Poznaj 8 swoich tajnych supermocy. Tak Twoich – do Ciebie mówię!
Jeśli jesteś Istotą duchową z Planety Ziemia, czyli Człowiekiem obdarzonym Duszą, posiadasz szereg tajemnych supermocy, o których na ogół nie masz pojęcia. Nie masz, bo tak to wszystko jest skonstruowane, byś bawił/a się i doświadczał/a w trójwymiarze tak długo, jak zechcesz, a do tego niezbędne jest przekonanie o własnej słabości i małości.
Dla mnie to jest logiczne, proste i oczywiście znakomicie pomyślane.
Gdybyś od samego początku wiedziała i pamiętał, że jesteś nieskończoną, wieczną Istotą – Świadomością, (S)twórcą, Alfą i Omegą swego świata, to nie byłoby żadnej uciechy z tych wszystkich podchodów i kombinacji, które oferuje doświadczanie gęstej materii.
No ale… części z nas ta gra się już znudziła, pchanie głazu pod górę straciło swój urok i czar.
Majówkowy BALans w Las Palace
wielkopolskie | PoznańPRZEZ ŻYCIE – DO ŻYCIA 🔥 Przestrzeń Świętego Ognia Życia
Cała Polska | ZOOMUzdrowienie poprzez zmianę nastawienia (Attitudinal Healing)
Cała Polska | Spotkania online
Zaufaj Swojej Intuicji – Warsztat
mazowieckie | CzarnaMajówka – Sztuka Bycia Sobą – relacje – związki – ja – inni – świat – natura
podlaskie | ŁapiczeFestiwal Jaśniej 2025
dolnośląskie | RudnicaIII Festiwal Natura i zdrowie
dolnośląskie | Moszna ZamekOdkryj swój prawdziwy cel w życiu – dusza – karma – reinkarnacja
warmińsko-mazurskie | LipowoPełnia Życia – Kreta 2024 – taniec, joga, transformacja, relaks, regeneracja
Europa Południowa | Kreta - GrecjaPramen Festival 2025 Kwiat Paproci
małopolskie | BolęcinSzamański warsztat “Śmierć i Odrodzenie”
dolnośląskie | Nowa MorawaA budzimy się na potęgę, czego dowodem jest Jasna Polska i to w jakim tempie się zapełnia wspaniałymi rzeczami. Dołącz i dodaj swoje ogłoszenie.
Budzimy się z tej iluzji poprzez przypominanie sobie kim tak naprawdę jesteśmy i jakie są nasze tajne supermoce, które ukryliśmy sami przed sobą na chwilkę, by nie psuły zabawy.
Oto one:
1. Żyjesz w materii, więc masz pełne prawo do obfitości
Nie akceptuję już „ubogiej duchowości”. Mierzi mnie kult oświeconego guru-nędzarza. Nie kupuję już bzdur, że pieniądze demoralizują, są złe i nie idą w parze z rozwojem duchowym.
Przypomnij sobie piramidę Maslowa – dopiero, gdy zostaną spełnione ludzkie potrzeby materialne, przekierowujemy uwagę na kreację i duchowość.
Najpierw trzeba zadbać o ciało – jego bezpieczeństwo, zdrowie i dobrobyt, żeby w ogóle zacząć myśleć o czymś więcej.
A to oznacza: dom, dobrą wodę, zdrowe jedzenie, miłe, wygodne ubrania, wszelkiego rodzaju dogodności typu samochody, zmywarki, miksery, pralki.
Potem potrzebne są książki, komputery, kursy, inspiracje, narzędzia do kreacji: farby, maszyny do szycia, klocki lego, sprzęt ogrodniczy (…).
Potrzebny jest też Czas, by wsłuchać się w swoje wewnętrzne gilgotanie, usłyszeć Ducha, swe prawdziwe pragnienia i potrzeby, zobaczyć tą wizję i marzenie.
Do tego konieczne są wolne dni, spokojne poranki i ciche wieczory, wakacje, opłacone rachunki, kolacje na mieście, beztroska, inspiracja, przyjemność…
A na samym końcu, gdy zaczynasz tworzyć, budować, przejawiać siebie w pełni, czyli KREOWAĆ potrzebne są środki, by to wspomóc – te software’y, te cegły, te sadzonki, te materiały….
Obfitość – przydatna supermoc – ileż dobrych rzeczy można dzięki niej zrobić dla siebie i świata
Rozumiesz już?
Obfitość jest Twoim przyrodzonym prawem, by doświadczać siebie i swego nieskończonego potencjału. By bawić się doświadczaniem, by radować tym, że Jesteś Tu.
Na każdym etapie jest Ci ona potrzebna, by móc rozwijać się i iść dalej.
Skończ już z tymi programami braku, biedy i samoograniczenia.
Jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie możesz sobie podarować w tym życiu, to dać sobie prawo do obfitości.
Roszczenie, by od drugiej osoby dostawać coś za darmo z jednoczesną próbą wywoływania poczucia winy, za to że chce ona uczciwie zarabiać pieniądze, wciąż zdarza się w duchowym świecie.
Czytaj więcej: Pieniądze w duchowym świecie, przymus darmowych usług, presja bycia biednym i „w porządku” – negatywne programy zarabiania i obfitości
To ohydna, lepka, pasożytnicza energia, której celem jest ściąganie innych w dół, w swoje programy biedy i niezasługiwania.
Twoja supermoc polega też na tym, że nie dajesz się na to nabrać Kochanie.
2. To Ty rozdajesz karty i definiujesz reguły gry
Wszystko, co dzieje się w Twoim życiu jest Twoją kreacją i Twoim wyborem.
Wszystko.
I jest takie dlatego, że jakoś Ci służy, że tego potrzebujesz, że jest tam, bo z jakichś względów tego chcesz.
Jeżeli jest Ci z tym źle, jeśli Cię to unieszczęśliwia i na poziomie świadomym wcale tego nie chcesz, oznacza, to, że w wyborze tego kierowały Tobą destrukcyjne programy, traumy, poczucie winy, wstyd oraz zbiorowa (nie)świadomość.
Jeżeli kiwasz głową i już zaczynasz się nad sobą użalać, wspominając wyrządzone Ci krzywdy, to skończ z tym w tej chwili.
Nie jesteś ani jedyny, ani wyjątkowa – każdy urodził się z bagażem i dostał po drodze. To Ty wybierasz, czy grzęźniesz w to dalej, czy z tego wychodzisz.
A jak zacząć?
A tak: Jak zmienić swoje życie i jak być szczęśliwym, gdy tkwisz w „sytuacji bez wyjścia”…
3. Jesteś unikalna/y, więc przejawiasz się tak jak chcesz i nikomu nic do tego. Kropka.
Cały ten trójwymiarowy bajzel wynika między innymi z tego, że nikt nie zajmuje się sobą i każdy każdemu mówi, jak ten drugi ma żyć, co robić, jak wyglądać i z kim spać.
DOSYĆ.
Co jakiś czas dostaję (na szczęście rzadko) szczegółowe instrukcje, jak ma wyglądać i funkcjonować Jasna Polska oraz ja sama. Oczywiście inaczej niż obecnie.
Hmm… W książkach o Muminkach występuje postać Paszczaka. To stworek, który żyje po to, by organizować innym życie, bez przerwy narzucać im swoje pomysły w tzw. „dobrej wierze”. Nieszczęśnik ów nigdy nie rozumie, dlaczego wszyscy od niego uciekają i zawsze jest sam.
Dziękuję wszelkim paszczakom za próby poprawienia mnie. Są absolutnie bezowocne i jedynym ich rezultatem jest moje umacnianie się w sobie i ugruntowanie w swojej kreacji.
Twoja supermoc, oprócz pozwolenia sobie, by wreszcie być kim chcesz, polega też na tym, że zawsze pamiętasz, że i tak każdy widzi i słyszy to, co chce, czyli tak naprawdę siebie 🙂
Jesteś dla innych ich lustrem, niczym więcej. Więc naprawdę… serio… nie musisz nikogo zadowalać, ani dostosowywać do nikogo kosztem siebie.
4. Wiesz, że tylko lęk uruchamia wszystko, co najgorsze
…więc nie zgadzasz się, gdy ktoś próbuje Cię nim zalewać.
W internetach, także na stronach duchowych pełno jest strachu. Grożenia sobie iluminatami i innymi łajzami, a także pouczania, przestrzegania i przede wszystkim straszenia, straszenia i jeszcze raz straszenia.
Owszem, warto mieć świadomość ogólnej koniunktury (czy też jej braku) i tego co się wyprawia tu na Ziemi (choć i tak wiemy ułamek z tego, co ma miejsce, i może to dobrze na tym etapie). Ale świadomość nie powinna łączyć się z wiarą w swoją bezradność i strach.
Twoja supermoc polega na tym, że tylko Twoja energia sprawia, że coś pojawia się lub wpływa na Twoje życie.
Strach, jak każda inna silnie naładowana emocja, niesie w sobie potężny ładunek energii, która ukierunkowana na coś, po prostu to uruchamia. Odpala. Włącza guziczek „on”.
Przy obecnym rozwarstwianiu się energii i Ziem, na których będą już niebawem realizować się przeróżne scenariusze, wystarczy tylko wyłączyć strach, by zmienić wibracje i by ci, którzy się nim żywią nie mieli do Ciebie dostępu.
Numerolog Tarocistka Agnieszka Miriam
łódzkie | Stryków lub on-line
Zgodnie z naszą misją, by stworzyć na JP potężną, świadomą swych zasobów i samowystarczalną (czemu nie?) Jasną Społeczność, czekamy na Was, by stworzyć największą alternatywną bazę wspaniałych Osób i Miejsc.
5. Oznacza to także, że nie musisz już więcej nikogo znosić
Twoja supermoc polega na tym, że wiesz, że nikogo nie potrzebujesz, by żyć i przeżyć
Możesz chcieć być z tymi ludźmi, ale oni nie są Twoim źródłem energii. Ty nim jesteś.
Oznacza to też, że nie musisz tolerować ludzi, którzy są dla Ciebie nie do zaakceptowania.
Czytaj więcej: Jak sobie radzić z trudnymi ludźmi – nie tylko w święta i nie tylko z rodziną
Wszelkie te teorie, których się naczytałam, a które mówią „zmień siebie, a wredna teściowa, mąż agresor i fałszywa przyjaciółka przestaną na ciebie działać negatywnie i będziesz wobec nich mistrzem zen, a w związku z tym zagryź zęby i znoś to, bo jak nie umiesz znieść, to jesteś niewystarczająco dojrzała / duchowa / rozwinięta” są dla mnie nadużyciem.
My się możemy zmieniać i pracować nad sobą. I jednocześnie w naszym najbliższym otoczeniu będą osoby, które:
a) nie będą tego robić, b) nie chcą się zmieniać, c) nie będą tego tolerować u Ciebie.
Nie musisz tego znosić.
Nie ślimacz się, pokaż światu swoje supermoce na Jasnej Polsce <3
Zmiana Twoich wibracji sprawi, że będziesz widzieć mechanizmy, które nimi powodują, będziesz dużo więcej rozumieć, możesz ich nawet nadal bardzo kochać pomimo tego, jacy są, ale nie musisz już ich znosić w swojej przestrzeni.
W moim życiu ludzie przewijają się luźno. Czuję, jak zmieniają się energie i jak jest nam ze sobą po drodze tylko przez pewien czas. To jest super. Ale są dwie osoby, które były do mnie przyspawane, i które – mimo całej mojej gargantuicznej pracy nad samą sobą – nie zmieniły ani na jotę swego stosunku i swych zachowań względem mnie. To mój Ojciec i były Mąż. Dwóch trójwymiarowych mężczyzn, którzy bardzo mnie kochali, ale niestety nie była to miłość z 5 wymiaru, tylko jej karmiczno-trójwymiarowe oblicze.
W pewnym momencie dotarło do mnie, że oni mogą nigdy się nie zmienić (i raczej nie zmienią), a ja nie mam na to najmniejszego wpływu. Jednocześnie energia, którą wysyłają w moim kierunku dusi mnie i wycieńcza coraz bardziej.
Nie pozostawało nic innego, jak odejść z ich życia.
Nie ze wszystkimi będzie Ci po drodze. Nawet, a może zwłaszcza z tzw. “najbliższymi”.
I to jest OK – masz do tego prawo.
6. Wiesz, że poczucie winy i wstyd to najwięksi niszczyciele
Bulteriery i strażnicy matrixu.
Trucizna, broń i tortura wymierzona przeciwko sobie.
Nie do rozłożenia na czynniki pierwsze. Nie do „wybaczenia sobie” po kawałku. Nie do zapomnienia.
Mają taką właściwość, że im bardziej się nimi zajmujesz, tym bardziej rosną i atakują.
Co trzeba zrobić? – PUŚCIĆ.
Twoja supermoc polega na tym, że w głębi ducha wiesz jak to zrobić. I możesz w każdej chwili – mocą swej suwerennej decyzji.
Jak się do tego zabrać?
Piszę o tym tu: Jak zmienić swoje życie i jak być szczęśliwym, gdy tkwisz w „sytuacji bez wyjścia”…
tu: Gdzie jest mój Cień i dlaczego TAK BARDZO wpływa na moje życie
i tu: Ayahuasca – Senhora de Flores – Matka Łaska – Aya cz. 1, cz. 2, cz. 3.
I w wielu innych miejscach na tym blogu.
Drodzy Zielarze, Szeptuchy, Uzdrowiciele – dostajemy od ludzi maile, z pytaniem gdzie Was znaleźć na Jasnej Polsce…
7. Swoją obecnością łączysz w sobie Ziemię i Niebo
Jesteś Człowiekiem na Ziemi i jednocześnie nieskończoną Istotą Duchową – czy zdajesz sobie sprawę, jak wielka jest to supermoc???
Oznacza to, że łączysz w sobie obydwie jakości.
Co się z tym wiąże? – Konieczność bycia ugruntowanym.
Im wyższe łapiesz rejestry, tym mocniej stawaj obiema nogami na ziemi.
To jest Klucz i Brama.
Im bardziej się gruntujesz, tym bardziej jesteś w sobie, tym bardziej słyszysz swój prawdziwy głos (serca, intuicji, Ducha – jakkolwiek to nazwiesz).
W epoce sztucznej inteligencji, wielkiego brata w internecie, hologramów, obrazów 3d i ekstremalnego rozwoju technologii w połączeniu z różnymi nieciekawymi intencjami rożnych grup nacisku, jedynym azymutem i kompasem jest Twoje czucie i Twoje Serce.
Czytaj więcej: Czy sztuczna inteligencja zawładnie światem? W tej chwili powstają 3 nowe gatunki człowieka – Zapnij pasy i zajrzyj w przyszłość.
Ono dostarcza Ci jedynej wiarygodnej informacji na temat tego, co się dzieje wokół Ciebie i z kim właśnie rozmawiasz.
Wiesz od razu, czujesz bez pudła, widzisz na wylot.
Bez tego ani rusz.
8. Jest tylko miłość, wszystko co nią nie jest jest zabawą, iluzją, by doświadczać
Rozumiesz już, że jesteś tu dla doświadczenia. Nie ma w tym innego sensu, początku, środka, ani końca. To nie jest związek przyczynowo skutkowy. W jednym życiu byłeś królem, w innym żebrakiem. So what?
To wszystko to sztuka dla sztuki – zabawa i ekscytacja Duszy.
Czytaj więcej: Stan nie do opisania, czyli JA JESTEM – Jam Jest – Ja Istnieję – brutalny Kurs Poszerzania Świadomości
Jest jak w piosence Maleo pt. “Pytanie” do tekstu poety Tadeusza Gajcego: „Jesteś abyś był, więc przyjmij to życie jako barwę, ton i uczucie”.
Czujesz, jakie to uwalniające?
Możesz sobie odpuścić karmę, winę, odrabianie lekcji i inne ludzkie pomysły na to, czym jest Życie.
Jesteś, abyś był/a.
Jesteś Świadomością i jesteś Miłością – niezłe supermoce, co?
Jesteś i to samo w sobie jest cudem.
Aho <3

Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne!
Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.
Komentarze
Leszek
Potwierdzam, tak dokładnie jest. Człowiek nie musi się nauczyć niczego, jedynie odkryć w sobie światło i stopić się z nim w źródło co równa się zakończeniem tej całej gry która w dodatku jest ponoć wielkim nieporozumieniem i została stworzona jako “lepsza” wersja źródła co było pułapką bo się okazało że to doświadczanie przeciwieństwa źródła. Pozdrawiam
RA - Jasna Polska
Dziękuję za ten komentarz 🙂 pozdrawiam
Tomek
Co się tyczy 1 punktu to mam akurat inny pogląd. Materializmu wg mnie nie można tak jak piszesz pogodzić z rozwojem duchowym. Jeżeli moją drogą do rozwoju duchowego ma być najpierw dobrobyt materialny czyli pełne konto, dobra fura, fajna chata a potem mam się brać za swoje wnętrze to ja tego tak nie czuję. Nie da się dotrzeć do swojego najgłębszego ja będąc rozsadzonym wygodnie w swoim miękkim fotelu luksusu. To takie wygodnictwo mam już wszystko no to teraz mogę zabrać się za siebie. Po co mi te rzeczy by rozwijać się duchowo? Można płacić kredyt hipoteczny, mieszkać w bloku na 10 piętrze w 35m2 jeździć 20 letnim autem i być szczęśliwym człowiekiem. Uwierz mi da się.
Z tego co piszesz wynika że materializm musi by pierwszy czyli jest niejako podstawą, fundamentem do dalszego rozwoju jest to bardzo złudna droga bo pieniądze to rzecz nabyta i łatwo można wszystko stracić i wtedy co? Skoro padnie fundament to i cała reszta. Człowiek lubi luksusy a one niestety do nas się przyklejają. Nie rozwiniesz ducha jeśli nie odlepisz od siebie potrzeby posiadania dóbr materialnych. Obfitość materialna jest po to by Cię zwodzić i dawać złudne poczucie szczęścia. Przecież cały czas wychodzą nowe modele aut , telefonów, telewizorów i innych „zmywareczek”. Kiedy uznasz że masz już dość? Szkoda marnować życia na gonitwę za pieniędzmi. Po drodze możesz jeszcze kogoś skrzywdzić lub o kimś wartościowym zapomnieć. Pieniądze i miłość w parze nie idą. O miłości możemy mówić wtedy gdy jest bezwarunkowa. A to właśnie miłość jest najważniejsza w drodze do pełnego samouświadomienia.
Wszyscy najbardziej uduchowieni ludzie żyjący na świecie porzucali materializm bo tylko wtedy można odkryć po co tak naprawdę tu jesteśmy. Nie mówię że trzeba żyć jak biedak. Ale trzeba mieć do tego dystans- dziś mam jutro nie ale ja dalej jestem szczęśliwy.
Wyzbycie się ze swojej świadomości potrzeby posiadania luksusów jest warunkiem niezbędnym by móc ujrzeć swoje prawdziwe ja i dostrzec szczyptę tajemnicy wszechświata. Inaczej cały czas Ci to będzie przeszkadzać.
RA - Jasna Polska
Tomku, w moim przekonaniu rozwój duchowy nie musi iść w parze z biedą i ubóstwem. A żyjący w obfitości człowiek może zrobić wiele dobrego dla siebie i świata. To wszystko.