nas zsynchronizowała się i dostała okresu. Ten szałas potu był niezapomnianym, karmiącym przeżyciem dla mej kobiecej energii i serca,
Prowadząca – Pilar najpierw kazała nam nazrywać pokrzyw. Gdy byłyśmy już w środku okazało się, że kamienie nie są wściekle wrzące jak zwykle (ogień rozpalały i doglądały same kobiety- to mogło być powodem), lecz tylko przyjemnie ciepłe.
I cała ceremonia była właśnie taka – łagodnie ciepła i delikatna.
Bardzo, bardzo kobieca.

 

 

Kategoria Kobiecość & Męskość na Jasnej Polsce – zdecydowanie polecamy!

Nie znaleziono Ofert

 

 

Pilar kazała nam usiąść na gołej Ziemi, tak by połączyć się z Nią naszą krwią miesięczną. Na kamienie sypanych było mnóstwo aromatycznych, przepięknie pachnących ziół. Kobiety śpiewały, śmiały się do siebie, płakały, utulały nawzajem.
Potem dostałyśmy po wiązce pokrzyw, by oczyścić nimi całe nasze ciała, jak miotełką. Ponieważ w środku było ciepło, wilgotno i pachnąco, pokrzywa zamiast parzyć, pobudzała i lekko łaskotała. Po wszystkim nie miałyśmy na skórze żadnych śladów, a ja wyraźnie czułam, że moje ciało jest czystsze, lżejsze, zregenerowane…

 

Drugim prezentem, jaki otrzymałam podczas Temzcal, były inwokacje wznoszone podczas kolejnych rund.
A konkretnie dwie z nich poświęcone Ojcu i Matce.
Piękną rzeczą, która zapadła mi głęboko w serce i którą zapamiętam na zawsze jest wyrażanie wdzięczności dla każdego z Rodziców:
„dziękuję memu Ojcu za wszystko, co mi ofiarował. Dziękuję, bo dał mi wszystko, co miał. Już teraz wiem, że nie potrafił mi podarować tego, czego sam nie dostał. Nawet jeśli od mego ojca nie dostałem nic, to dziękuję mu za życie, największy dar, jaki mogłem od niego otrzymać”.

 

 

Jasna Polska to medycyna naturalna, zdrowie, tantra, medytacja, ezoteryka, astrologia, muzyka relaksacyjna, wibracje, motywacja, ekonomia spoleczna, slowianie, alternatywne oferty pracy, duchowość, rozwój osobisty, rozwój duchowy, świadomość, warsztaty rozwoju osobistego, ośrodki i centra rozwoju osobistego, bio zywnosc, alternatywne media, slowianie, rekodzielo, ksiazki o rozwoju, ezo ogłoszenia, blog o życiu, blog duchowy

Dołącz do nas i dodaj to ogłoszenie. Tutaj są ludzie, którzy Cię potrzebują i szukają.

 

 

Co się dzieje jeszcze w szałasie potu?
Przychodzą wizje, albo wglądy, albo odpowiedzi na pytania.
Albo nic.
Pozornie nic.
Ciało przechodzi przez naprawdę potężny proces. Wizje nie są potrzebne. To w materii dzieje się najwięcej dla Ducha.

 

Szałas potu – miejsce w brzuchu Matki Ziemi, z którego rodzisz się jeszcze raz

Ostatnia runda dobiega końca. Jestem wymęczona, zmaltretowana, podduszona, bez sił, mówię sobie: nigdy więcej. Nie mogę się doczekać wyjścia. Wychodzimy po kolei – tym razem od najstarszego mężczyzny do najstarszej kobiety.
Każdy wychodzi na czworakach, tak jakby przeciskał się przez drogi rodne – przy wyjściu polewany jest życiodajną wodą. To moment, który warto przeżyć świadomie, z intencją powtórnych narodzin właśnie.
Potem można już leżeć na trawie, czekać, aż skończą się zawroty głowy, a ciało ostygnie na tyle, że będzie można nim poruszać.

 

Sprawdź koniecznie
OGŁOSZENIA na:
Kliknij:

 

Szałas potu jest ceremonią opiewającą życie.
A tam, gdzie życie, tam nieodłącznie pojawia się śmierć. Wchodząc do szałasu umierasz – umiera Twoje stare, dotychczasowe Ja. Przechodzisz alchemiczny proces transformacji w kotle – brzuchu Matki Ziemi, zapładnianym przez Ogień, pra-substancję stwórczą, męską energię.
Kamienie przemieniają się z złoto – rodzisz się na nowo.
Możesz być pewna, że w Twoim życiu po szałasie pojawią się zmiany.
Warto przeżyć to choć raz w życiu.
Aho!

 

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!

Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie!

Lub sprawdź sam-a, dlaczego warto wspierać Jasną Polskę (klik!)

 

Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.

Liczba odwiedzin: 9428

Autor: RA - Jasna Polska

Ra, czyli jeden z 7 miliardów ludzi na Ziemi. Ma Serce, Duszę, Ciało i... ego :) Więcej o mnie znajdziesz w zakładce Zespół.

Wszystko co lubisz prosto na Twój e-mail

Disclaimer:
Ten blog pisany jest z potrzeby Duszy i Serca. Jest po to, by pokazać Ci, że nie jesteś Sam/a w swoich Poszukiwaniach. Jest nas więcej :) - nawet jeśli nasze drogi się różnią. Dlatego wybierz stąd dla Siebie tylko to, co z Tobą rezonuje - co Cię wzmacnia, inspiruje i wspiera. Po to właśnie piszemy. AHO <3

Komentarze

  1. Jan Szeliga
    |

    17 lat temu wziąłem udział w swoim pierwszym szałasie potu. Do tej pory wziąłem udział w ponad 100 różnych ceremoniach, prowadzonych zarówno przez osoby przyjezdne z Ameryki, osoby z Polski jak też były to ceremonie prowadzone przeze mnie.
    Z tego co doświadczyłem, to są ceremonie bardziej “wodne”, gdzie leje się dużo wody na kamienie i bardziej “ogniste”, w których leje się mało wody, a ciepło dają dużo bardziej gorące kamienie.
    mając na uwadze moje doświadczenia, nie zgodzę się z tym stwierdzeniem:
    cyt “jeśli nie radzisz sobie w normalnej saunie, nie powinieneś brać udziału w tej ceremonii”.
    Z moich obserwacji wynika, że w ceremoniach które ja prowadzę, bardzo często zdarza się, że osoby które miały problemy z wytrzymaniem w tradycyjnej saunie, w szałasie potu wytrzymują bez problemu. Jest to całkiem inne doświadczenie niż zwykła sauna, więc w większości przypadków ludzie wytrzymują tutaj dużo więcej niż w tradycyjnej saunie.
    Jednak każdy przypadek należy traktować indywidualnie.
    Wspomnę jeszcze co do stroju używanego w szałasie potu.
    Moim zdaniem, wchodzenie do szałasu potu w jakimkolwiek ubraniu jest przede wszystkim niepraktyczne, a po drugie z punktu widzenia duchowego jest bez sensu, ponieważ nagość jest bardzo ważnym czynnikiem z bardzo wielu względów np: transformującym świadomość, wpływającą na naszą otwartość i tym samym naszym 100% udziałem w ceremonii, a nie odgradzaniem się przez ubranie w tym co się w szałasie potu dzieje. Moim zdaniem w szałasie potu następuje nasza duchowa przemiana i powtórne narodziny. Musimy więc pozostawić to, co nas trzyma w “starych schematach” (ubranie) i narodzić się nago całkiem na nowo.
    Brałem udział w różnych ceremoniach i w tych “tekstylnych” i w tych w których uczestnicy wchodzili do szałasu całkiem nago. Zawsze po wyjściu z ‘tekstylnego” szałasu czułem niesmak. Natomiast po wyjściu z nagiego szałasu, czułem ogromną radość uczestników z tego co się w środku zadziało.
    Poniżej fragment z relacji jednej z uczestniczek takiego szałasu:
    Szaleństwo nocnej kąpieli pod rozgwieżdżonym niebem. Odwaga i zaufanie, gdy rozum próbował przeszkodzić. Spoceni, szczęśliwi, wolni odkrywaliśmy swoje prawdziwe Moce, wydobywając pierwotne dźwięki.
    Dziękuję Ci Janku, bo byłam pod Twoją pieczą, bo moje nerki odważyły się sprzeciwić rozumowi. Przełamałam przekonanie, lęki, Rozsądek ? Naga, nie myślałam, że mam 60 lat i moje ciało nie jest już takie jak kiedyś.
    I przestałam porównywać. Odkryłam fantazję i szaleństwo, które miałam zawsze. Zostało ono przeze mnie schowane, bo przecież zachowuj się z godnością, kobieto.
    Uśmiecham się do siebie pisząc te słowa…
    Poczułam się WOLNA.
    Elżbieta S.

    • RA - Jasna Polska
      |

      Piękny komentarz, piękne słowa uczestniczki, dziękuję i pozdrawiam 🙂

  2. M.
    |

    Hej, wylapalam z tekstu, że miesiączka oznacza wieksze zmiany u kobiety. Nie moge nic znalezc na ten temat – od jakichs dwoch lat mam prawie regularnie uplawy w srodku cyklu, ale w tym tygodniu mialam takie dziwne uplawy intensywne, prawie jak miesiączka (okolice pełni) . Czuje gdzies podswiadomie, że to dlatego że die wewnętrznie oczyszczam, nigdzie nie moglam znaleźć informacji na ten temat, dopiero ta wzmianka na Twoim blogu. Nie chcę isc z tym do lekarza, bo pewnie bym dostała lekarstwa. Czy faktycznie wg Ciebie moge sie teraz intensywniej oczyszczać?Pozdrawiam!

    • RA - Jasna Polska
      |

      Możesz, bo miesiączka i upławy maja taką funkcję, ale proszę nie traktuj tego jak porady lekarskiej. Kiedy dzieje się coś nietypowego, warto iść do lekarza – niech zbada. Możesz się oczyszczać, ale może to także być stan zapalny (co prawda jedno nie wyklucza drugiego, ale po co doprowadzać do zaognienia i konieczności brania antybiotyków?) Zawsze warto sprawdzić, a potem samej zdecydować, czy i jak się leczyć. Polecam medycynę chińską – ma wspaniałe, pięknie pachnące ziołami i skuteczne specyfiki na kobiece sprawy. Pozdrawiam 🙂

  3. M.
    |

    Dziękuję za odpowiedź 🙂 bylam ciekawa Twojej opinii, bo wiele juz przeszłas, Twoje wpisy mnie uspokajają. Czy w polecanych książkach jest gdzies mowa o tym jak sobie radzic w życiu z innymi ludźmi podczas budzenia swiadomosci? Z natury jestem towarzyska ale ostatnio sie troche zamykam do wewnatrz i nie do konca chyba jeszcze umiem rownowazyc te dwa swiaty. Choc chyba coraz lepiej mi to idzie. Najczęściej mam ochotę byc tylko ze sobą, i vipassana wydaje mi sie byc na ten moment dobrym pomyslem… A co do medycyny chinskiej – wlasnie za 2 tygodnie wybieram się do zielarza także idealnie. Ale faktycznie może zrobię tez badania. Dziękuję za tego bloga. Niedlugo mam zamiar sie u Was oglosic 🙂 pozdrawiam

    • RA - Jasna Polska
      |

      Temat radzenia sobie z ludźmi to temat rzeeeeeka! Im bardziej będziesz na swojej drodze, tym bardziej inni będą Cię męczyć, rozczarowywać, odpychać od siebie swoją energią, tym, co mówią i co wybierają…
      To dosyć samotna ścieżka. Nie jakoś przesadnie – Jasna Polska udowadnia, że jest nas tysiące, ale… wiesz, jak jest.
      Ja byłam kiedyś bardzo towarzyska, zapraszałam gości, uwielbiałam wychodzić, teraz… No cóż – jest dokładnie odwrotnie.
      A zatem,odpowiadając na Twoje pytanie – raczej nie przypominam sobie, by w którejś z polecanych i czytanych przeze mnie książek, była podniesiona ta kwestia.
      Kto wie? Może kiedyś odważę się na artykuł?
      Serdeczności!

Jasna Polska NIE jest autorem publikowanych ogłoszeń. Nie odpowiada za ich treść, oferowane usługi bądź produkty.
Wyznajemy zasadę, że każdy kreuje swoją rzeczywistość i sam odpowiada za podejmowane przez siebie decyzje.