Nietypowa technika medytacji – Narysuj Siebie, pomoże Ci w tym specjalna kolorowanka
Kolorowanki mogą kojarzyć Ci się z mandalami, które można kupić w każdym kiosku. Tymczasem nie o nich będzie tu mowa!
Trudno zresztą nazwać coś kolorowanką, jeśli 90% musisz narysować wszystko sama.
Grunt, że działa i zaliczam to ostatnio do moich ulubionych technik medytacji. Trochę tu arteterapii, trochę wyobraźni i całkiem sporo pracy z … energią.
Od samego początku istnienia Jasnej Polski można pobrać sobie e-booka z 7 bardzo ciekawymi technikami medytacji. Ciekawymi dlatego, że są angażujące, twórcze i zaskakujące.
To oczywiście nie wszystkie techniki, które stosuję, a to dlatego, że kolejne wymyślam sobie na bieżąco – przychodzą do mnie pod wpływem chwili, natchnienia, jakiejś wewnętrznej potrzeby…
Pobierz sobie fajnego e-booka i zacznij medytować inaczej niż zwykle.
Bardzo Nietypowe Kolorowanki
Moja młodsza siostra kocha kolorować kolorowanki Lilla Lou (to nie jest tekst sponsorowany). Pewnego razu namówiła mnie, bym też coś pokolorowała i to co się wydarzyło potem zupełnie mnie zaskoczyło.
Zamiast robić to co dziewczynki – główne adresatki kolorowanek Lila Lou – czyli „projektować” wymyślne stroje dla modelki, wzięłam sporo głębokich oddechów i pozwoliłam sobie poprowadzić się po kartce papieru, bez oczekiwań i wyobrażonego rezultatu.
Tamtego dnia siedziałam na letnim tarasie, w przyjemnym cieniu, z ludźmi, których lubię, wśród kwiatów i pszczół. Efekt był następujący:
Ale na tym się nie skończyło. Ponieważ sam proces twórczy był bardzo intuicyjny i lekki – sprawił, że rysując byłam w przepływie i głębokim kontakcie ze swoją energią.
Po skończeniu tej kolorowanki, czułam się jak po najlepszej medytacji – spokojna, zharmonizowana, odświeżona.
Lekka.
Kolorowanki dla dziewczynek, jako skuteczna technika medytacji
Kupiłam sobie zatem cały zeszyt Lilla Lou i pozwoliłam, by mnie zawołał, gdy nadejdzie czas.
Tak wyglądają kolorowanki – cieniutki zarys postaci, resztę stwarzasz Ty 🙂
Wszystko jest medytacją, jeśli na to pozwolisz i tak do tego podejdziesz.
Obieranie ziemniaków, krojenie selera, spacer, obserwowanie wróbli za oknem.
Szydełkowanie, haftowanie, czy kopanie ogródka.
I oczywiście rysowanie, tworzenie, praca z wyobraźnią – stąd taki sukces różnego rodzaju kolorowanek.
Ale mnie kolorowanie mandali nigdy nie kręciło. Było zbyt odtwórcze. W kolorowance Lilla Lou można zrobić coś więcej – stworzyć siebie od nowa.
I to w dwojaki sposób – narysować siebie w energii, jakiej się potrzebuje, lub w energii, jakiej się już nie chce, a trzeba ją jakoś mądrze skanalizować.
W ten sposób pozwalasz jej przejść przez Twój system, łagodniej i bardziej twórczo.
Tak działa hejt
Narysowanie siebie po hejcie, „zniszczenie” jednej strony kolorowanki, było dla mnie symboliczną akceptacją tego jak się czuję.
A także danie sobie pełnego prawa, by czuć się bardzo źle – zmiażdżoną, upodloną, oblaną wiadrem pomyj.
Czytaj więcej: Jak sobie radzić z hejtem w realu lub w sieci… czyli ego na odwyku, 3 rodzaje Cieni i ich rola w 3D
Podobnie ze złością.
W tekście o nerwobólach pisałam o ogromnych złogach niewyrażonej złości, które ma większość z nas.
Czytaj więcej: 8 Miejsc, w których twe ciało przechowuje stres i co to mówi o twych emocjach? – Test psychosomatyczny.
Ponieważ mam do czynienia na co dzień z dużą ilością osób – co z tego, że online, emocje są tak samo realne – czasem mój splot słoneczny doznaje sporego uszczerbku.
Po którejś bardzo nieprzyjemnej interakcji, poczułam, że mój splot słoneczny zaraz imploduje.
I wtedy także, intuicyjnie sięgnęłam po kolorowankę.
Chciałam narysować tą wściekłość, by się jej przyjrzeć i ją ZAAKCEPTOWAĆ.
Zgodzić się na jej obecność, zintegrować ten cień w postaci bardzo niechcianej, trudnej, kolczastej emocji.
Zaczęłam od brązowej kulki w miejscu splotu i potem … jakoś samo poszło.
Okazało się, że moja wściekłość nie jest ohydnym, przerażającym stworem, lecz piękną, potężną i mądrą energią, która broni mnie, chroni i nie pozwala nikomu przekraczać moich granic.
Złość może być piękna
Kategoria: Psychika – stres – praca z cieniem pełna jest propozycji, jak sobie radzić z trudnymi emocjami i bezpiecznie pracować z własnym cieniem
Jak medytować – to znaczy rysować i kolorować
Ta technika medytacji ma sens, jeśli zrobisz to:
– Kompletnie intuicyjnie.
– Bez kontroli.
– Bez wizji.
– Bez oczekiwań.
– Bez pragnienia konkretnego efektu końcowego.
– Ze zgodą na wszystko, co pojawi się w danym momencie.
Bo może biorąc do rąk kolorowankę chcesz narysować rusałkę, ale po zrobieniu pierwszej kreski, ręka, ciało, wyobraźnia, nagły impuls poprowadzi Cię w stronę kosmity. Albo czegoś zupełnie nieznanego.
Niespodzianka 🙂
Nie zawsze rysowanie służy transformacji trudnej emocji (cienia).
Czasem rysuje się coś innego.
Samo z siebie.
Nie wiedzieć czemu akurat to.
Pozwól, niech głowa odpocznie i w zamian porysuje Dusza
Po prostu puść i pozwól. Niech się rysuje.
Widocznie coś Ci to robi w energii. Coś czego akurat potrzebowałaś, by osiągnąć energetyczną homeostazę.
To tak jak czasem nie wiesz, dlaczego masz dziki apetyt na jakąś konkretną rzecz, ale Twój mądry organizm wie, że tam jest coś, co jest Ci akurat bardzo potrzebne.
Podobnie jest z medytacyjnym rysowaniem.
Te kolorowanki działają także jak odpromiennik, piorunochron lub energetyzator. W zależności czego potrzebujesz.
Ich działanie rozładowujące porównuję do tego, co robi dla mnie mój dom – energia tak ze mną sprzężona, że działa jak zewnętrzne ciało.
Wiele bierze na siebie, by chronić mnie całkowicie.
Czytaj więcej: Tego nie dowiesz się w Ikea – 5 niezwykłych rzeczy, które Twój dom robi dla Ciebie (a zwłaszcza łazienka)
Tak właśnie się czułam po pewnej ceremonii
Korzyści z dziwnej kolorowanki
Trening kreatywności, wyobraźni i relaks to korzyści oczywiste, podręcznikowe.
Ale jest jeszcze kilka innych.
Pomoc w świadomym przepuszczeniu przez siebie negatywnych emocji.
Trening rezygnacji z kontroli i oczekiwań. Perfekcjonizmu i utartych schematów
Nauka odpuszczenia czegoś, co w swej głowie uważasz za „ładne”, „udane”, czy „skończone”, na rzecz Nieznanego.
Nauka pozwalania sobie na wszystko, co czujesz w bardzo bezpiecznej przestrzeni.
Zmiana nastroju, samopoczucia, czyli wibracji.
Nauka bycia w przepływie, ufania sobie, pozwolenia, by prowadziło Cię coś w Tobie.
Nauka akceptacji siebie. Taką jaką jesteś w tym momencie, z całym pakietem emocji, jakie czujesz w danej chwili…
A tak naprawdę – wszystko, co wybierzesz.
A to ja w wersji oficjalnej – strawnej dla 3D 😉
Aho!
P.S. W internecie widziałam też kolorowanki Lilla Lou dla chłopców.
Twórczości Ci u nas dostatek, sprawdź koniecznie kategorię Muzyka-Sztuka-Rękodzieło
Wszystkie ilustracje w tekście – autorka Ra / Jasna Polska
Komentarze
Kasjana
Uwielbiam Pani blog.
RA - Jasna Polska
Dziękuję 🙂
Magdalena
Witaj ? Czuję Wdzięczność przez duże W. Po prostu cudownie tu u Ciebie. Dziękuję.
RA - Jasna Polska
I ja dziękuję <3 🙂
Megi
Cudowny pomysł, mam ochotę poeksperymentować. Czy mogłabyś podrzucić tytuł tej konkretnej książeczki, bo jak już się zorientowałam w internecie jest cale mnóstwo, chyba część ma gotowe obrazki. Nie umiem się w tym rozeznać. Dzięki za Twoją piękną energię i wspaniałe inspiracje.
RA - Jasna Polska
Bardzo się cieszę 🙂 Książeczka nazywa się Party designer 😉 i wygląda tak https://www.ceneo.pl/25996065#crid=313532&pid=20734 Udanego kreowania!
Megi
Dziękuję pięknie.