Marzysz, by odejść z pracy? Rzucić etat? Nie chcesz pracować? Wielka Rezygnacja stała się światowym trendem
Czy wiesz, że zjawisko zwane Wielką Rezygnacją lub Wielkim Odchodzeniem doczekało się swego hasła na Wikipedii? Okazuje się, że jeśli nie chcesz już pracować, marzysz, by rzucić etat, czy szczerze nie cierpisz swojej pracy – należysz do większości ludzkości i wpasowujesz się w światowy trend.
Tak, naprawdę.
W naszych czasach głębokiej transformacji ulega absolutnie każda dziedzina życia. W tym praca – to czym jest w istocie, jakie pełni funkcje, w jaki sposób jest wykonywana i jak długo jeszcze będzie potrzebna.
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa MorawaJasna Polska to Dobre Miejsce na Dobre Rzeczy – Dołącz i dodaj swoje ogłoszenie.
Jak Czujesz Pracę?
Zamknij oczy, weź głęboki wdech i poczuj…
Jak czujesz ten egregor, który nazywamy Pracą?
Ów zbiór energii i ludzkich doświadczeń, które się na niego składają?
Większość ludzi na Planecie pracuje każdego dnia i spędza w pracy większość swego całego życia.
Większość ludzi haruje całymi dniami – po dziesięć do kilkunastu godzin na dobę.
Zbyt często za pieniądze, które mają starczyć jedynie na dach nad głową i jedzenie.
Stan ten dotyczy tak samo ludzi Trzeciego Świata, jak i ludzi bogatego Zachodu – inny jest tylko sztafaż, lecz dynamika energii bardzo podobna…
Każdego dnia większość ludzi na Planecie nie dosypia – jest wyrywana ze snu zbyt wcześnie rano, wbrew temu, że ich ciało i głowa wcale nie zdążyły odpocząć. Następnie korzysta z toalety, robi kawę lub inny czaj…
Gdy dzwoni twój budzik, a ty musisz iść do pracy, bo nie umarłaś w czasie snu
…A potem wyrusza w drogę – czy to w dobrym samochodzie z chemicznym„energetykiem” w ręku, czy na rowerze /osiołku /łódce, czy o własnych nogach – dociera do „zakładu”.
Wychodzenie do pracy
W “zakładzie” czeka na niego już komputer i świetlówka, albo ciężka praca fizyczna – lecz mniej więcej zawsze to samo.
Więc każdego dnia większość ludzi na Planecie spogląda na zegarek / ruch słońca i odlicza czas do wyjścia.
A jeszcze potem wsiada do swego mercedesa lub na osiołka i odbywa tę samą drogę z powrotem.
Po to tylko, by coś zjeść i położyć się spać kompletnie wykończonym, bo jutro wydarzy się w gruncie rzeczy taki sam dzień.
Wiem, bo sama tak żyłam, bardzo ciężko pracując przez wiele lat.
Oczywiście zawsze są wyjątki (i jeżeli kochasz swoją wspaniałą pracę, to gratulacje – ten tekst nie jest o tobie), ale generalnie tak właśnie, dla większości ludzi na Planecie, wygląda egregor zwany Pracą.
Cały ów koncept pracy i kariery przywołuje na myśl jedno określenie: toksyczny.
Żadnej radości, żadnej kreatywności, żadnej inspiracji, czy prawdziwego rozwoju – takiego, który wzbogacałby Twoją Duszę i napełniał Serce, a nie tylko pozwalał przeżyć.
Często jedyna motywacja.
Ludzie mają już wszystkiego dość, więc… zmienia się wszystko i wszędzie
Zmiany na Planecie nie mają precedensu. Pisałam o tym tysiące razy, ale słowa nie są w stanie oddać tego, co dzieje się obecnie, a co większość ludzi odbiera jako kompletny chaos, dezintegrację i destrukcję.
Zmiany, które zachodzą teraz są potężniejsze, głębsze i szybsze, niż jakiekolwiek zmiany, które miały miejsce wcześniej.
A przecież Ziemia ma już na koncie 5 Wielkich Wymierań, powstanie i upadek Lemurii i Atlantydy oraz wielu innych wspaniałych, wielkich cywilizacji, które nadeszły po nich.
Czytaj więcej: Wymieranie Zwierząt, odchodzenie gatunków – koniec świata, czy Ziemia się Przeobraża?
Mimo to…
To, co dzieje się obecnie jest Największą Zmianą w historii, gdyż przechodzimy z pojedynczego, gęstego świata rządzonego przez Starą, Dualistyczną Energię do świadomego wielo-świata napędzanego Nową Energią, w której w miejsce dualizmów, otrzymujemy zupełnie nową, twórczą jakość.
Ale zmiany są trudne, a tak ogromna jak ta – arcytrudna.
To dlatego coraz częściej pojawiają się dni, gdy możesz czuć się przytłoczona, wyczerpany, bez sił.
Albo marzysz tylko o tym, by ukryć się gdzieś na zawsze, by więcej nie stawiać czoła swej codzienności.
Albo czujesz bóle w ciele, kłucie w klatce, ścisk w żołądku (i wiele innych) – to dlatego, że wchłaniasz i przetwarzasz ogromne ilości Nowej Energii, która „schodzi” na Ziemię.
I jednocześnie cały czas oczyszczasz się ze starych złogów, zalegających w psychice, umyśle i ciele.
Czytaj więcej: 8 Miejsc, w których twe ciało przechowuje stres i co to mówi o twych emocjach? – Test psychosomatyczny. Aktualizacja
Obecnie na świecie zmienia się wszystko – cokolwiek przyjdzie Ci do głowy, na pewno właśnie w tej chwili ulega stopniowej lub gwałtownej transformacji:
rolnictwo i edukacja,
finanse i budownictwo,
rodzicielstwo i ciało ludzkie,
medycyna i podejście do płci,
geopolityczny porządek świata i komunikacja,
środowisko i najbliższe otoczenie (hi tech i internet rzeczy),
przedłużanie gatunku i sposób produkcji (drukarki 3D)
….
(…)
…. po prostu WSZYSTKO.
A jednym z obszarów, które przechodzi teraz przez gigantyczne zmiany jest to, co ludzie rozumieją pod pojęciem pracy i kariery.
Jak i skąd się wzięła praca?
Pierwszą prawdziwą pracą na Ziemi była nie prostytutka, jak głosi legenda, lecz żołnierz.
Osoba, której zadaniem były podbój i obrona.
Pierwsza armia pojawiła się w późnym okresie Atlantydy i był to swoisty szok.
W poprzednim tekście pisałam, jak wspólnotowa była Atlantyda – w związku z tym nie było tam także indywidualnych zawodów.
Każdy wykonywał akurat te zadania, które się napatoczyły, by wspólnota funkcjonowała.
Żołnierz, który przybywał, by zabrać coś siłą był wstrząsającą nowością dla ówczesnych ludzi.
Tak a propos… (nie mogłam się powstrzymać :))
Pojawienie się żołnierzy poskutkowało niemal natychmiast powstaniem drugiego „zawodu” – niewolnika.
Przez następne 100 tysięcy lat niewolnicy stali się normą na całym świecie.
Ich zadaniem była najgorsza, najtrudniejsza praca.
Kolejną pracą było rolnictwo.
Po tym jak ludzkość osiadła, niemal wszyscy zajęli się pracą na roli. Nieliczna reszta zajmowała się kontrolowaniem żołnierzy, rolników i niewolników.
Niemniej, mimo ogromnego trudu, z pracy na roli płynęła radość – wynikająca z kontaktu z przyrodą i karmienia swej rodziny.
Oczywiście i to w wielu miejscach na Ziemi nie miało dobrego dalszego ciągu, gdyż pojawiła się pańszczyzna – niewolnicy na roli.
Potem przyszła rewolucja przemysłowa i wielu ludzi zaczęło pracować w fabrykach. Robotnicy stali się bardzo istotną częścią społeczeństwa industrialnego.
Po IIWŚ na masową skalę pojawiła się „praca biurowa”, a wraz z nią kierownicy wszystkich szczebli.
Najliczniejsi wśród nich są pracownicy średniego szczebla – tzw. specjaliści oraz mid-level managers – tkwiący za biurkiem, często w tzw. open-space lub w “farmach kubików”.
Farmy kubików kojarzą się chyba najbardziej z USA, gdzie była to bardzo popularna forma organizacji miejsc pracy przez dekady.
Praca biurowa rzadko kiedy cieszy – to przekładanie papierów, raportowanie do ludzi, których się nie lubi / nie szanuje, odbębnianie nudnych, bezproduktywnych spotkań i odliczanie czasu do wyjścia.
W zamian dostaje się niezbyt imponującą wypłatę, ubezpieczenie zdrowotne oraz do 26 dni wolnego w roku.
To wszystko.
A mimo to, istnieje uzależnienie od tego rodzaju pracy.
Bardzo dużo osób wytrzymuje tę miałkość, bezcelowość i beznadzieję, bo taka praca oferuje pewną dozę komfortu.
Nie trzeba zbyt wiele myśleć, nie trzeba się zbyt wiele starać. Trzeba się za to dostosować, przychodzić na czas, odsiedzieć swoje i przyjść kolejnego dnia, by to wszystko powtórzyć.
Proste? Proste.
Za względny spokój i pieniądze na konto każdego miesiąca, płaci się „tylko” różnymi objawami w ciele (choroby psychosomatyczne).
Czytaj więcej o Zmianach w Ciele na Jasnej Polsce!
Kosztem może też być poczucie beznadziei, braku sensu, melancholia, a nawet depresja.
Ceną za ten „komfort” jest również nieprzeżywanie swego życia – zamiast Być, Tworzyć, Czuć, ludzie latami klepią szare i jałowe dupogodziny, marząc o piątku, o weekendzie, o świętach, o chorobowym, o urlopie….
A jeśli są wytrzymali, taka praca odbierze im „tylko” radość i kreatywność.
I mimo to, ludzie uzależniają się od takich stanowisk, bo zapewniają im stałą pensję, by opłacić hipotekę, kredyty, rachunki itp.
Dla wielu to typowy tydzień pracy.
Paradoksem jest, że ludzie z jednej strony nie znoszą swojej pracy, a z drugiej boją się ją stracić.
Co zatem robią?
– To co typowe dla człowieka w takiej sytuacji: trwają.
Znoszą.
Wytrzymują.
I brną w każdy kolejny dzień z coraz większym wysiłkiem.
Wielka Rezygnacja z Pracy, Wielkie Odchodzenie – Great Resignation, Big Quit, Big Walk-Out
Toksyczność obecnego środowiska pracy – czy jesteś managerem, czy listonoszem, czy sprzedawcą, czy prawnikiem – wynika z jałowości i powtarzalności czynności, które wykonujesz każdego dnia.
To brak prawdziwej kreatywności – owej radosnej, ożywczej twórczości i zabawy, których głęboka potrzeba tkwi w każdym z nas.
W swym głębokim rdzeniu jesteś Twórcą, a jako Człowiek jesteś tu po to, by Doświadczać – bawić się doświadczeniami, smakować je, próbować wciąż nowych.
Egregor Pracy, jaki wytworzyła ludzkość, ogranicza i blokuje zarówno kreację, jak i doświadczenie.
Masz powtarzać, masz kręcić się w kółko, masz słuchać, masz raportować, masz wykonywać polecenia, masz chodzić na smyczy, masz stać w szeregu, być koniem w kieracie, albo koniem w kopalni.
Wiem, co mówię, bo wiele lat przepracowałam jako senior specialist i manager w różnych firmach – małych, średnich i międzynarodowych.
Bez względu na to, jak pięknie w teorii brzmiała moja lista zadań, z grubsza wszystko było zawsze identyczne.
Gdy tylko zaczynałam proponować nową jakość i twórczo podchodzić do swej pracy, system natychmiast regulował potencjalną „anomalię” poprzez pozbycie się mnie lub obłożenie jeszcze większą liczbą tych samych, jałowych, powtarzalnych czynności.
Każdego dnia przychodziłam do domu absolutnie wydrenowana.
I nie mogłam zrozumieć, jak to możliwe – przecież przesiedziałam cały dzień przy biurku. Nie kopałam dołów, nie przenosiłam ciężarów.
Powiem więcej – im nudniejszy i pozbawiony czegokolwiek nowego był mój dzień, tym stopień wycieńczenia był większy.
To o mnie jeszcze kilka lat temu…
Zasada jest prosta: nie tworzysz – umierasz za życia.
Powyższe oraz coraz większa świadomość (oraz dobrobyt – gdy nie musisz już walczyć o życie) powodują pandemię depresji.
Tak.
Depresja to brak życia w życiu.
To głęboka niechęć do życia.
Rozczarowanie życiem i jednoczesny brak decyzji, czy odejść, czy zostać.
Ludzie tzw. Zachodu mają zapewnione potrzeby z dołu piramidy Maslowa.
Więc pragną w życiu czegoś więcej niż kasy na chleb i czynsz.
Dodatkowo, covid pomógł wielu zrozumieć, że mogą żyć inaczej.
Pozwolił spojrzeć na swoje życie i pracę z boku.
Zwolnić, zobaczyć, że można INACZEJ.
A gdy przestajesz biec na oślep i dajesz sobie czas, okazuje się, że wcale nie tkwisz aż w takim potrzasku, jak ci się wydawało – zaczynasz dostrzegać, że potencjałów jak, z kim, kiedy jest ogromna ilość.
Czytaj więcej o tym czym są i jak działają Potencjały: Co wspólnego ma zwyczajny Dom Kostka ze Zmianami na Ziemi, Potencjałami i Nową Energią?
Stąd Wielka Rezygnacja, Wielkie Odchodzenie – czyli masowe odchodzenie z pracy.
Wielu nie jest już w stanie powrócić do tego drenującego kieratu, który wymaga od ciebie powtarzania tych samych sekwencji i ciągłego dostosowywania się do niego wbrew sobie.
[Ciekawe artykuły na ten temat znajdziesz np. tu:
– Wielka Rezygnacja – amerykańscy pracownicy masowo rzucają pracę
– Miliony Amerykanów, którzy nie wrócą już do pracy. Kiedy Wielkie Odchodzenie dotrze do Polski? ]
Polecam także film Nomadland – o ludziach, którzy z bardzo różnych powodów wypisali się z dogmatu „stałej pracy”, co niekoniecznie jest łatwe i przyjemne, ale daje wielką wolność.
Wielkie Planetarne Rzucanie Niechcianej Pracy 🙂 (źródło obrazka: Pixabay / DeeDee51)
Wielkie Odchodzenie ma miejsce na całym świecie
Pracownicy w USA masowo rezygnują z pracy. Według nowych danych Departamentu Pracy Stanów Zjednoczonych w sierpniu (2021) z pracy zrezygnowało aż 4,3 miliona amerykańskich pracowników. Liczba ta wzrasta do 20 milionów, jeśli mierzyć ją od kwietnia.
źródło: Obserwator Gospodarczy
Harvard Bussiness Review podaje z kolei, że do końca 2021 roku z pracy w Stanach odeszło około 47 milionów ludzi (źródło).
Ale w Wikipedii czytamy nie tylko o USA, lecz także o Europie, Australii, a nawet Indiach i Chinach (sprawdź sobie, czym jest chińska reakcja na przepracowanie – ruch tang ping, czyli leżenia na płasko).
To nie tak, że wszyscy ci ludzie mają plan awaryjny, oszczędności, lepszą pracę w zanadrzu.
Nie, oni po prostu odchodzą.
Rzucają swoją pracę, bo nie mogą już jej znieść.
Nie są już w stanie tolerować swojego (nie)życia, spędzanego w pracy, która nie daje radości, rozwoju, inspiracji, ani sensu.
Rozumiem to, ja sama kilka lat temu zrobiłam to samo. Odeszłam w ciemno, z dnia na dzień – i to nie z jednej pracy, a z kilku – jedna po drugiej.
Aż dotarło do mnie, że nie jestem fizycznie w stanie tak dalej funkcjonować i jeśli spędzę choć jeden dzień w takiej pracy, umrę.
Więcej o tym piszę tu: Chcę rzucić pracę, szkołę, związek… Druga szansa pojawi się, gdy wreszcie skoczysz w przepaść
I to jest właśnie ta epokowa zmiana, której nie było nigdy wcześniej.
Ludzkość powoli, ale nieubłaganie rezygnuje z masowej hipnozy przymusu pracy, niewolnictwa za grosze, akceptacji wyzysku, godzenia się na smutną wegetację.
Co najciekawsze, ludzie ci odchodzą masowo, a potem… ze zdumieniem odkrywają, że rzucenie znienawidzonej pracy nie okazało się równoznaczne ze skończeniem „pod mostem”.
Wiesz, życie nie zna próżni – wszystko się jakoś w końcu układa.
Ktoś wymyśla nowy biznes, ktoś zmienia całkowicie styl życia.
Ktoś otrzymuje pieniądze, ktoś poznaje pomocnych ludzi…
Ktoś po prostu potrzebuje długiej, pełnej namysłu przerwy, albo wakacji, nawet jeśli spędza je w starej przyczepie, jedząc zupki z torebki.
Ktoś inny wybiera gorzej płatną pracę, która daje znacznie więcej wolnego czasu i nie generuje takiego stresu….
Nigdy jeszcze…
W tej chwili na Planecie ogromna, idąca w setki milionów osób, grupa przystanęła i przygląda się swemu życiu.
Jak świat długi i szeroki, zadają sobie podobne pytania:
– Czy naprawdę chcę tak dalej żyć?
– Czy chcę mieć takie życie, jakie mieli moi rodzice, którzy harowali od skończenia szkoły aż do śmierci?
– Czy naprawdę nie ma innego sposobu?
– Czy tak ma wyglądać reszta moich dni?
– Czy rzeczywiście muszę być zawsze czyimś niewolnikiem, któremu wydziela się kilka dni wolności rocznie?
– Czy warto tak żyć, w zamian za niepewną obietnicę marnej emerytury?
I masowa odpowiedź na całej Planecie brzmi: NIE.
To epokowa zmiana.
Prawdziwa energetyczna Rewolucja, której wibracja słyszalna jest w każdym zakątku globu i wpływa na wszystkie dziedziny życia…
Pracujesz, robiąc warsztaty, prowadząc rozwojowe miejsca, wspierając innych na ich drodze? – Dołącz 🙂
Etap Przejściowy, czyli chcę rzucić pracę, ale co dalej?
Całkiem niedawno – ze dwie, trzy dekady temu – pewna grupa pracowników zaczęła się intensywnie rozrastać. To tak zwani przedsiębiorcy prowadzący 1-osobowe działalności gospodarcze.
Wraz z internetem nastały dla nich dobre czasy.
Obecnie, można założyć swój biznes, nie posiadając ogromnych kwot na inwestycje.
Wystarczy pomysł, laptop, telefon i połączenie z siecią.
Możesz wytwarzać produkty lub usługi, siedząc w swoim salonie i wysyłać je bez trudu na cały świat.
Youtube, Etsy, WordPress, Google (gdzie znajdziesz kursy i wskazówki chyba na temat wszystkiego), Instagram, Allegro, Binance… i tak bez końca…
Mnóstwo platform i rozwiązań technologicznych umożliwia ciągłe tworzenie kolejnych sposobów zarabiania.
Taki sposób pracy to coś, co nie było nigdy dotąd możliwe.
Pomyśl – nie musisz wynajmować sklepu, budować fabryki, kupować floty, zatrudniać innych.
Wystarczy twoja pasja, hobby, pomysł i (ogromna) konsekwencja.
Nieunikniony? Dla wielu raczej: niemożliwy…
W tym właśnie kierunku zmierza świat.
Tak będzie wyglądał rynek pracy przyszłości – podłączone do sieci jednostki będą, przy wydatnej pomocy sztucznej inteligencji i koordynujących całość komputerów kwantowych, wykonywać dające im radość i satysfakcję prace, które wynikają z hobby i talentu, a nie przypadku i przymusu ekonomicznego.
Zresztą już teraz Pokolenie Z (czyli iGen) i młodsi przyglądają się staremu Egregorowi Pracy i czują, że nie chcą w nim uczestniczyć.
Jeszcze nie wiedzą, co chcą robić, ale już mają pewność, że nie jest to to, co proponuje obecny świat.
Czytaj więcej: iGen czyli Pokolenie Z i Kryształowe Dzieci – jak współczesne nastolatki zmienią nasz świat
Trudna na razie do wyobrażenia cyfryzacja i robotyzacja sprawią, że ogrom pracy i obowiązków przejmą maszyny.
Zwłaszcza, że nie będą miały wyjścia – obserwujemy obecnie sprzężenie zwrotne: coraz mniejsza liczba chętnych do pracy (zwłaszcza pracy skrajnie odtwórczej i dość prostej) napędza w tej chwili potężny rozwój technologii.
Wierszyk po angielsku
Ktoś, a raczej coś, musi zastąpić ludzi w przemyśle, rolnictwie, gastronomii, sprzątaniu, sprzedaży, obsłudze klienta, służbie zdrowia… i będą to roboty.
Robot sprzeda, przygotuje jedzenie, poda je lub przywiezie, posprząta, umówi, zapamięta, wyleczy… i nigdy nie weźmie wolnego, ani nie zażąda pensji.
To wszystko to nie żadne sci-fi, lecz nasza rzeczywistość już za chwilę.
Część takich maszyn już istnieje i działa (np. w wojsku), część przechodzi finalne testy w laboratoriach.
No tak, ale skoro czeka nas bezprecedensowy napływ inteligentnych maszyn, co zatem stanie się z ludźmi?
Życie bez Pracy – czy umiesz sobie na to pozwolić?
Po pierwsze, wszystkie te maszyny i roboty wykreują nowe miejsca pracy – takie, o których nam się jeszcze nie śniło.
A zatem ci, którzy nadal będą chcieli pracować, jak najbardziej będą mogli to robić.
Zwłaszcza, że roboty zakończą nowoczesne niewolnictwo, czyli konieczność – PRZYMUS – wykonywania pracy przez ludzi.
Pracować będą tylko ci, którzy odnajdą w tym radość, inspirację, rozwój i nowe doświadczenia.
Co ciekawe, praca wśród inteligentnych maszyn będzie znacznie bardziej twórcza, ciekawa i stymulująca, niż to, co ma miejsce obecnie.
Ale będzie też wiele osób, które nie będą chciały pracować i… NIE BĘDĄ MUSIAŁY.
Dochód gwarantowany to gwarantowana przyszłość.
Wydarzy się na pewno – z kilku przyczyn:
– potężna zmiana świadomości ludzkości (którą można skrócić do stwierdzenia: zasługuję, by żyć, jak chcę)
– znaczny wzrost dobrobytu całych społeczeństw (a nie garstki bogaczy) dzięki technologii i nowym źródłom energii (już niebawem)
– brak konieczności pracy (bo roboty zajmą się wszystkim tym, czym nie będą akurat chcieli zajmować się ludzie).
Z dochodem gwarantowanym jest o tyle kłopot, że nie tyle trzeba do niego dorosnąć ekonomicznie, ile świadomościowo.
Stopień zamożności w całym świecie zachodnim, w tym w Polsce, sprawia, że bezwarunkowy dochód gwarantowany byłby możliwy finansowo już teraz.
Jednak opór przed dostawaniem pieniędzy “za darmo” (czyli hipnoza niezasługiwania) jest wciąż bardzo silny na całej Ziemi.
Oto pierwsze sygnały, że prędzej czy później i tak do tego dojdziemy:
– Możliwość wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego w Polsce w wysokości 1200 złotych dla osób dorosłych i 600 złotych na dziecko wskazali w swoim raporcie z 2021 r. Polski Instytut Ekonomiczny! (źródło)
– Bezwarunkowy dochód podstawowy w Polsce. Ruszy pierwszy pilotaż?
To bardzo ważne, brak pieniędzy odbiera godność, radość życia, chęci do życia i poczucie własnej wartości.
Nawet gdy dochód gwarantowany już się pojawi, wciąż będą ludzie, których będzie to bardzo boleć (tak jak teraz połowę polskiego społeczeństwa strasznie boli program 500+, podczas gdy we wszystkich cywilizowanych społeczeństwach znacznie większe wsparcie socjalne od Państwa jest czymś normalnym, oczekiwanym i oczywistym)
Będą przeżywali żal i złość, że można ot tak, po prostu żyć sobie bezpiecznie i przyjemnie bez pracy.
Może bez luksusów (na to trzeba będzie jednak zarobić ekstra), ale na spokojny dach nad głową, jedzenie i lekarza zawsze wszystkim wystarczy.
Bo skoro oni pracowali w przeszłości lub pracują obecnie, inni też POWINNI.
Gniew i opór ze strony takich ludzi będzie znaczny. Będzie im strasznie trudno zrozumieć, że każdy człowiek zasługuje na dobrobyt tylko dlatego, że… istnieje.
To przyrodzone, naturalne prawo, na które ludzkość wreszcie, pomalutku zaczyna sobie pozwalać:
Jesteś na tej Planecie, więc zasługujesz na wszystko, aby tu Żyć.
– I z taką właśnie epokową Zmianą Świadomości musimy się teraz wszyscy zacząć mierzyć, poprzez rezygnację z programów:
niezasługiwania,
samoograniczania się,
przymusu cierpienia,
silnego programu nagrody za biedne i marne życie dopiero po śmierci…
…itede, itepe, itede.
Początek temu dała właśnie Wielka Rezygnacja – Wielkie Odchodzenie.
Przepraszam, mam słońce na drugiej linii – muszę odebrać.
A ci, którzy się na to nie zgodzą?
Cóż… będą musieli to przeboleć i zaakceptować, bo dokładnie taka przyszłość nas wszystkich czeka i to nie za sto lat lecz jeszcze za naszego życia.
Nie będzie różnicy między tym, który chce pracować i tym, który chce leżeć na plaży cały dzień.
Każdy z nich jest wolny i będzie mógł w dowolnym momencie swego życia wybrać dowolne doświadczenie: pracy lub odpoczynku.
Bez osądu, rozliczania, czy porównań.
A wszystko to możliwe będzie z powodu niespotykanego bogactwa, jakie wreszcie pojawi się na Ziemi dzięki technologii.
Produktywność, jakość, szybkość wytwarzania wzrosną geometrycznie. Ceny poszybują w dół.
Wszystko, co potrzebne do życia będzie łatwe do zdobycia, dobre i tanie.
W związku z ogólną dostępnością dóbr, zmieni się całe podejście do pracy, do pieniędzy, do bogactwa.
Ludzkość zrozumie, że “pensja” należy się z tytułu bycia Człowiekiem.
I że jeśli chcesz pracować, to dlatego, że twoja praca daje ci mnóstwo radości i satysfakcji.
Oraz że przepaść majątkowa nie ma kompletnie sensu – to zrozumieją zwłaszcza miliarderzy i milionerzy, którzy wreszcie uświadomią sobie, że nie są w stanie skonsumować swych bogactw, za to mogą się one przydać bardzo wielu.
Taka prawda 🙂
Wiem, że brzmi to utopijnie – zwłaszcza teraz, w niełatwych czasach chaosu i końca starego świata – ale właśnie do tego miejsca zmierza obecnie cała Ludzkość.
Pocieszające jest, że to naprawdę wydarzy się wkrótce – za 10-15-20 lat.
Pytanie zatem, które warto sobie zadać teraz, brzmi:
– Czy umiesz wyobrazić sobie życie bez pracy?
Oraz:
– Czy potrafisz pozwolić na to innym?
Aho!
Więcej na temat pracy, antykariery, obfitości, motywacji i prokrastynacji znajdziesz w dziale Praca & Antykariera – Obfitość & Pieniądze
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa MorawaJasna Polska to Dobre Miejsce na Dobre Rzeczy – Dołącz i dodaj swoje ogłoszenie.

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!