List z przyszłości, czyli 9 rzeczy, które chciałabym usłyszeć od samej siebie, mając 20 lat
18 Lat temu miałam 20 lat i byłam kimś zupełnie innym. To były czasy niepewności. Wiele razy marzyłam o tym, by podejrzeć swoją przyszłość i przekonać się, że “wszystko będzie dobrze”. Taki list z przyszłości – od przyszłego Ja, któremu się już wszystko udało, pokonało przeciwności, spełniło swoje marzenia i wygrało los na loterii… och, to by dopiero była gratka!
Choć pewnie krótkotrwała, bo moje ego raczej by od tego zwariowało.
Bezpłatny PDF na wyciągnięcie 2 klików (z piękną playlistą w bonusie)
Ponieważ życie w 3D to nie bajka, niewiele z tego, co zaplanowałam mi się udało.
Niektóre przeciwności prawie zwaliły mnie z nóg.
Spełniło się kilka marzeń (ale za to tych dużych), wiele marzeń niestety nie (także i tych dużych), a patrząc na wyniki totka, los na loterii najwyraźniej co chwilę wygrywa ktoś inny.
Mimo to, mam życzliwy stosunek do swej przeszłości.
Wyznaję wiarę, że Życie nie ma konkretnego celu, jego sensem i bogactwem jest Doświadczanie.
Żyjemy, by się bawić doświadczaniem materii, byciem w ciele, byciem człowiekiem – by sprawdzić jak to jest skompresować tą wspaniałą wielowymiarową świetlistą Istotę do tak dużej gęstości i tak wąskiej perspektywy.
List z przyszłości 🙂
Co bym powiedziała sobie tamtej dziewczynie, która, planując swoje życie i marząc o przyszłości, nigdy nie wymyśliłaby tego, kim się stanie, co zrobi i gdzie będzie?
#1. Nie planuj tyle
Puść, zaufaj, weź głęboki oddech, pozwól działać mądrości życia.
Ucz się ufać.
Trenuj Zaufanie.
Do Siebie, do Życia, do Świata.
Teraz już wiem to na pewno, sprawdziłam to po wielokroć:
Jeśli nie stawiasz oporu i pozwalasz, by rzeczy się działy, one może nie ułożą się „po twojej myśli”, ale w zamian za to ułożą się „po twoim sercu”.
I rezultat Cię zachwyci, zadziwi, oszołomi…
Nasze głowy nie wytrzymują w obliczu pomysłów (i rozwiązań) oferowanych przez Ducha.
One potrafią tylko odtwarzać to, co już było.
Jeśli tylko pozwolisz sobie puścić tą skromną tabelkę, którą generuje Twój umysł, znajdziesz się w krainie czarów.
Niezwykłe zbiegi okoliczności, błyskotliwe pomysły, genialne wglądy, cudowni ludzie, niepotykane smaki, zapachy, kolory…
…To wszystko się wydarza, gdy nie ingerujesz zanadto, nie blokujesz, nie napierasz, nie naciskasz i nie wymuszasz.
Oczywiście nie mówię, by siedzieć z założonymi rękami (choć znam kogoś, komu udało się zrealizować w ten sposób największe marzenie).
Ale gdy przychodzi moment, by pozwolić rzeczom wydarzać się, przypływać, zmieniać w coś, czego nie ma w tabeli – POZWÓL.
P.S. Dojście do tego zajęło mi kupę czasu, dlatego tę radę stawiam na pierwszym miejscu.
Mam bardzo uporządkowany sposób myślenia. Kocham excela, listy, tabele. Porządek. Strukturę. Logikę.
Bardzo długo byłam ambitna, lubiłam sobie wytyczać cele i do nich dążyć.
Kosztowało mnie to wszystko nieproporcjonalnie wiele wysiłku, czasu i zmartwień.
Inwestowałam nadmiernie, osiągając mizerne rezultaty.
Nie jest łatwo zaufać, ale da się. Jeśli ja odpuściłam i pozwoliłam, to każdy może to zrobić.
Do dzieła Kochanie!
Czekamy ? – Jasna Polska powstała dla Wszystkich, którzy chcą dołączyć. Mamy 15 pojemnych kategorii, które obejmują każdy przejaw twórczej ludzkiej działalności. Dodaj swoje ogłoszenie.
#2. Ryzykuj samotność
– tam są poukrywane największe skarby, które tylko Ty możesz znaleźć.
Ryzykuj samotność, gdy nie jest Ci z kimś po drodze. Gdy otoczona ludźmi, pytasz się siebie, co ja tu robię. Gdy fingujesz dobrą zabawę, bo „lepsze” to, niż siedzenie samemu w domu.
Otóż nie lepsze.
Przebywanie z ludźmi, których obecności Cię nie raduje, nie wzmacnia, nie rozwija jest… destrukcyjne.
Osłabia, drenuje, męczy, smuci.
Samotność nie jest straszna.
Jak może być – skoro masz obok siebie najbliższą Ci istotę – siebie samego?
Kogoś kto zna cię najlepiej, kto umie cię rozśmieszyć i wie co lubisz.
Kogoś kto cię przytuli, pocieszy i nakarmi – dobrym słowem, piękną muzyką, smakołykiem, prezentem dla siebie samej (warsztat? masaż? zmieniająca życie książka?).
Warsztaty są fajne. Można pójść samemu, spotkać świetnych ludzi i dobrze się bawić:
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa MorawaSzkoła Tarota terapeutycznego i rozwojowego
mazowieckie | WarszawaSzkoła Tantry – 2-letnia Formacja Psychodynamiki Relacji i Komunikacja Ciała
dolnośląskie | Nowa Morawa
Samotność jest do d… tylko wtedy, gdy jesteśmy dla siebie podli.
Ale to na szczęście można zmienić.
I zacząć prawdziwie radować się czasem spędzonym z cudowną, cudowną Istotą, jaką jesteś.
P.S. Zaprzyjaźnienie się z samotnością akurat dla mnie nie było trudne.
Musiałam jeszcze przebrnąć przez kilka beznadziejnych sylwestrów, smutnych imprez (samotność w tłumie – to jest dopiero paskudne), przyjęć, randek i „kawek”, które były całkowitym fiaskiem (gdy czułam się gorzej po, niż przed) i już do mnie dotarło, że nie wszyscy ludzie są dla mnie.
Nie ze wszystkimi czuję się dobrze.
Wtedy lepiej wycofać się do swego gniazdka i tam porozmyślać, pomedytować, potańczyć, poeksperymentować z różnymi ciekawymi sprawami, niż siedzieć gdzieś za karę i udawać, że dobrze się bawisz.
Ogłoś się na Jasnej Polsce i POZWÓL siebie znaleźć 🙂
#3. Usuń słowo „muszę” i „powinnam” ze słownika
Usuń je. Po prostu przestań go używać.
Ciągle nadużywane słowo staje się zaklęciem, programem, pułapką.
Zamień „muszę” na „mogę” lub „wybieram”.
Ucz się wsłuchiwać w siebie i robić, to co dla Ciebie ważne i dobre.
Idź za energią – wewnętrznym głosem, podszeptem, łaskotaniem.
Listy zadań? – Gdy nadejdzie moment refleksji, nie będziesz pamiętał/a żadnej z nich, ale zostanie Ci w głowie tamto popołudnie, tamten tydzień, tamte 2 minuty….
Pamiętaj, że możesz, lecz nie musisz.
“Żyjemy w kulturze nadmiaru, presji, zalewu oczekiwań, produktów, „wyzwań”, „potrzeb” – nie pytaj się siebie, jak masz to wszystko zrobić.
Pytaj z czego możesz zrezygnować.
Gdyż prawda jest taka, że nie musisz robić wszystkiego. Ani nawet połowy z tego, co bierzesz na swoje barki.”
[“Prosto i uważnie na co dzień”, Agnieszka Krzyżanowska]
P.S. Nie jestem purystką językową, ale to jedyne, na co zwracam baczną uwagę. Poprawiam się. Unikam. Nie mówię “muszę”. Nie wypowiadam tego słowa, gdy nie jest to absolutnie konieczne (prawie nigdy). Skreślam w głowie, już w przedbiegach.
Powiedz sobie: „muszę popracować”
a potem:
„mogę popracować”
Albo „wybieram teraz popracować”.
Czujesz różnicę? Czujesz jak wiele zabierasz sobie (wolności, woli, samodecydowania) mówiąc „muszę”, a jak wiele zwracasz sobie tego, co dobre z powrotem, mówiąc „wybieram” i „mogę”?
Ogłoś się na Jasnej Polsce – sprawdź dlaczego warto
#4. Kupuj mniej
I jeszcze mniej.
Za kilka lat wyrzucisz połowę tego, co masz i nadal będziesz mieć za dużo.
Przedmioty cieszą chwilę, a potem zabierają czas i energię.
Trzeba je odkurzać, myć, sklejać, chuchać i dmuchać.
Bać się o nie. Uważać.
Cały czas jakoś ogarniać.
Gdy w tym samym czasie można by tyle wykreować! Tyle zobaczyć, tyle przespacerować. Tyle się poprzytulać!
P.S. Nigdy nie miałam nadmiaru rzeczy, tymczasem, gdy przyszło do pełnej rewizji szaf i przedmiotów, wyrzuciłam i oddałam jakąś niewiarygodną górę klamotów.
A mogłam w tym czasie leżeć na plaży, lub sadzić kwiaty lub bawić się z mym Ukochanym Psem Bibusią, którego już nie ma…
Bibunia, moja Wielka Miłość, która swym nagłym odejściem w zeszłym roku, złamała mi serce
#5. Zadawaj sobie często ważne pytania
– Co teraz czuję i dlaczego.
– Czy naprawdę tego chcę?
– Czy to jest warte mojego czasu?
(Tu chodzi o JAKOŚĆ twojego życia, a nie o odznakę najbardziej efektywnego robota).
A nade wszystko pytaj się siebie:
– Co byś zrobił-a, gdybyś się nie bał-a ???
…
#6. Kochaj
Kochaj na maksa. Pozwól sobie otworzyć się na miłość. Nie graj w gierki, poczuj, jak to jest otworzyć się przed kimś i być przed nim w swej prawdzie.
Poznajcie siebie dogłębnie – od tej najbardziej wstydliwej, delikatnej, ukrywanej przed światem strony. Otwórzcie przed sobą swoją wrażliwość.
Bądźcie dla siebie wsparciem, medycyną, nektarem i ambrozją.
P.S. Ktoś kogo kochamy potrafi zranić najbardziej. Przejechać walcem i prawie zabić.
Doświadczyłam tego.
I co? I nic.
Przeżyłam.
A potem pokochałam jeszcze raz.
Czy zmieniłabym cokolwiek? – nigdy.
Miłość jest nektarem życia tu na Ziemi. Dla Niej warto żyć.
Robimy tu jasną Polskę – lekką, spokojną, wolną. Bez osądzania, bez oceniania, bez lepszych i mądrzejszych. Po prostu: każdy na swej unikalnej drodze. Dołącz!
#7. Niezmiennie ryzykuj bycie sobą. Mów TAK Sobie. Mów NIE innym.
Mów TAK sobie.
Ucz się być w swym rdzeniu, w swym Sercu, w swej Istocie.
Jeśli tam będziesz, podłe sytuacje Tobą zachwieją, ale Cię nie przewrócą.
Jeśli tam będziesz, nigdy niczyje oczekiwania, oskarżenia, czy manipulacje nie sprawią, że zejdziesz z drogi swoich marzeń, radości i spełnienia.
Mów NIE.
“W naszych czasach zewnętrznej presji, spełniania oczekiwań, budowania nierealnych wizerunków, odmawianie jest aktem cywilnej odwagi.“
[“Prosto i uważnie na co dzień”, Agnieszka Krzyżanowska]
Bardzo, bardzo, bardzo często stajemy przed wyborem – zadbać o siebie lub zrobić innym dobrze.
Mów nie:
– Nie zgadzam się, byś tak do mnie mówił.
– Nie potrzebuję twoich rad.
– Nie mam ochoty tu być.
Nie….
Cytat z książki “Prosto i uważnie na co dzień”, autor Agnieszka Krzyżanowska. Polecam!
#8. Odkrywaj siebie
To jest najważniejsza podróż w Twoim życiu
Dowiedz się, co sprawia, że czujesz złość, smutek, zazdrość, nienawiść, wstyd, żal…
A potem zanurkuj w te głębiny cienia i rozpuść je światłem swej świadomości.
P.S. Gdyby każdy zajął się sobą, ten świat byłby najpiękniejszym z miejsc. Gdyby każdy założył, że inni są jego lustrem i zaczął zmieniać siebie, a nie tych innych….
Gdyby każdy przestał wytykać, obrażać, atakować swe lustra, tylko spojrzał w swoją ciemność i ją przetransformował…
Wierzę, że taki świat na nas czeka. Że do tego wspaniałego, świadomego miejsca wspólnie zmierzamy.
Jasną Polskę czytają Polacy na całym świecie – Ogłoś się i pozwól się znaleźć 🙂
#9. Zacznij jeszcze raz…
Życie nie kończy się na pierwszej nieudanej próbie. Ani na piątej.
Ani na setnej…
Życie trwa. I potrafi zmienić bieg rzeczy z minuty na minutę.
Kiedyś, gdy miałam około 20 lat i w związku z pewnymi wydarzeniami, także wrażenie, że moje życie się “już skończyło”, napisałam sobie na kartce takie zdanie „spróbuj jeszcze raz”.
A potem oprawiłam je w ramki. I za każdym razem, gdy czułam, że znowu wszystko jest nie tak i zaczynam się poddawać, ono dodawało mi otuchy.
Wiedziałam, że jedyne, co mam zrobić, to spróbować jeszcze tylko ten jeden raz…
Ponieważ ta ekscytująca podróż, nigdy się nie kończy.
Zacznij od nowa i idź jeszcze głębiej.
Wykonaj, a następnie powtórz.
Jedyną osobą, na którą czekałeś, to Ty.
To twoje życie.
Żyj teraz.
A Ty? Co Ty powiedziałabyś młodszej wersji siebie, gdybyś miał taką możliwość?
Aho!

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!
Z dedykacją dla mojej Bibuni
Wszystkie cytaty pochodzą z książki “Prosto i uważnie na co dzień”, autor Agnieszka Krzyżanowska, Wyd. Pascal 2018.
Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.
Komentarze
Alicja
<3
RA - Jasna Polska
🙂 <3
Sabattri
Suuuupeerrrr!!!!!!
RA - Jasna Polska
<3 :)
Przemek
“Jest/Będzie ciężko, ale zawsze, za każdym razem dasz radę!!!”
RA - Jasna Polska
Super! 🙂 That’s the Spirit! 😉
Tomek
Tak trzeba się budzić wciąż na nowo do świata naszej głębi pomimo że kolejny raz przysypiamy.
RA - Jasna Polska
<3
Wacław
Super. Nic dodać nic ująć. :))
RA - Jasna Polska
Dziękuję! 🙂
Zenon
Te przekazy docierały do mnie 40 i wiecej lat temu, a presja otoczenia nie była na tyle silna , żeby je całkowiecie odrzucić. Wszystko wymaga czasu, doświadczeń , odnalezienia BOGA w sobie i w tym co nas otacza. Droga trudna i bolesna , ale jakże piękna. wymaga wielkiej wytrwałości, a to co pani napisała daje wskazówki jak do tego można dojść. Piekny przekaz.
RA - Jasna Polska
Dziękuję za te piękne słowa. Fakt, droga nie jest łatwa, ale za to jaka… ciekawa! To wspaniałe, że się Pan nie poddał presji otoczenia i nie pozwolił sobie zapomnieć czy zaprzeczyć prawdzie swego serca – zwłaszcza tyle lat temu, gdy energia na Ziemi była super gęsta i niesprzyjająca. Wszystkiego dobrego!